[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wczoraj około godz. 16 dwunasto-, trzynasto- i piętnastolatek czekali na autobus na przystanku przy Ostrobramskiej. Podeszło do nich trzech wyrostków. Kazali im oddać deskorolkę i telefony komórkowe. Chłopcy posłusznie oddali im deskę i opróżnili kieszenie. Przestraszyli się metalowej gwiazdki, którą trzymał jeden z napastników. O wszystkim opowiedzieli pracownikowi pobliskiej stacji Shella. Mężczyzna rzucił się w pościg za rozbójnikami i zaczął z nimi negocjacje. - Nie przekonał ich do oddania telefonów komórkowych, ale odzyskał deskę. Zażądali za nią 20 zł, a on zapłacił - mówi policjant zajmujący się sprawą. - Zabraliśmy chłopców do radiowozu i ruszyliśmy na poszukiwania. Napastnicy na widok radiowozu zaczęli uciekać - relacjonuje policjant.
Policjanci złapali dwóch z nich i odzyskali skradzione telefony. Damian Z. z Sulejówka i Tomasz R. z Wesołej trafili do policyjnej izby dziecka. Trwają poszukiwania trzeciego piętnastolatka.