17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pieswidmo]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Thanks to ImageShack for [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wojtas13]

Świetny nóz.
Dopóki nie pojawił się Manix, był na wysokim miescu na liście zakupów.
Jakbyś jeszcze skrobnął co ijak wg. Ciebie w tym noży, to byłaby pełnia szczęścia.

No i nie przginaj w drugą stronę z ilością fotek. :wink:

[budo_pieswidmo]

Chinook to nie łom... Żeby rozwiać wątpliwości, bo niektórzy pisali że łom. Ni łom. Dosyć grube stalowe linersy, na nich g10, między takimi okładzinami klinga... STRASZLIWA! Ten nóż po szybkim wyjęciu i otworzeniu robi wrażenie większego i straszniejszego niż jest w rzeczywistości. Jest szybki, bardzo szybki! Całkowicie oburęczny. Klips ma 4 mocowania - po obu stronach tip up i tip down. Blokada backlock. Trzyma pewnie i solidnie - nie ma obaw żeby się sama odblokowała.. Z tego co piszą ma regulację siły nacisku (nie sprawdzałem). Niestety fabrycznie ma dosyć silny bladeplay na boki (klinga jest węższa niż backlock), co jednak w żadnym stopniu nie wpływa na bezpieczeństwo. Nóż ciężki, ale sensownie upakowany. W kieszeni średnio wygodny... Mniej wygodny niż Fulcrum czy wszelkie Benczmejdy... Trochę za szeroki jak dla mnie.

To co w tym nożu swieci i błyszczy to wygoda (i bezbieczeństwo) trzymania w każdym chwycie. Do tego rewelacyjne wyważenie! Ten nóż CHODZI, a nawet PŁYNIE w ręce... Sam się rwie do wszelkich akrobacji nożo-fajterskich... Naprawdę robi bardzo dobre wrażenie w tej kwestii.

Jakośc na poziomie Spyderco. Zadbane o szczegóły, ale bez przesady. Ostrośc fabryczna - porażająca! Ścinał włosy 1mm nad powierzchnią skóry.

Jak ktoś szuka noża do samoobrony - idealny! Jak do użytku i samoobrony - da radę. Jak do użytku, cięzkiej pracy - są inne sensowniejsze modele.

[budo_mr_twinkle]

Ale ten blade play można zlikwidować?
Bo dla mnie byłby nr 1 jeśli chodzi o produkcyjny folder-fighter w tych rozmiarach.

[budo_math.]

Ale ten blade play można zlikwidować?
Bo dla mnie byłby nr 1 jeśli chodzi o produkcyjny folder-fighter w tych rozmiarach.

Nie mam, nie pamiętam czy widziałem, ale skoro jest śrubka to chyba tak.
A i dla mnie to on wygląda na kawał skurczybyka 8) - i jeszcze manix.

[budo_wojtas13]

Porównanie do Manixa.

Chinook to nie łom... Żeby rozwiać wątpliwości, bo niektórzy pisali że łom. Ni łom. Dosyć grube stalowe linersy, na nich g10, między takimi okładzinami klinga... STRASZLIWA! Ten nóż po szybkim wyjęciu i otworzeniu robi wrażenie większego i straszniejszego niż jest w rzeczywistości. Jest szybki, bardzo szybki! Całkowicie oburęczny. Klips ma 4 mocowania - po obu stronach tip up i tip down. Blokada backlock. Trzyma pewnie i solidnie - nie ma obaw żeby się sama odblokowała.. Z tego co piszą ma regulację siły nacisku (nie sprawdzałem).

Jak w Manixie.

Niestety fabrycznie ma dosyć silny bladeplay na boki (klinga jest węższa niż backlock), co jednak w żadnym stopniu nie wpływa na bezpieczeństwo.

A tego nie stwierdziłem w Manixie. Żeby było ściśle: bladeplay jest, ale minimalny, w trakcie pracy niewyczuwalny, ale to generalnie cecha backlocków.

Nóż ciężki, ale sensownie upakowany. W kieszeni średnio wygodny... Mniej wygodny niż Fulcrum czy wszelkie Benczmejdy... Trochę za szeroki jak dla mnie.

hmm... tu bym polemizował. Mi się Manixa nosi wygodniej niż fulcurma, ale gorzej niż Skirmisha.

To co w tym nożu swieci i błyszczy to wygoda (i bezbieczeństwo) trzymania w każdym chwycie. Do tego rewelacyjne wyważenie! Ten nóż CHODZI, a nawet PŁYNIE w ręce... Sam się rwie do wszelkich akrobacji nożo-fajterskich... Naprawdę robi bardzo dobre wrażenie w tej kwestii.

Manix ma podobnie. Aż chce się machać. :wink:

Jakośc na poziomie Spyderco. Zadbane o szczegóły, ale bez przesady. Ostrośc fabryczna - porażająca! Ścinał włosy 1mm nad powierzchnią skóry.

Bo to jest Spyderco. :wink:

Jak ktoś szuka noża do samoobrony - idealny! Jak do użytku i samoobrony - da radę. Jak do użytku, cięzkiej pracy - są inne sensowniejsze modele.

Co do Manixa, to dwa pozostałe zarzuty są nieaktualne. Nożem świetnie się pracuje. Tnie bardzo sprawnie, może stawia minimalnie większy opór niż Military, ale oferuje znacznie mocniejszą klingę.

[budo_desmo]

ale manix a chinook to dwa zupelnie inne noze z punktu widzenia ich przeznaczenia :? . wiec porownywanie ich to takie dziwne jest (oczywiscie Wojtas nie zabraniam Ci tego robic )

[budo_wojtas13]

ale manix a chinook to dwa zupelnie inne noze z punktu widzenia ich przeznaczenia :? . wiec porownywanie ich to takie dziwne jest (oczywiscie Wojtas nie zabraniam Ci tego robic )

Ale z punktu widzenia konstrukcji, to są bardzo bliskie.

[budo_pieswidmo]

Ale z punktu widzenia konstrukcji, to są bardzo bliskie.

Zgadza się. Manix to dla mnie taki mix chinooka z militarym (w olbrzymim uogólnieniu). W pancernej konstrukcji (chinook) użytkowe ostrze (military). Wychodzi Manix .

[budo_bagnet]

Czemu tylko jedna fotka? PW nie poddawaj się presji mafii...


WIECEJ FOTEK!!!

[budo_pieswidmo]

Wedle życzenia .

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Thanks to ImageShack for [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_bagnet]

Dzię...ku....je....myyy.......

[budo_blacha]

bawiłem sie nim
jedno moge powiedzieć
straszliwy skurwiel
nie podobał mi sie nigdy
ale jak wziołęm w łape to kurwa aż sie przeraziłę mco można by tym zrobić
kilka chwil bawienia i po porstu szok
idealene określenei
ten nóz "pływa w ręku"
normalnie full wypas
strasznie chamski fajterek - jak człowiek sie nim pobawi i uświadomi sobie co można nim zrobić i z jaką łątwością to aż sie kurna włos jeży.

[budo_pieswidmo]

jak człowiek sie nim pobawi i uświadomi sobie co można nim zrobić i z jaką łątwością to aż sie kurna włos jeży.

Dokładnie tak! :twisted: Dlatego go sprzedałem czym prędzej bo mi różne dziwne rzeczy do głowy przychodziły jak go w ręku miałem... 8) Po prostu to jest nóż do walki i to tak dobrze przystosowany do tego jednego celu, że aż się chce go poużywać... :twisted:

Za straszliwy jak dla mnie... :roll:

[budo_fred]

No to jeszcze slowko od posiadacza Chinooka II.
Jest on nieco mniejszy niz Manix. Ale jest tez jeden z najbardziej nieporawnych :twisted: politycznie folderow z jakim sie spotkalem. Wyciagniecie go w pracy wzbudza naprawde niezle przerazenie wsrod wspolpracownikow (ze o dziwnych komentarzach nie wspomne).
Caly diabelny charakter Chinooka wychodzi na worku treningowym (musialem to sprawdzic po Seikenowej recenzji Chinooka), a efekty ciec brzuszka klingi sa naprawde przerazajace i duzo straszniejsze niz w przypadku zwyklego dobrze tnacego noza (Nimravus). Jedyna wada jest to co napisal juz pieswidmo - wyczuwalny bladeplay (mimo ze ma srubke nie moge juz jej bardziej wkrecic), co jest lekko denerwujace, ale tylko przy szybkich i gwaltownych cieciach, zmianach trajektorii noza itd. Poza tym jest OK.
Mimo, ze nie jest idealny EDC nie rozstaje sie z nim od chwili zakupu (dzieki pieswidmo ), a swieze kajzerki kroi sie nim naprawde rewelacyjnie. No i wielkosciowo dla mnie w sam raz.

[budo_vince]

ten BP to jest gora dol czy na boki ?

[budo_fred]

Na boki (post za krotki)

[budo_pieswidmo]

Jak pisałem - bladeplay wynika z tego że klinga jest nieco węższa niż lockback. Niby reguła w lockbakach, ale nie spotkałem się z żadnym BP ani w Naitvie, ani w Fulcrumie. Ani na boki, ani góra dół :roll: