 
 W życiu każdego człowieka z nieubłaganą regularnością pojawiają się takie dni, w których nagle przypomina sobie o bezwzględnej jednokierunkowości czasu. Urodziny. Mnie to spotkało dzisiaj...
 
 Od chwili, kiedy numer kolejnych urodzin zaczyna być już poważną liczbą, spokojnie można uznać że wszystkie łakocie i prezenty to tak naprawdę próba osłodzenia nieco napływających myśli, traktujacych o grobie, zmarnowanych latach, i takich tam. Dziś natomiast, oj, dziś dostałem inny niż wszystkie prezent urodzinowy. Który skutecznie odwrócił moją uwagę od wszystkiego innego
 I który sprawił, że się informacją o swoich urodzinach dzielę z Wami - tu na Magii Stali.
  I który sprawił, że się informacją o swoich urodzinach dzielę z Wami - tu na Magii Stali.Ale, ponudzę jeszcze na okoliczność "wstępu". Kupa ludzi narzeka, że polityczna poprawność noża mała, że w pracy krzywo patrzą, że trzeba oswajać ludzi, że z nożem - to bandyta. A ja? A ja mam w tej sprawie ciszę, spokój i ogólne zrozumienie, za co niniejszym serdecznie dziękuję wszystkim, z którymi pracuję. Dziś jednak, przeszli sami siebie dwa razy w tę i spowrotem.
Otóż, na okoliczność urodzin dostałem od firmy prezent.
SIEKIERĘ
 Całkiem solidną, ośmiusetgramową siekierę.
  Całkiem solidną, ośmiusetgramową siekierę.Kurde, z pół godziny minęło, a ja ciągle się śmieję
 
  Pozdrówka,
AdamD
 


 

 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			
 
				
			
 
				
			 FaceBook
 FaceBook 
 
