Nauczylem sie wyplatac poludniowoindonezyjskie koszyki wg. technik przekazywanych z matki na corke. Wiem jak robic w wiklinie, papirusie, bambusie.... ale nigdzie nie ma nic o tym jak zaplesc okragly warkocz z dowolnej liczby linek!
Koledzy z zachodu strzega tego niczym swietego graala. Niczym Frodo pierscienia!! Niczym Kapral buta z piwem wsrodku!
Po jakichs 3 godzinach buszowania i dzunglowania w internecie poddalem sie. Stwierdzilem ze skoro nie chca mi powiedziec to sam sie dowiem!
Siadlem z linkami rozplotlem bat i zaczalem cudowac.
Mama mi pomagala, sama probowala.
Po jakichs 30 minutach ku mojej gigantycznej uciesze stwierdzilem: MAM!!
Wiem jak plesc oplot odrazu okragly

Niektorzy moga stwierdzic ze to betka ;P
Owszem! Jezeli juz wiemy jak to zrobic to jest naprawde proste, ale trzeba wpasc na ten pieprzony system

Jestem z siebie strasznie dumien to byl prezent na imieniny od mojego mozgu

Dla tych co jeszcze nie wiedza jak to zrobic postaram sie dzis jakos to wytlumaczyc. [Nie bedzie to latwe

Pozdrowki

ps. dla tych ktorzy nie wiedza o co chodzi zdjecie NIE MOJA PRODUKCJA, ale wyjasnia o co biega:
