32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_buasheii]

Nie wiem jak jest w Capo, ale u nas(Gosoku-ryu, karate) na szczęście zazwyczaj dyscyplina jest bardzo dobra, sensei nie musi nam kazac robić pompek brzuszków etc. bo się obijamy, ma autorytet chłopak chociaż czasami się zdaża... Myśle że dyscyplina jest wypadkową autorytetu trenera i urozmaicenia zajęć...

Jak wyglądają pod tym względem asze treningi? Podejrzewam że sa sporo luźniejsze niż nasze...

[budo_amerindio]

I dyscyplina i luz powinny byc na treningu wywazone. Ludzie nie powinni rozmawiac na treningu bo przeszkadzaja innym. Co innego jesli akurat jest luzny trening, a cwiczacy rozmawiaja o technikach. Wlasciwie kazdy na sali powinien cwiczyc, a nie siedziec. Jesli jest jakies cwiczenie ktorego ktos niemoze wykonac bo ma jakas stara kontuzje to powinien cwiczyc cos innego, a nawet jesli nie moze cwiczyc to zawsze pozostaja instrumenty (tylko tak zeby nie przeszkadzal innym).
A na koniec dodam ze wszystko zalezy od podejscia trenera.

[budo_degenerado]

"A na koniec dodam ze wszystko zalezy od podejscia trenera"

i to jest to, jak jest dobrze poprowadzony trening to nie ma takich problemow

jak trenerowi sie chce, wklada serce w prace a nie tylko zbiera za treningi to ludzie i cwicza i sie bawia i o to chodzi

[budo_franklin]

w kturej

mysle rze powinien byc tesz trohe inteligentny

[budo_smoke]

dyscyplina to pojecie wzgledne. sadze ze jak normalny tkdoka czy karateka przyjdzie na trening capo to sie ostro zdziwi.

mnie osobiscie luz panujacy na treningach urzekl, tylko jak juz wszyscy slusznie zauwazyli - nie wolno luzu mylic z brakiem szacunku dla prowadzacego.

taaa, po dwóch latach trenowania kyokushin musiałem przerwać ...
potem znalazłem capoeire, zaciekawiła mnie ...
no i poszedłem na pierwszy treninng ...
jakie było moje zdziwienie kiedy ludzie poprawiali sobie abady na srodku sali, rozmawiali między sobą etc. ...
na karate to było nie do pomyślenia ...
a na capo luz owszem lecz oczywiście są pewne granice ...
i rzeczywiscie to (i nie tylko ) strasznie mnie urzekło w sztuce walki zwanej capoeira ...

[budo_degenerado]

smoke to zalezy od trenera i prowadzenia przez niego treningu a ty uogolniasz , ja widzialem trening karate shotokan gdzie sansei siedzial cos czytal, jakis czarny pas prowadzil zajecia, jedni siedzieli i gadali inni cwiczyli

[budo_smoke]

napisałem przecież, że ćwiczyłem kyokushin ...
nie mówie, że tak było na każdym terninngu ...
ale nawet poprawienie kimona w rzędach a nie w kącie było pretekstem do pompek ...

[budo_biscoitinho]

też Kyokushin trenowałem - z tym kimono to faktycznie były takie myki
ale pompki to dobra rzecz - tylko na zdrowie wychodzi :wink:

[budo_smoke]

też Kyokushin trenowałem - z tym kimono to faktycznie były takie myki
ale pompki to dobra rzecz - tylko na zdrowie wychodzi :wink:

no tak na zdrowie, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że w capoeira dyscyplina jest całkiem inna ...

[budo_uirapuru]

na karate - ze względu na podstawy kulturowe i fizjologiczne tej sztuki - szacunek do mistrza i sztuki jest najzwyczajniej wymuszany, tak mi sie zdaje.

w capoeira nie wymusza się go aż tak bardzo. spostrzegawcza osoba sama zauważy, że nie skupianie się na treningu, gadanie i bajzel nie sprzyjają trenowaniu. mniej spostrzegawczym wystarczy to powiedziec, a upierdliwych wywalic z sali i trening sie zaczyna kręcić. najlepiej kiedy sekcja jest świadoma możliwości treningu, wtedy im samym zalezy na samodyscyplinie.

[budo_archon]

W koltorze japonskiej szacunek i dyscyplina to sprawy pierwszo zedne... Czy chodzi tu o cwiczenie samego siebie, czy wypelnianie polecen czy o co kolwiek innego... Wiec dyscyplina na karate czy nie przymiezajac aikido, to rzecz naturalna i nikt nie powinien sie dziwic jesli za olewanie a niedaj boze przeszkadzanie dostanie bokenem przez plery :roll: :wink: Ale od tego mamy na budo wiekszych szpecow wiec nie bede pisal gupot...


A na capo, to tak jak mowia wszyscy a co podsumowal Kashoob... Wszyscy szanuja(jesli nie to powinni) swojego trenera, ale brak tak rygorystycznej dyscypliny poprostu nie wymaga okazywania tego szacunku w taki sposob jak na wspomnianym karate...

[budo_uirapuru]

fizjologiczne

kufa, filozoficzne miało być sorki

[budo_noite]

mniej spostrzegawczym wystarczy to powiedziec, a upierdliwych wywalic z sali i trening sie zaczyna kręcić. najlepiej kiedy sekcja jest świadoma możliwości treningu, wtedy im samym zalezy na samodyscyplinie.

no wlasnie, wtedy jest najlepiej ... mam nadzieje, ze doczekam tego dnia, kiedy kazdy bez wyjatku przez te 2 godziny maksymalnie skupi sie na treningu, wyrzucajac z glowy wszystko inne