Re: Buck - chyba jeszcze go nie było.
Bezpiecznik przede wszystkim zabezpiecza nóż przed otwarciem w kieszeni, bo jest tam i fliper i wspomaganie. Wygoda tego bezpiecznika jest zaskakująca. Przy niewielkim treningu nie zauważa się jego obecności i nóz otwiera się jednym płynnym ruchem.
A false edge juz w tej postaci może być niebezpieczne, dodatkowo ok cala (2,4cm) można zaostrzyć na brzytwę i mamy eleganckiego killera.
Co do ergonomii, no to Spyderco czy Emerson są tu lepsze, ale nożyk leży w ręku dość przyjemnie. Okładki to anodyzowane aluminium, mają bardzo drobniutkie rowki (pozostałość po obróce, albo działanie celowe) na całej powierzchni.
A szlif wklęsły wysoki i głęboki zapowiada świetne cięcie.
Cała konstrukcja jest otwarta. Thumb stud to jednocześnie stop pin. Zero luzów i 100% pewność otwarcia.
Wysz:
Wiedziałęm, że mogę liczyć na Buck Eksperta
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
.