
Trening z dziećmi
Napisano Ponad rok temu
Shawnee (wdzięczny jak mało kto na tym świecie)
Napisano Ponad rok temu
YoGo (Zaczytany w skrypcie o grach i zabawach)
Napisano Ponad rok temu
no cóż - człowiek się uczy na błedach
:wink:








Napisano Ponad rok temu
budo_kurm28 napisał
NIGDYM ZA STARY NA NAUKEa widzisz - pewnie zamiast robić notatki jak byłeś w starszakach to się samochodzikami i pistoletami bawiłeś.
no cóż - człowiek się uczy na błedach
:wink:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Napisano Ponad rok temu

Napisano Ponad rok temu
budo_kurm28 napisał
No bo ja tez nie uwazalem jak bylem w starszakach.....no wstyd mi teraz ale tak bylo..na wyklady sie nie chodizlo tylko LEGO bawilow zasadzie pisałem do Shawnee, ale jak to mówią - uderz w stół a ... połamiesz blat :wink:
Napisano Ponad rok temu
budo_kurm28 napisał
w zasadzie pisałem do Shawnee, ale jak to mówią - uderz w stół a ... połamiesz blat :wink:
Wytrzymałem w przedszkolu tylko miesiąc. Za wczesne wstawanie i zbędne (z dala od panienek) leżakowanie. Totez i zaległości w zabawch mi sie narobiły. A dzieci moje juz też nie w wieku przedszkolnym.

Shawnee (niedokształcony wielce)
Napisano Ponad rok temu

Napisano Ponad rok temu

mam nadzieje ze nie musze wyjaśniać że to tylko taki żart....

Napisano Ponad rok temu
budo_pmasz napisał
to moja ulubiona gra. nazywa sie natarcie albo W Wodza. ja jestem wodzem... gra sie tak- oddział czołga sie przy pełnym obstrzale do wyznaczonego punktu. wygrywa ten kto dotrze żywy. dla podniesienia realiow zabawy asystenci ciskają żwawo w czołgających różnymi dostępnymi w dojo przedmiotami. do ostrzału precyzyjnego znakomicie nadają sie kapcie i półbuty. celny rzut tanto zastąpi strzał snajpera a wybuchy moździeża symuluje znakomicie rzut średniej wielkści ławeczką... zabawy jest co nie miara...
mam nadzieje ze nie musze wyjaśniać że to tylko taki żart....
A mi sie ta zabawa serio podoba....
Ps. Podobny Ten gos cna Fotce do ciebie

Napisano Ponad rok temu
budo_pmasz napisał
to moja ulubiona gra. nazywa sie natarcie albo W Wodza.
Spróbowałem, hehehe, Rodzice ścigali mnie przez pół miasta...Ci którzy przeżyli cudne irimi-nage przeplecione niezwykle pięknym technicznie kote :wink: Ma ktoś może więcej pomysłów ?

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
FaceBook
10 następnych tematów
-
koniec
- Ponad rok temu
-
karate jest odmianą aikido
- Ponad rok temu
-
Protest!!!!!!!!!!
- Ponad rok temu
-
Z krainy szczesliwosci.......
- Ponad rok temu
-
Czy u Jacka Wysockiego mozna oblac egzamin?
- Ponad rok temu
-
Pierwszy trening - czy tak to powinno wyglądać???
- Ponad rok temu
-
linki do filmików z Shoij Nishio
- Ponad rok temu
-
Staż Z P.Orban - Berlin
- Ponad rok temu
-
Odmienianie nazw technik
- Ponad rok temu
-
Brak staży
- Ponad rok temu