Musze przyznac, ze zawody te zrobily na mnie niemale wrazenie. Trzeba osobiscie poczuc klimat takiej imprezy, porozmawiac z zawodnikami, poogladac z bliska pojedynki - daje niezlego kopa. Mozna odczuc ta wiez miedzy wojownikami . Jestem dumny, ze choc przez chwile bylem jakims tam czlonkiem tej "armii". Mam nadzieje, ze takich spotkan bedzie wiecej. Gratuluje wszystkim zwyciezcom (a i przegranym, bo ci czesto byli niewiele gorsi), zwlaszcza z mojego klubu - MMA Poznań! Pozdrawiam!