Maczeta
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wielkie grube z twardego plastiku
trzeba mieć łape jak bochen chleba żeby to trzymać a i tak jest niewygodne a ten plastik nie pochłanai drgań i łapa boli po 5 minutach pracy
kupiłem, wziołem raz do lasu i leży na szafie już z rok
kup lepiej kukri machete - rekojeśc z termogumy - wygodna, dobrze wyproflowana i dobrze amortyzuje
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chyba CS bolo , rękojeść faktycznie nie za bardzo ale jakoś sobie radzę
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
GI maczeta ma z kolei jedną denerwującą cechę, luźno znitowane okładki. 30 cm taśmy "100 mph" działa jednak cuda.
Odnośnie przydatności maczety w naszym klimacie - nie zamierzam podczas wędrówek ścinać konarów grubszych niż ręka, więc maczeta jest w zupełności wystarczająca. Ponadto, maczetą pracuje mi się wygodniej i bezpieczniej, niż siekierą.
Napisano Ponad rok temu
nie lubie siekier
ciężkie a drzew i tak nie ścinam
natomiast znalezioną wielką gałąź poobcinać z mniejszych gałązek czy inszego badulstwa siekierą ........ 8O
jakbym miał siekierą w każdą gałązke pieprznąc bym sie zamachał
maczeta 3-4 machnięcia wzdłuż gałęzi i wszystko pięknie oczyszczone - duzo dłuższe ostrze niż w siekierze daje większe możliwości pracy
w zeszłym roku w lesie sprawdziłą mi sie maczeta CS kukri
w tym roku RTAK
i co najlepsze
znacznie lepsza, lżejsza i wygodniejsza a także dużo szybsza w działaniu okazała sie skłądana piłka do drewna
kupiona w Lidlu przypadkiem na promocji za 14,50 pln
po iluśtam pobytach w lesie nie widze żadnego zastosowania dla siekiery - no chyba że siedzimy na miejscu i rąbiemy drzewa całe na ognisko.
ps. ontario to straszny badziew moim zdaniem.
a piłka wygląda tak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ściąłem nią głóg [30cm średnicy]
niesamowicie idzie przez drewno ale łatwiej przez takie świeże - gałąź grubości nadgarstka to kilka ruchów [5-7]
a siekiera ... też jest dobra - w momencie kiedy nie potrafimy przeciąć czegoś jednym, dwoma uderzeniami maczety/noża wtedy warto sięgnąć po siekierę, jeśli cel nie "ucieka" dobra siekiera ma niesamowitą siłę przebicia , no i oczywiście przy rozłupywaniu - tutaj siekiera albo lepiej dwie siekiery [czy też klin]
Napisano Ponad rok temu
Jeśli to co czytam jest prawdą, to gdzie on leży?
Ładna rękojeść mogła by z niego być, nawet do maczetki jakowejś.
A coby ot nie robić, to lubię maczety, a właściwie to takie większe noże, jak RTAK, czy SP11, obydwa z Ontario. Świetne do oczyszczania terenu pod obozowizko.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[głóg chyba częściowo odszedł do krainy wiecznej szczęśliwości ... :oops: nie wiedziałem że to rarytas, coś tam może jeszcze zostało]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kto zyje wlesie? dziki i mrówki chyba...życie w lesie
a i tak wole od maczet gołe baby.
Napisano Ponad rok temu
mieszkałem kiedys w głuszy przez miesiąc....
cieńko, ja mieszkałem przez trzy w sosnowcu...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kraje bałkańskie a noże
- Ponad rok temu
-
Jaki kąt ostrzenia Amphiego?
- Ponad rok temu
-
Ktoś wie jakiej jakości są te wyroby???
- Ponad rok temu
-
Gdzie są baty?
- Ponad rok temu
-
jakie śrubki do Para-mili?
- Ponad rok temu
-
Brzytwa - how to?
- Ponad rok temu
-
lamer !!! stal 18G2A
- Ponad rok temu
-
San Mai III Stainless
- Ponad rok temu
-
Endura Pitera M
- Ponad rok temu
-
backup
- Ponad rok temu