31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_effector]

Chaciałbym kupic noz o stalej klindze,ale nie bardzo wiem jaki w internecie jest pelno ofert,ale dla osoby,ktora kupuje swoj pierwszy noz w zyciu to prawdziwy problem.Z tego z czytalem i widzialem to znalazlem model Cold Steel "Bushmen".Noz dostal dobre recenzje, i ma niezly stosunek ceny do mozliwosci.
Ma ktos inny pomysl na kupno noza,ktory charakteryzowalby sie cechami tego,ktory wyminilem wyzej???
Jakies sugestie.Czy kupie dobry noz w cenie do 220 zl max???
prosze o pomoc.
Z gory dziekuje:)))

[budo_wojtas13]

Jesli tani Cold Steel to może All Terrain Hunter.

[budo_bagnet]

Z nożami jest jak z samochodami - pieniądze idą w parze z jakością lub marką. Markę zostawmy na wyższy stopień wtajemniczenia kiedy już będziesz dokładnie wiedział czego szukać, a pozostańmy przy jakości.

Pierwsza sprawa to określenie do czego będziesz noża używał,
Druga, w jakiej sytuacji będziesz go nosił,
trzecia, ile pieniędzy chcesz na to wydać,
to są cechy najważniejsze
następne to sposób mocowania pochwy, preferencje co do rodzaju ostrza, szlifu, ząbków, rekojeści itd, itp.

mamy cenę, ok 200zł.
a dwie pozostałe najważniejsze cechy czy możesz nam ujawnić?

[budo_blacha]

buszmena kupisz poniżej 140 pln
jest okej ale rekojeść średnio wygodna - kawał okrągłej stali - bez oplotu czy taśmy ślizga sie ręka - dobry nóz ale średnia ergonomia.
Może coś z nowych S&W ??
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
polecam 3 od góry - kawał bydlaka do lasu - ergonomia dobra, kaburka rewelka a stal daje rade.
Napisz jaka wielkość Cie interesuje.
i do czego głównie chcesz tego noża używać.
po aktualnym kursie dolara możesz ściągnąc bardzo tanio BK7
zerknij tutaj
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
lepszego noża do ciężkiej roboty za lepszą cene nie dostaniesz

[budo_wojtas13]

Bagnet nie przesadzaj, do 200 zł żeby nie była kicha to w fixedach super wyboru nie ma.

Poszukaj używanych, choć takich ofert nie ma wiele.
A z niedrogich to może to:

bm Gamer - polecam - dość uniwersalny
Becker Necker (235,-) - Polecam - twardy skubaniec
CS Bushmany - mi osobiście nie podchodzą ale to uczciwa oferta
CS all terain Hunter - mam nie używam bo mam leprze, ale przywoity nóż z Carbon V
Gerber Freeman Caping (239,-) większa wersja zbierała nagrody swego czasu
Ontario Pilot survival twardy i klimatyczny ale nizbyt uniwersalny
Timberline Lightfoot (chyba PitBull) a tego to nie znam

Z artemixa Jakieś Helle, ale to już klimaty klasycznie skandynawskie i mnustwo mueli, ale tych ostatnich to raczej nie polecam. (Miałem jedną Tanto Tactical i była kiepska.)

Ceny za Military.pl.

[budo_effector]

Tak na dobra sprawe to potrzebny mi noz typu "survivalowego",taki kotry sprawdzil by sie w terenie,mial ergonomiczny ksztalt no i zeby wygladem nie odstraszal )Noz po porstu ma byc uzyteczny.Wykorzystywac bede go do wszystkiego od otwierania kopert ) po prace ogrodowe:)))
Dzieki za linki:)

[budo_smoku]

No więc tak.
W kontekście spadającego kursu dolara, naiwnością wydaje mi się zzakup w Polsce.
Jeśli zaś przyjmiemy za górna granicę 220 zł, to oznacza, że mamy do dyspozycji ok. 74 $, a to całkiem sporo.
Za tą sumę (koszty przesyłki wliczam w cenę) możemy z latwością zmieścić się z:
Benchmade Gamer - cienki nożyk, bardziej na miasto, niezła stal (ok. 30$!)
Becker BK7 lub BK 9 -duuże noże w teren (bynajmniej nie surwiwalowe - tam nosi się mniejsze ostrza i siekierkę ;P ) (okło 30/40$)
CRKT Ryan plan B - niszego sobie, średnia stal (koło 25$ )
jeśli nieco dołożymy, to możemy się nawet pokusić o doskonały Ontario TAK (60 do 80 $, zależy od modelu)

+ oczywiście pelno innego tałatajstwa, które możesz obejżeć w necie.

Co do Muali - mam Storm i sobie chwalę. Drzewa można nią rąbać, a stal nawet niezła.

Jeśli chcesz zdjęcia - skopiuj nazwe i wpisz w google. Obejżyj 1 lub 2,3 adres, który ci wyskoczy - na pewno trafisz na zdjęcia.

PZDR,
Smoku

[budo_blacha]

smoku ja do surwiwalu właśnie bym wybrał BK7 a jeszcze lepiej BK9

napisz czy ma to być nóż do miasta czy do lasu, w lesie może być większy - do miasta lepiej coś co łatwo schować.

[budo_effector]

Czesciej bede go uzwal w miescie,wiec nie moze byc to jakas wielka "maczeta".Te noze marki ontario sa chyba optymalnym rozwiazaniem dla mnie:)

[budo_kubek]

Ontario, to przyzwoita firma, ale ma i swoje minusy. Noże, które oni robią, są doskonałe do pracy (węglowa stal, ergonomia, materiały na rękojeść), jednak ich wykonanie nie jest rewelacyjne (nie równy szlif, czasem źle spasowane okładziny rękojeści). Do gabloty za szkłem, to się one nie nadają.
Z drugiej strony, taki Gamer, waży "połowę" tego co Tak. W mieście na co dzień, ma to swoje znaczenie.

[budo_jumbo]

Jeżeli fixed - Benchmade Gamer.

Jeżeli na miasto - Benchmade Gamer.

Jeżeli ma być tani - Benchmade Gamer.

Jeżeli ma być lekki - Benchmade Gamer.



Powiedz G
Powiedz A
Powiedz M
Powiedz E
Powiedz R

GAMER GAMER GAMER !!

[budo_fredi]

a moze po prostu jakiegos skladaka, skoro i tak w przewadze na miasto?
gdzie ten survival w miescie?
survival w miescie nie polega przeciez na walce a na unikaniu walki, a koperty otworzysz kazdym zelastwem.

[budo_smoku]

SKŁADAK SKŁADAK

Niech żyje KLIKANIE

PZDR,
Smoku

PS. Mówię Ci, to naprawdę zaj**** zabawa jest!!
Ja już zdecydowalem, żę jedyne noże następne jakie kupię, to tylko foldery (no, może z jeden neck)...po prostu jeden fixed mi wystarczy, a klikania nigdy nie za wiele

[budo_kubek]

Mnie, nie chciało by się składaka czyścić po każdym krojeniu, a jeszcze ta wieczna zabawa z blade play. W fixie nie ma co się popieprzyć i dla tego jest numero uno.

[budo_rybak]

Mnie, nie chciało by się składaka czyścić po każdym krojeniu, a jeszcze ta wieczna zabawa z blade play. W fixie nie ma co się popieprzyć i dla tego jest numero uno.

Eee... Kubek, przesadzasz - mam chyba z dziesiec skladakow jak nie wiecej, uzywane sa wszystkie (np. wczoraj pocialem dla sportu i testow wielkie tekturowe pudlo po kojcu dla niuni na plasterki 10 x 1.5 cm, chyba z poltorej godziny mi to zajelo ) i nie wiem o co Ci z ta "wieczna zabawa" chodzi.

Serio.

"Czyszczenie po krojeniu" nawet zarcia sprowadza sie na ogol do wytarcia klingi, czasem przeplukania woda - i tyle.

A noszenie w miescie - sorka. Mnie przeszkadzal nawet super-plaski Gamer (sorry Jumbo ) , do malego Nimravusa tez sie trzeba przyzwyczaic.

(...)po prostu jeden fixed mi wystarczy(...)

Nieeee, no jasnee... 8)

[budo_kubek]

No właśnie z tym czyszczeniem jest największy kłopot. Noszę ze sobą nożyk codziennie i codziennie mi się on przydaje. Jestem kierowcą, i nigdy nie wiem, gdzie i jaki obiadek przyjdzie mi wcinać. Nosiłem ze sobą Vicka, ale problem w tym, że jak posmarujesz chlebuś, albo w konserwie zaczniesz dłubać, to potem więcej czyszczenia niż żeru. Od jakiegoś czasu, noszę Arclite, mały fixed od Camilliusa. Moje problemy się skończyły. Wystarczy go wytrzeć kawałkiem srajtaśmy i jest jak nowy. Nie polecę tylko wersji podstawowej, bo stal cienka, ale wersja od A.G.Russell w D2 jest już zupełnie mniodzio.

[budo_rybak]

Akurat do zarcia do ja swoich skladakow rzadko uzywam, ale Victorek malutki - chyba, ze tego duzego z blokada miales.

Ale juz np. w Griptilianie po przygotowaniu jedzenia nigdy nie musialem jeszcze czyscic wiecej, niz klinge.

Tylko z drugiej strony, jak jestes kierowca, to masz gdzie schowac fixed, ja mam troche za malo miejsca

[budo_wysz]

Będe monotematyczny. Właśnie wlazłem w kolejny etap fascynacji skandynawską klasyką. Rzecz dobra i sprawdzona - Marttiini Lynx (bo wszystkie Ryśki to fajne chłopy)





Coś ze mną niedobrze. Dzisiaj kupiłem Morę w czerwonym drewnie (20 pln ) a trzy dni temu zabrałem mojej Ance fileciaka Marttiini którego dostała pod choinkę.

[budo_franz_69]

Hi hi hi:) skads to znam.. a wracajac do tematu to jak nie Lynx to moze ktorys z Lapp'ów. Tyz Marttiini i tyz do 220 PLN tyle ze styl deczko inny..

[budo_kubek]

Vicki, mam dwa, można o nich poczytać na magiastali.pl
Dowcip w tym, że Arclite jest o 3 cm krutszy, więc kwestia noszenia i braku miejsca jest rozwiązana. Z drugiej strony, to i miecz Conana by mi się nadał, bo mam do dyspozycji cały autokar. Krokodyla nie miałem, więc się nie będę wypowiadał.
Wysz, bardzo fajne finki, ale mimo małej ceny, noszenie na codzień chyba odpada, no chyba że nie wiem o jakichś patentach.