Simonich Mid-Tech Knives Salish fotorecka - dużo zdjęć!!!
Napisano Ponad rok temu
adiblue
Napisano Ponad rok temu
Simonich zupelnie mi sie nie podobal na pierwszych zdjeciach, rewolucja przyszla ze zdjeciem "od gory", ale dalej cos mi w nim nie pasuje. Nie wiem, co. Oprocz rekojesci - tu wiem, ze rekojesc mi wybitnie nie pasuje
No, ale mimo wszystko gratulacje TAKIEGO noza (wlasciwie dwoch) - nawet jesli kawalek stali mi sie nie podoba, potrafie docenic jego walory
Napisano Ponad rok temu
A teraz poważnie.Nóż kiedy przyjechał nie golił a i z cięciem radził sobie kiepsko.Więc coś trzeba było z tym zrobić.Kilkadziesiąt minut nad ostrzeniem i teraz krawędź ma po 15stopni na stronę.Nóż goli ładnie a cięcie idzie mu gadziutko jak manixowi(mimo,że kąt natarcia szlifu jest o wiele większy,a szlif niepełny).No i kilka fotek z nowo nabytymi rysami co by pokazać,że nie więże Salisha w szufladzie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Na poprzedniej widać,że czubek wymaga jeszcze odrobine pracy.Ale juz nie dzis...
no i obiecane rysy
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
I jeszcze raz...z Marszałkiem :-)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
No dobra, pooglądałem. Z jednej strony - legendarna marka, wykonanie prawdopodobnie perfekt (choć kurde ... nie znalazłem nigdzie w temacie informacji czy to nowy czy z drugiej ręki, bo jak nowy, to trochę lipa że trza go było ostrzyć :? ). Z drugiej ... kurna. Zwylke proste ostrze, zwykla prosta rękojeść, taki zwykły nóż do cięcia - i tylko cięcia. To ja bym chyba kupił po prostu Gamera. I trzasnął mu full wypas okładki z micarty naprzyklad. I zostaloby pewnie na dziesiec nastepnych gamerow, gdyby pierwszy sie zepsul.
Ale, o gustach sie nie dyskutuje ;-)
Oby dobrze służył właścicielowi,
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
edit:noz byl nowy
Napisano Ponad rok temu
A co do ostrosci fabrycznej - coz, moj Tichbourne Moose Hunter byl wrecz tepy, i tez trzeba go bylo naostrzyc, ale nie uwazam przez to zeby to byl zly noz.
Ludzie kupujacy noze takie jak np. ten simonich od adiblue, widza w tym cos wiecej niz tylko narzedzie, i koniecznosc naostrzenia noza (nawet nowego) nie jest problemem.
Napisano Ponad rok temu
Gamer to 440C,a odkąd zasmakowałem w S30V to jakoś mnie do niej ciągnie.
Ja to jakiś prosty jestem, bo miałem 440C (TSEK), teraz mam S30V (Skirmish), i jakoś specjalnie wielkich różnic nie zarejestrowałem.
A w temacie noża z duszą, i oczekiwania po nim czegoś więcej - Adiblue, zróbmy eksperyment - jak następnym razem uda Ci sie ustrzelić jakiegoś customa, czego serdecznie życzę, weź mu zrób poruszone fotki, i wrzuć z informacją że byłeś na bazarze, chciałeś kupić ... ja wiem ... nie wiem, gówno jakieś, i na stoisku obok mieli nóż który mimo tego że kosztował 12PLN bardzo Ci się spodobał i musiałeś go kupić. Ciekawe ile osób się zachwyci :-)
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Bo noze jak wszystko na ziemi to tylko narzedzia ,ale nie zawsze-czasme to tez poprostu ladne przedmioty,rzeczy ktore ciesza czy to wygladem czy mozliwosciami jakie ze soba niosa.To jak z formula 1-Kupic golfa GTI-szybki i w miare wygodny.Chcesz szybciej-placisz dwa razy tyle i masz Toyote Celice.Chcesz jeszcze szybciej-ok!Zaplac 5razy tyle i masz Ferrari.Ale jak chcesz jeszcze troszke szybciej to juz formula 1 i cena bolidu jeszcze razy 20 plus sztab obslugujacy to wszystko.Tak i tu -440C jest spoko.Ale jak chcesz lepiej to placisz wiecej.Ja widze roznice.Mialem kilka nozy z 440C,aus8,aus6,ATS43,154CM,D2 itd.I widze roznice.I place bo moge.Nie dlatego ze to mi niezbedne do zycia ale wlasnie ze widze roznice i moge sobie na to pozwolic.
Rozumiem twoje podejscie ale sie z nim nie zgadzam.Poprostu mamy inne podejscie do tego tematu.Co nie jest wcale powodem bym mial do ciebie o to zal-nic takiego-nawet dobrze ze sie wypowiadasz ze swoim punktem widzenia i pewnie nie jestes jedyny ktory tak mysli.I to by bylo chyba na tyle :-)
Pozdrawiam
adiblue
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem twoje podejscie ale sie z nim nie zgadzam.Poprostu mamy inne podejscie do tego tematu.Co nie jest wcale powodem bym mial do ciebie o to zal-nic takiego-nawet dobrze ze sie wypowiadasz ze swoim punktem widzenia i pewnie nie jestes jedyny ktory tak mysli.I to by bylo chyba na tyle
E, luz :-) Ja tam Twoje podejście też rozumiem, bo Skirmisha też mam "bo tak" oraz "bo lubię", i wykracza on dalece poza moje potrzeby w temacie ;-) Z tym że tego konkretnego przypadku nie lykam ni cholery, bo ten Salish jakiś taki okropnie się na tych fotkach wydaje ... eee ... zwykły I cieszę się naprawdę przeogromnie że sobie możemy ze spokojem wymienić się spostrzeżeniami na temat, bez używania ulubionych zabawek na swoich trzewiach No, zresztą chyba napisałem że gratuluję nabytku i życzę żeby dobrze służył :wink:
Eksperyment który zaproponowałem wartoby jednak przeprowadzić, to ciekawy test naszej forumowej "opinii publicznej" mógłby być. Ale zaczyna się robić niebezpiecznie, bo znów wracamy do ciężkiego tematu onanizowania się nad nożami których nigdy nie miało się w ręku, i nieopisanego zachwytu szczegółami których i tak nie widać na zdjęciach 8)
Pozdrawiam z drugiej strony barykady lecz cały czas serdecznie,
AdamD
PS: proszę, nie tłumaczcie mi że taki nóż to coś a tamten to coś innego, i że nie rozumiem bo mam podejście utylitarne a niektórzy to coś by chcieli więcej. Jestem tu od początku istnienia działu o nożach, przeszedłem różne etapy choroby, i wszystko co mi napiszecie czytałem już po dziesięć razy, znam na pamięć, i prawdopodobnie sam już to kiedyś napisałem ;-)
Napisano Ponad rok temu
PS
co do wymyslnych materialow...ze wszystkich dotychczasowych nozykow najmilej wspominam chyba kershawa shapphire - ma go teraz Magdalena -
a to nozyk z AUS8 i do tego malenstwo z 3calowym ostrzem...no i zonie sie strasznie niepodobał!!!
Napisano Ponad rok temu
Swoją drogą ... jakiego koloru jest rękojeść Salisha? Bo mi zależnie od zdjęcia wychodzi że granatowa albo czarna, ale co monitor to inny kolor, o głupiejącym balansie bieli w aparacie nie wspominając
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Patrząc na poszczególne jego cechy takie jak profil ostrza,szlif,jakość stali i obróbki cieplnej,ergonomia rękojeści,wygoda noszenia,wyważenie,jakość wykonania i rozpatrując je oddzielnie nie jest to żadna rewelacja.Ot, trzyma poziom liderów noży z jakimi miałem do czynienia.Ale jest jeszcze kwestia całokształtu.I całościowo nóż poprostu rozgromił inne noże.A dzieje się tak z prostego powodu-nie doszukałem się w nim żadnej(poważnie-ŻADNEJ!) wady.Oczywiście drewna nim nie narąbie.Ale to jest fixed edc a nie survivalowiec czy leśny wymiatacz.Na takie zastosowania to jest raczej RAT7.Simonich ma być zawsze z jego właścicielem,ciąć i kroić,sprawdza się w kuchni(nie tylko tej biwakowej),pracy,a i paczke otworzy.Z ciężkich prac używałem go do rozdzielania małych pieńków (oczywiście ze wspomaganiem w postaci drewnianego pobijaka).Świetnie sobie poradził z "demontarzem"palet euro-zamiast usuwać gwożdzie wbijałem salisha pomiędzy deskę a kostkę i wyważałem
A poza tym robił to co wszystkie noże którym chcę troche dać w kość i sprawdzić co są warte.A więc standardowo-przez te kilkanaście dni rozciął około 1000 worków z grubego low density polyethylene :wink: niezliczone ilości taśmy klejącej,grubych na milimetr i szerokich na centymetr twardych plastikowych taśm mocujących,wykonał około 600 razy operację krojenia tulei klejowo-kartonowej (o średnicy 8cm i grubości ścianki 3mm-od czasu jak mam salisha piła leży bezuzytecznie),zastrugał na igłę kilkanaście desek wcześniej wyważonych z palety euro
A poza tym pokroił niezliczona ilość kromek chleba,pomidorów,ogórków,cytryny,obrał kilka jabłek....no i raz się nim prawie ogoliłem prawie bo tylko połowę twarzy-na resztę nie było czasu więc poszła w ruch maszynka-ale test był i z wyników wyszło,że się da
Rękojeśc jest świetna zarówno w chwycie szablowym jak i odwróconym.W pracy najczęściej używam go w chwycie szablowym ostrzem do góry-tak rozcina worki z LDPE.Podczas noszenia nie czuc,ze go mam.Rękojeśc dzięki G-10 klei sie do dłoni nawet mokrej czy brudnej z oleju.Pochwa jest znakomita.Rewelacyjnie trzyma nóż,tak że nie obawiam się nosić go rękojeścia w dół.KIlinga jest mocna.Prawie na całej długości grubość jest pełna.Dopiero około 2cm od czubka zwęża się dość szybko - nie jestem pewny,ale tak chyba maja ostrza tanto-niech mnie ktoś poprawi jak pisze herezje
Nóz trzyma ostrośc długo-jak bym miał go odnieśc do noży z jakimi miałem do czynienia to tylko UMS mu dorównuje,może nawet delikatnie przewyższa.Natomiast manix,skirmish i reszta juz trochę słabiej wypadły w zestawieniu z salishem.
Jak wcześniej pisałem musiałem mu trochę poprawić szlif krawędzi tnącej.Ostatecznie stanęło na szlifie 30stopni oraz ostrzeniu krawędzi na 40stopni.Po takim ostrzeniu nożyk goli w locie,kroi niewiele słabiej niż manix a krawędz jest naprawdę wytrzymała.Po tym wszystkim co przeszedł(cięcie twardych materiałow,delikatne rąbanie,walenie po grzbiecie szczapą drewna)na nożu nie ma żadnych uszkodzeń-ani na grzbiecie ani na krawędzi tnącej.Jedynymi sladami,że nóz jest używany sa rysy na pięknym satin finish.Odkąd mam salisha zaczynam się zastanawiać po co mi inne noże!!!
Oczywiście zaraz sobie odpowiadam-żeby mieć
Ale tak już chyba jest z dobrymi nożami-jak się trafi na ten jeden jedyny to reszta ląduje w szufladzie :-)
Myślę, że jakis folder też znajdzie miejsce w kieszeni-ale tylko dlatego,że czasem nie wypada lazic z nozem odznaczajacym sie pod koszulka.Zreszta jak jestem z dzieckiem na spacerze i sie nad wozkiem pochylam to noz jest zaraz na wierzchu
wiec folder jakis...ale tylko dlatego ze nie zawsze wypada miec noz przy sobie i to na wierzchu.No a poza tym to jakis wymiatacz do lasu sie przyda.I tutaj chyba RAT7 bedzie dzielnie stawial czola.Natomiast co do reszty nozy,hhm.......beda bo lubie,bo mi sie podobaja,bo chce miec......ale jesli chodzi o wzgledy praktyczne to salish zaspokaja moje oczekiwania co do noza w 90% wszelkich zadan stawianych nozom-te pozostale 10% zostawiam Ratowi i Amphibianowi :twisted:
Pozdrawiam
adiblue
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nawet 4,5 cala ktore podaje Piter to wielkosc liczona do gardy.
Nosze go na dwa sposoby.
1. najwygodniejszy IMHO sposób to poziomo na pasku (tek lok)
2. dyskretny lecz mniej wygodny pionowo wsuniety do spodni (IWB)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
BS880SP i BM 630 Skirmish
- Ponad rok temu
-
Kameralne spotkanko.
- Ponad rok temu
-
Moja nowa kosa
- Ponad rok temu
-
Strider SnG Nightmare
- Ponad rok temu
-
Moje noże
- Ponad rok temu
-
Meteor i Cold Arrow
- Ponad rok temu
-
COLD STEEL - SRK & VOYAGER XL
- Ponad rok temu
-
Gerber Fatty
- Ponad rok temu
-
Bill Harsey "H-Class"
- Ponad rok temu
-
MFS czyli....
- Ponad rok temu