Napisano Ponad rok temu
Re: seminarium z Roberto Atalla w Lublinie
Seminarium z Roberto Atalla odbyło się 14 marca 2005. Roberto okazał się naprawdę bardzo sympatycznym człowiekiem, można powiedzieć że na jego twarzy malowało się przez 3 godziny na przemian uśmiech i skupienie podczas tłumaczenia technik. Seminarium rozpoczęło się od krótkiej acz rzeczowej rozgrzewki przeprowadzonej przez Krzyśka.
Nastepnie Roberto podzielił uczestników na 2 grupy w zeleżności od stażu treningowego powyżej roku i do roku. Następnie zaczęła się właściwa część seminarium. Techniki dla części zaawansowanej przeplynęły pod znakiem sweepa gardy, Roberto pokazał najprzeróżniejsze warianty kulnięcia w sytuacji gdy przeciwnik stoi na nogach. W tym czasie chłopaki na drugiej połówce maty cwiczyli wariacje wyjść z zagrożonej pozycji.
Roberto podchodzil do każdej pary i wszystko szczegółowo wyjaśniał, sam pamiętam jak męczyłem się straszliwie z pierwszą techniką, Roberto podszedł ustawił mi nogi jak trzeba pokazał w którą stronę mam zapracować i nagle wszystko stało się proste.
W tym czasie gdy my chłonęliśmy techniki nasz kontuzjowany kolega Maciek biegał po sali z aparatem robiąc zdjęcia, które z tego co wiem mamy bardzo dużą ilość.
Po 2 godzinach ciężkiej pracy przyszedł czas na krótką przerwę, w tym czasie zauważyliśmy że do walki sparringowej ustawiają się Roberto i Fiodor o którą wcześniej prosił Fiodor. Zawodnicy usiedli naprzeciw siebie, Krzysiem włączył stoper i zaczęło się! Jedna z ważniejszych walk naszego klubu, ku naszej radości Fiodor walczył z czarnym pasem BJJ niemalże jak równy z równym, częste zmiany pozycji kontrola sytuacji z obu stron, efektowne zajście za plecy przez Roberto i nie mniej efektowna wspaniała ucieczka z tej groźnej pozycji przez Fiodora nagrodzona brawami uczestników.
Cała sala obserowała pojedynek z zapartym tchem. W końcu wola walki musiała ustąpić kilkunastoletniemu doświadczeniu. Po walce długo na sali K.S Lublinianki rozbrzmiewały gromkie brawa dla obu zawodników, którzy uśmiechnięci ukłonili się i podali sobie ręce.
Kolejna ostatnia już niestety godzina seminarium poświecona została pozycji zajścia za plecy i ucieczki z niej. Przyniosła ona nie mniej cenne doświadczenia jak te 2 pierwsze. Niestety przyszła godzina 22, trzeba było przerwać wspólny trening.
Cała ekipa Lublina i Zamościa została zebrana w jednym rzędzie, usłyszeliśmy wiele ciepłych i pokrzepiających słow Roberto. Na zakończenie przyszedł czas na gwóźdź programu "This will be suprise for You..." tymi słowami Roberto zaczął kolejny etap przemowy który zakończył się... nominacja Fiodora na niebieski pas - "he diserves at least blue belt" to jego słowa.
Ponad 20 osób wydało ze swoich gardeł okrzyki radości. Robeto zrzucił biały pas Fiodora i założył mu nowy niebieski, a następnie zgodnie z tradycja rzucił go przez ramie.
Ta bardzo miła chwila dla całego klubu, będącą uhonorowaniem wieloletniej pracy Fiodora zakończyło się seminarium z Roberto Atalla, czekamy niecierpliwie na następną jego wizytę w naszym mieście.
P.s. Zglosilem sie do grupy ponad rok chociaz moj staz wynosi jakies 5 miesiecy... ale nie zaluje tej decyzji bo chcialem zaznac bjj na najzwyzszym poziomie i tak sie stalo, nauczylem sie sporo, a wiedza ktora zdoblismy na seminarium bedziemy napewno szlifowac na treningach.