31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gokken]

Fighter jest fighterem i tyle. Prędzej Apokalipsy sie doczekamy niż skakaniem i jednym kizami tsuki zwalimy przeciwnika. Prawdziwy fighter to doskonale wie. Jesli shotokanowiec chce walic bezkontaktowo to ok, ja znam wielu, którym to nie wystarczy i jak dla mnie to jest zdrowe podejście. Dlatego nie ma co gadac, że ten jest do dupy, tamten nie. Chodzi o podejście.

Co do noża, to najlepiej spier...Żaden styl tu nie pomoże, a na pewno nie Aikido i dzwignie z kosmosu.

[budo_patrol]

Żeby nie było, że jestem jakimś dyskryminantem i przeciwnikiem WKF (bo nie jestem - lubię oglądać te zawody, podobnie jak jakiekolwiek inne związane z SW) to wyjaśnię, że moim zdaniem nie należy rozpatrywać czy coś jest lepsze bądź gorsze jeśli idzie o formuły i zawodników w nich startujących. To, że zawodnik WKF ma nikłe szanse w MMA jest prawdą, ale..... w drugą stronę też to działa! Zawodnik MMA startujący w zawodach WKF daleko nie zajdzie, jeżeli się uprzednio odpowiednio nie przygotuje.

[budo_perminator]

oj perminator, ja już nie mówię żebyś walczył w mma, weź idz do jakiegoś klubu bokserskiego. Jeśli ty ćwiczysz sportowe karate pod przepisy wkf to się nie zdziw ze wrócisz z siniakami

Już nie raz takich chojraków widziałem, nawet do nas na gosoku jak mieliśy obóz w spale kiedyś przyszło na trening dwóch ze sportoweko karate, z osiągnięciami w wkf. Chcieli poćwiczyći powalczyć. hehehe, ale cyrk był jak ja wtedy zielony pas goniłem lowkickami brązowego Oni się nastawiali na pojedyńcze techniki a tu niespodzianka....

Od kiedy w gosoku macie lowkicki w walce sportowej? Bo az mne zatkalo jak to przeczytalem... Kiedys jak startowalem w gosoku to tez mnie za kontakt dyskwalifikowali...

I wcale sie nie dziwie jak wracam ze springu z bokserami, badz z treningu KB z siniakami...
Mi chodzi tylko o sam fakt ze jezeli ktos jest dobry w tym co robi to jest w tym dobry i tyle.


Brad Pitt nie napisalem ze koles z TKD wygral nie uzywajac technik z BJJ. Napisalem ze wygral. Co innego Pinna...

[budo_laser]

W walce sportowej nie
Ale my na treningach nei walczymy jak w sporcie, sport i zawody to tutaj dodatek tylko jest dla chętnych. Na treningach w sparingu to można prawie wszystko z kontrolą oczywiście jakąś tam. Na zawodach oczywiście typowy semi kontakt.

[budo_perminator]

W walce sportowej nie
Ale my na treningach nei walczymy jak w sporcie, sport i zawody to tutaj dodatek tylko jest dla chętnych. Na treningach w sparingu to można prawie wszystko z kontrolą oczywiście jakąś tam. Na zawodach oczywiście typowy semi kontakt.

To czemu ten WKF-owiec nie kopal tez lowkickow? Nie rozumiem... To chyba po prostu jakis marny byl...

I to jest wlasnie to o czym ja pisze. Ze moze byc marny koles startujacy w WKF, jak tez moze byc marny ktos kto trenuje myuai thai i nic wiecej...

[budo_laser]

bo widocznie tego wcześniej nie ćwiczył, oni tak trenowali tylko pod zawody!! On nie potrafił ani sie przed nimi bronic ani nic z tych rzeczy, w innym dystansie chciał pracować itp.

[budo_perminator]

bo widocznie tego wcześniej nie ćwiczył, oni tak trenowali tylko pod zawody!! On nie potrafił ani sie przed nimi bronic ani nic z tych rzeczy, w innym dystansie chciał pracować itp.

Co chyba nie znaczy, ze kazdy kto startuje w WKF-ie by nie umial. Z tego co piszesz to czy trenowal on to czy tamto to wynika ze po prostu nie umial sie bic i tyle.

[budo_pwl]

bo widocznie tego wcześniej nie ćwiczył, oni tak trenowali tylko pod zawody!! On nie potrafił ani sie przed nimi bronic ani nic z tych rzeczy, w innym dystansie chciał pracować itp.

Co chyba nie znaczy, ze kazdy kto startuje w WKF-ie by nie umial. Z tego co piszesz to czy trenowal on to czy tamto to wynika ze po prostu nie umial sie bic i tyle.

Mi się wydaje, że Laser chce po prostu zwrócić tutaj na dość ważny aspekt dyskusji. Że to, jak się walczy na zawodach danego stylu tak naprawdę nie ma znaczenia, dopóki treningi nie są prowadzone wyłącznie pod te zawody. Bo karate to przede wszystkim sztuka walki, a nie sport. Każde treningi prowadzone wyłącznie pod ideę zawodów, obojętnie, knockdown czy WKF, to jest jakieś wypaczenie i wyeliminowanie z karate pewnych elementów. A jeśli treningi to po prostu treningi karate, a nie WKF czy knockdownu, to niezależnie od stylu mogą "produkować" dobrych fighterów, chociaż niekoniecznie dobrych zawodników.

[budo_perminator]

A jeśli treningi to po prostu treningi karate, a nie WKF czy knockdownu, to niezależnie od stylu mogą "produkować" dobrych fighterów, chociaż niekoniecznie dobrych zawodników.

I wlasnie o to mi chodzi...

[budo_laser]

bo widocznie tego wcześniej nie ćwiczył, oni tak trenowali tylko pod zawody!! On nie potrafił ani sie przed nimi bronic ani nic z tych rzeczy, w innym dystansie chciał pracować itp.

Co chyba nie znaczy, ze kazdy kto startuje w WKF-ie by nie umial. Z tego co piszesz to czy trenowal on to czy tamto to wynika ze po prostu nie umial sie bic i tyle.

oj jasne że nie to mówię, jesli u was się to ćwiczy to super, jestem z tobą, mi tylko o to chodzi że ćwicenie jedynie pod zawody, sportowego karate jest śmieszne, a raczej śmiesznym jest że tacy ludzie karatekami się zwą.
Ci co tam byli to był sportowy klub shotokanu, jedynie pod zawody ćwiczyli.

Jeśli ty nei ćwiczysz pod zawody tylko czasem przed nimi żęby się przygotować to się chwali i pewnie w jakimś zakresie robimy to samo
pozdrówka

[budo_perminator]

Moim zdaniem po prostu nawet cwiczac pod zawody mozna sie przygotowywac inaczej niz wiekszosc. Tak jak parokrotnie pisalem w zasadach nie jest okreslona jak nalezy trzymac grade czy ze trzeba bezmyslnie skakac... Zreszta u nas w klubie trener tez jest trenerem kick boxingu wiec nasz sposob walki zawsze odbiegal od innych na zawodach.

Przykre jest jedynie to ze zawsze jak sie robi cos innego niz wiekszosc to wiekszosc jest przeciwko. Nawet jesli w tym co oni robia jest mnostwo bledow i wypaczen.

[budo_laser]

AAA już wiem gdzie ćwiczysz znam klub, jest ok. Więc chyba o tym samym mówimy tylko innym językiem. Widzisz, ty możesz walczyć z bokserami itd, ale uwierz że 90% klubów shotokanu sportowego czyli nastawionego na zawody WKF nei robi nic innego. Stąd moje gadanie żębyś się z bokserami spróbował. Teraz to podtrzymuję ale nie do ciebie tylko do tych co pod sport ćwiczą a nie tych co ćwiczą niby karate sportowe ale to już nei jest karate sportowe
Zagmatwałem