Lekcja przetrwania
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nagrody nie bedzie
Napisano Ponad rok temu
ATS 34 i okładziny z kła mamuta. Inicjały CM od "Charlesa Morse'a" - postaci granej przez Hopkinsa.
Napisano Ponad rok temu
Eeeee....tak naprawdę to przez Seikena. Wcześniej mnie kanadyjscy nożorobowie nie interesowali. A film lubię, mimo ze to bałach (zwłaszcza scena z niedźwiedziem).
Napisano Ponad rok temu
Ciekawe ile czasu oprawiali tego niedźwiedzia tym nożykiem (:
Pozdrowionka
Napisano Ponad rok temu
Ale najlepsze było jak go zabili zaostrzoną gałęzią... Muszę kiedyś spróbować
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chociaz jak piszesz metoda jednak w praktyce okazala sie troszke zawodna to i tak warto pocztac
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Najpierw szczuto misia psem lub psami kiedy niedźwiedź zaczynał się opędzać i był już wkużony i to zdrowo wchodził do akcji myśliwy. Z reguły myśliwy nosił na plecach rodzaj peleryny zrobionej ze skóry ( po to ja nosił żeby była przesiaknięta zapachem człowieka) , gwiżdżąc i krzycząc podnosił tą pelerynę jak najwyżej aby upozorować swój wysoki wzrost. Niedźwiedź widzac groźniejszego od psa przeciwnika unosił sie na tylne łapy ( w brew opinią i opisą niedźwiedźie atakują z biegu a nie ze stania na dwóch łapach) to był krytyczny moment aby go tz. podnieść na tylne łapy. Myśliwy zbliżał się do niedźwiedźia i w ostatnie chwili rzucał mu tą płachtę na głowę. Niedźwiedź obejmował łapami płachtę i wgryzał się w nią myśląc, że to przeciwnik wtedy łowca uderzał w komore nożem( nóż nie zbyt szeroki za to długi i mocny ok 30 cm głowni z fałszywym ostrzem. Widziałem taki nóż zrobiony z bagnetu od mausera- trofiejka z okresy IIWŚ , bardzo sobie chwalił ten nóz właściciel łowca z plemienia Hakasów z nad Jeniesieju z klanu Kan szicz. Zabił około 100 misiów) To musiał być jeden cios jak nie trafił to miał przegrane po ciosie przechodził pod łapami za plecy niedźwiedźia i uciekał jak najdalej. Potem jak dobrze trafił to dobrze a jak nie to Duch tajgi powoływał go do siebie.
Napisano Ponad rok temu
Do kilku rzeczy można by sie przyczepić, a raczej szczegółów, no ale jak dla mnie i tak nie wklejano kitów... warto obejrzeć, bo a nóż widelec...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
...
trzeba miec niezle kohones czy jak to mexicano mowia zeby taki numer odwalic, ale kiedys to byla normalka dla ludzi, nie to co teraz , fajne czasy byly
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No właśnie to mi sie spodobało, że mu nie wyszło bo to potwierdza realizm filmu. Kto by złapał 2-3kg rybke na 4cm drewniany haczyk i złotą "blache" z ??? , 0,5m żyłka z wełny przyczepiona do palca to też niewypał :wink: Z mojej niedoświadczonej strony radził bym im szybciej zadbać o nakrycia głowy bo tak spiernicza 50% ciepła, a w takiej dziczy przechłodzenie organizmu to koniec.... no i nad jakimś mini szałasem bo na jednej scenie siedzą w deszczu przy ognisku.Tylko to łowienie pstrągów jakoś mu nieszło.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hakas... ten sposób polowania na niedźwiedzie kapitalny
Tylko nie rozumiem, po co Twój dziadek w taki sposób polował na misie?
W filmie Kurosavy (chyba) "Siedmiu samurajów" jest taka scena, jak jeden samuraj łowi pstrąga łapiąc go zębami... Chyba że się starzeję i coś mi się miesza. Też można spróbować, ale myślę, że każda metoda jest bardziej skuteczna. ALe pewnie i tak można
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
DLC a backbevelling
- Ponad rok temu
-
tracheotomia
- Ponad rok temu
-
Superstal Hitachi ZDP-189
- Ponad rok temu
-
szlifiera
- Ponad rok temu
-
Gerber LMF II
- Ponad rok temu
-
swiatnozy.com.pl
- Ponad rok temu
-
Używał ktoś tego sklepu?
- Ponad rok temu
-
Emerson
- Ponad rok temu
-
BM-plotki ;)
- Ponad rok temu
-
nowy nóż
- Ponad rok temu