Do tej pory do głowy nie wpadło by mi takie jego zastosowanie.
A jednak...
Przedwczoraj siedziałem sobie w kuchni pitrasząc coś dobrego do jedzenia.
W pewnej chwili do kuchni wchodzi sobie taka sympatyczna w sumie kobieta. Pyta mnie o wodę mineralną. Wskazałem jej zgrzewkę z wodą, ale biedna nie mogła za bardzo rozerwać folii (jakaś pancerna musiała być). Widząc jak kobieta się męczy poradziłem jej by rozcięłą folie nożem. Kobiecina złapała za leżący w pobliżu folderek i otworzyłą go nie powiem całkiem fachowo. Zupełnie tak, jak czasami widać to na fimach. Myślę "no no nieczego sobie". Blokada kliknęła wdzięcznie i kobiecina zaczęłą przecinać zgrzewkę. Cięcie podłużne i trzy poprzeczne, tak jak to czasami widzi się w marketach. Nóż wręcz przez folię płynie. Pod koniec ostatniego cięcia usłyszałem takie pssssss, patrzę, a tu kobiecina ma całą buzię, fryz i garderobę mokrą.
Po chwili z miną zbliżoną do tej, jaką robi mój pies, kiedy ucieknie mu mucha kobiecina rzekła, ja tak delikatnie przecinałam tą folię, nie wiedziałam, że nóż jest taki ostry..
