17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_liczmistrz]

Jakie rzeczy wymagajace ponadprzecietnej wytrzymalosci robiliscie swoimi nozami? Udalo sie czy moze sprzet zawiodl?
Przy okazji napiszcie, jakie noze uwazacie za najbardziej "pancerne".
Pozdrawiam

[budo_liczmistrz]

No men, co wy? Tyle wyswietlen a nikt nic nie pisze?
Moze zaczne ja w takim razie.
Moj stary wz 55 kiedys cial blache bo nie mialem nic innego. Straty w nozu zadne, po kuracji na Spyderco TriAngle golil.
Piszcie, bo nie wierze ze nie robiliscie nozami nic specjalnego.

[budo_kubek]

Czy ja wiem?? Zawsze mi się wydawało, że noże to do przecinania służą. Jakoś tak nie miałem potrzeby by używać noża jako łomu. Na pewno są ludzie, którzy taką potrzebę mają. Właśnie do takich żeczy projektowane są noże taktyczne. W mojej opinii nóż taktyczny to taki, który charakteryzuje się sporym zapasem mocy i nie koniecznie dobrymi materiałami. Jest to nóż, który po pierwszym użyciu już się zwrócił, bo uratował życie i można kupować następny. Po co więc dobre trzymanie ostrza??
Pozdrawiam.

[budo_rybak]

Właśnie do takich żeczy projektowane są noże taktyczne. W mojej opinii nóż taktyczny to taki, który charakteryzuje się sporym zapasem mocy i nie koniecznie dobrymi materiałami. Jest to nóż, który po pierwszym użyciu już się zwrócił, bo uratował życie i można kupować następny. Po co więc dobre trzymanie ostrza??

No nie do konca.

"Noz taktyczny" to nie jest cos, co jest zaprojektowane z mysla o kupieniu i noszeniu w kieszeni "bo kiedys tam moze uratowac zycie, a potem sie wyrzuci i kupi nowe", tylko to ma byc - i jest - jedno z normalnych (choc dodatkowych) narzedzi pracy strazaka czy policjanta.

I o to przede wszystkim tutaj chodzi. Musi miec wiec byc zrobiony dobrych materialow, bo w sluzbie mozesz nie miec czasu na kupienie nowego miedzy kolejnymi wezwaniami, jak Ci sie stary byle jaki zepsul.

[budo_kkamill]

to znowu bedziemy tutaj rozstrzygac co dla kogo znaczy "taktyczny" ??

[budo_cynik]

Mam zeskanowana ksiazke o tactical folderach gdzie jest rozpisane na kilka stron co rozumiemy pod pojeciem tactical, jak mi sie zachce to zamieszcze

[budo_-wój-]

Ło Jezusicku - znów wróci temat "zapas mocy"
Pokrojenie na plastry popularnej i smakowitej konsery pt. "Przysmak tuszyński" razem z puszką - zrobiłem to Łubganem (starsi znają - szkodza, że to już historia ...)
Pzdr.
-wój-

[budo_kubek]

Wedle mojego pojęcia, to taki CRKT Polkowski/Kasper Companion jest nożem taktycznym, a jednak wykonany jest ze stali AUS6M. Na domiar złego twardość ostrza wacha się od 55 do 57 HRC. Może jestem w błędzie, ale to chyba nie sprzyja trzymaniu dobrej krawędzi tnącej.
Sprawa ma się podobnie tutaj
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i tutaj
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Być może ktoś powie, że te noże nie są do końca taktyczne. Jeśli tak, to jakie są??
Swoją drogą Rybak, masz już taki??
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
No to jest przynajmniej dobra stal, ale czy jest taktyczny??
Pozdrawiam.

[budo_kubek]

No dobra, już się zamykam, ale skoro mowa o zastosowaniach ekstremalnych, to zapas mocy wydawał się jak najbardziej na miejscu.
Pozdrawiam.

[budo_rybak]

to znowu bedziemy tutaj rozstrzygac co dla kogo znaczy "taktyczny" ??

Co znaczy, to mniej wiecej wiadomo, po prostu nie moglem sie z tym zgodzic, co napisal Kubek66 - taki noz to nie jest (ba, nie moze byc!)jednorazowka i tyle.

Musi byc zbudowany mocniej, niz tylko na potrzeby samego ciecia - czyli "zapas mocy" jest jak najbardziej na miejscu, mimo kontrowersyjnosci samego okreslenia.

A to, ze rozni spryciarze sobie dopisuja "taktyczny" na wszystkim, co by tylko chcieli sprzedac, to zupelnie inna historia.


Kubek66 - nie, Russela nie mam i miec nie bede, moj "gentleman folder" sie nazywa 705, moze jak wygram w lotto, to sobie sprawie kolekcje nozykow pod krawat

Dobra stal nie jest jedynym wyznacznikiem "taktycznosci"

[budo_liczmistrz]

Ech, no skoro nie chcecie pisac o waszych przygodach z nozami to napiszcie chociaz jakie noze wedlug was podolaja NAPRAWDE ciezkiej robocie i nie zlamia sie oraz beda nadal wygladaly jak noz i ciely.

[budo_raffii]

Fallkniven A1 . Kiedyś jako test nowego Falla wyciąłem nim ok.100 m2 dzikiego bzu na zapuszczonej działce budowlanej. Pod koniec pracy mocno zmęczony uderzyłem z pełną siłą i prędkością tuż obok krzaka w narożnik muru z czerwonej cegły. Dżwięk stali przypominał japoński film o samurajach i nie zapowiadał nic dobrego! Zanim spojrzałem na ostrze pomyślałem że parę setek poszło się J***ć. Do dziś została szczerba po tym dniu,teraz już prawie niewidoczna po kilku ostrzeniach. Ale co tam ...już niepamiętam kto (chyba seiken) nożykiem Bussiego zdjął asfalt z podjazdu samochodowego ... - to jest prawdziwy hardcore!

[budo_mrozik]

Będąc ostatnio u kuzynki na mazurach otwierałem swoim jastrząbkiem drzwi od bramy do bloku. BO puźno było. Konserwy to chleb powszedni dla mojego pierwszego noża, tak jak rąbanie klocków drewnianych czy wykręcanie śrub. Stary ale jary jest bo nawęglałem go i nawet jako tako mi się udało.

[budo_lothian]

Starym poniemieckim bagnetem do karabinu Mauser, z braku innego narzędzia, wyjąłem drewniane okno ze ściany. Praktycznie bez szkody dla bagnetu.

[budo_samael]

No men, co wy? Tyle wyswietlen a nikt nic nie pisze?
Moze zaczne ja w takim razie.
Moj stary wz 55 kiedys cial blache bo nie mialem nic innego. Straty w nozu zadne, po kuracji na Spyderco TriAngle golil.
Piszcie, bo nie wierze ze nie robiliscie nozami nic specjalnego.

Pisać Jak napisałem do Ciebie mail'a to nawet nie raczyłeś odpowiedzieć
Cmoknij sie

[budo_karol r]

hardcore może nie cięcia, ale higieny ostrza. Kilka lat temu, przy wypadzie do lasu miałem przy sobie scyzory gerlacha, zworowany na MacGyvero'wego szwajcara, wtedy była na to moda. Pociołem nim jakieś gałązki, mokre i wogóle bo jesień była. No i schowałem do torby z gałązkami a ta na dziłce przeleżała jakieś 3 lata. Myślałem że zgubiłem nożyk, kiedy robiłem porzadki znalazł się. Pół godziny czyszczenie i ani śladu rdzy, naostrzyłem, przepłukałem, nasmarowałem i chodzi do dziś.

[budo_ciulkwens]

noz ktorty chwale bo sam go mam i jestem bardzo zadowolony.
BM710M2
swietnie tnie, recurwe, plaski dosc wysoki szlif ma na to wplyw,
czubek, dosc szpiczasty, penetracja przy pchnieciach naprawde niezla, a jeli chodzi o jego wytrzymalosc,
swoim egzemplazem rzucalem, podwazalem i lupalem drewno
(wbijajac noz w szczape i przekrecajac jak srubokret, a jak braklo sily to skladalem noz pod katem prostym i dalej przekrecalem poslugujac sie wieksza dzwignia, i nie byly to cienkie kijaszki)
widzialem jak sie gnie, juz sie pogodzilem z tym ze zaraz peknie, ale nie pekl!
aha, jeszcze gwozdzie i blache cialem, z pomoca mlotka oczywiscie!
po tym wszystkim noz wymagal jedynie ostrzenia,
powloka owszem, porysowana ale mi to nie przeszkadza, ma male blade play, ale widzialem wiele firmowych nozy ktore od nowosci mialy wieksze luzy

8)

[budo_samael]

Pancerny nóż? Hm...Miałem kiedyś Spec Plus'a Diving Knife no i go złamałem pod łodą...Ale jakbym dostał " w dupę" tak jak on to też bym się złamał. Kiedyś myśłałem że M-9 to pancerny nóż ale jak go wziąłem w rękę to okazało się jak daleki byłem od prawdy...
Wymagającym można być wobec LTC Kukri :twisted:
Zajechać trudno no i sprawdza się w każdych warunkach w terenie( w mieście może też, muszę spróbować )