bjj a vale tudo
Napisano Ponad rok temu
Jeden z moich znajomych prowadzi teraz zajecia z naskuteczniejszych technik combat
Przynajmniej moze pochwalic sie zdjeciem w mundurze z ladnym osprzetem - ale nikomu nie wspomina ze byl to pluton zaopatrzenia i poligon mieli kilkudniowy raz do roku - oficjalnie byl tam niby specem od wyszkolenia walki wrecz nieoficjalnie wydawal kalesony z magazynu.
No ale nieraz ludzie lubia leczyc kompleksy malego czlonka szkoda tylko ze nie na zawodach.
Napisano Ponad rok temu
o ile ja sie nie myle to w pierwszych ufc mozna bylo i kopac po jajach i "wydlubywac oczy
Atakować oczu nie było wolno w ŻADNYM UFC! GRYZĆ to samo. Zabronione od początku. Ataki na krocze w 1szej edycji zabronione (no groin shots allowed), dozwolone w 2,3,4,5 (nawet Royce Gracie walił po jajach) i chyba dalszych też. Potem zabronione.
Mitologizowanie gryzienia i ataków na oczy - to kompletna głupota.
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
To ten zawodnik ("3 times izraeli karate champion?" - jak podali w opisie na filmie)
Dziwne, bardzo dziwne. W UFC 10 DEFINITYWNIE BYŁY ZABRONIONE ATAKI NA OCZY I GRYZIENIE! Ten Horenstein po cholerę by sięgał do oczu? Chyba, żeby szybko przegrać przez dyskwalifikację... :roll:
A tutaj wyniki UFC 10:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Adrenalina przejela nad nim kontrole -nie wiem ile on wczesniej startowal w mieszanych systemach ale najczesciej jest tak ze najbardziej kontuzyjne sa osoby dopiero zaczynajace w startach - nie mysla tylko pozwalaja dzialac adrenalinie. Jak duzo startuja to walcza bardziej na chlodno i spokojnie.Ten Horenstein po cholerę by sięgał do oczu? Chyba, żeby szybko przegrać przez dyskwalifikację... :roll:
Napisano Ponad rok temu
After this Moti returned to Israel and trained 12 hours a day for 3 months with the special forces. He became a lean, mean fighting machine. One that could eat UFC fighters for breakfast.
Mógłby zjadać walczących w UFC na śniadanie...
Moti is a hard core fighter, he can strike, grapple and use submissions. Against someone his own weight he has proven to be unbeatable.
Więcej tutaj [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Właśnie oglądnąłem tą walkę - 2 min 43 sec. Trudno zobaczyć czy było sięganie do oczu czy nie... Najpierw objął colemana w pasie, potem zaczął zbierać uderzenia z dosiadu.
A swoją drogą jest powiedziane dodatkowo w opisie na filmie UFC, że Horenstein:
4 dan w survival fighting system 8O
US OYAMA WORLD HEAVYWEIGHT
AMERICAN SHOTOKAN HEAVYWEIGHT
3 times izraeli karate champion
i to tyle...
Jakieś tam rzeczy o krav maga, ale w sieci. Nie wiem czy expert od "kombatów" wygląda na to że karateka :wink:
Napisano Ponad rok temu
a powaznie ciekawe czemu nie było od razu dyskwalifikacji za tę sztuczkę..
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
jak to mawiają liwa zawsze sprawiedliwa(ponoć)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wkladanie palcow w oczy lub gryzienie nie jest cudotworcze. Sa sytuacje, ze tego nie zastosujesz, tak jak i innych technik z innych roznych styli, ale jezeli masz na to okazje i wiesz jak to zrobic to daje Ci to duzy element przewagi. Jest to element techniki, a nie jej esencja. Moze nie przegryziesz gosciowi krtani, ale samo ugryzienie wywoluje bol, a co za tym idzie masz wieksze szanse na skuteczny atak. Nie twierdze, ze zastosujesz to wszedzie i zawsze lub ze jest to zbawienny element techniki, ale nie przeginajmy w druga strone. Prawdziwa elita? Zna kazdy kto trenuje takie techniki. Wiadome jest, ze jezeli nie znasz i nie cwiczysz jakiejs techniki to jej nie zastosujesz. Ciosy na oczy, strefe kroku sa skuteczne i wlasnie na ulicy masz najwieksza szanse je zastosowac. Klatka to calkiem osobny temat, tam po pierwsze combaty sie nie sprawdzaja, bo nie takie ich przeznaczenie, po drugie nie mozesz wykorzystac tam w pelni ich techniki. Podkreslam tez, ze combat czy KM to nie tylko wkladanie palcow w oczy lub gryzienie. Pozdrawiam.Wierzacych jest wielu. Ale najbardziej zdumiewajaca jest wiara w te palce w oczy i przegryzanie krtani.
Ach to uczucie, jak sie mowi protekcjonalnym tonie o tym! Ta duma, ze ja to sie nie dam, kiedy nadjedzie ta czarna godzina. Zwykla walka na ulicy to pestka przy tym, a klatka to zabawa dla malych dzieci. Co tam sie w koncu moze stac? Wkopia mnie w beton, zatancza oberka na mojej glowie? A w klatce? Najwyzej grozi mi utrata przytomnosci, albo maly wstrzas mozgu, nie liczac polamanych konczyn. W koncu to drobiazgi!
A takie przegryzanie, czy palce w oczy, tego seimoge przerazic! I zna to tylko prawdziwa elita!
A to wszystko gowno prawda. Np. wezcie sobie kawal miesa, moze np. indycza szyje i sprobujcie przegryzc. Proponuje martwego indyka, bo zywy by oddal. Sprobujcie (treningowo) wtykac paluchy w oczy dobremu judoce, czy bjj, jak Was rozjedzie na ziemi. Da sie? Jak straci przytomnosc, albo zasnie. U mnie cwaniacy jakosc bliskim kontakcie wciagaja szyje miedzy barki, a twarz (w tym oczy) dopychaja do moich plecow, czy klatki, nie zostawiajac miejsce na gmeranie paluchmi w oczy.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Tu masz duzo racji, bo jeszcze nigdy nie udalo mi sie dotrzec do strefy oczu zawodnikowi BJJ. Fakt, ze ci zawodnicy byli duzo bardziej doswiadczeni stazem w swoim stylu niz ja w swoim combacie, ale udalo mi sie to z powodzeniem na ulicy. I po to trenuje miedzy innymi KM. Prawda jest taka, ze jak chcesz byc dobrym fighterem to nie mozesz sie ograniczac do jednego combatu czy jednego stylu. To tyczy sie rowniez jak najbardziej BJJ. Dlatego tez miesza sie coraz czesciej treningi BJJ z innymi technikami, by bylo bardziej wszechstronne. Kazda technika daje Ci mozliwosci, kazda inne. Wiec plynace przeslanie z Twoich wypowiedzi typu BJJ jest naj jest malo fartowne. Nawet w klatce samo BJJ nie da Ci szans na wygrania z dobrym fighterem. PozdrawiamZaraz sie odezwia eksperci, tacy co potrafia nie tylko wepchnac tego palucha, ale takze wyjac oko z mozgiem. Oni... zasugeruja , ze my to dyletanci... To ta tajemna superekstraklasa!
A juz nie zartujac, techniki tego typu sa grozne, ale moga tylko pelnic funkcje pomocnicze. Jestem przekonany, ze dobry zawodnik bjj bedzie mial z nich wiekszy pozytek po krotkiej adapatacji niz ekspert od tzw. combatu. Czyli najpierw sila, sprawnosc, technika, przemieszczanie sie, timing, czucie swojego i cudzego ciala, a pozniej tajemne techniki. A nie w zamiast! Slowem nie ma nic na skroty! Do roboty!
K_P
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Linke Gold Team
- Ponad rok temu
-
irlandia?
- Ponad rok temu
-
Staż z Roberto Attala (2 dan BJJ)
- Ponad rok temu
-
ADCC 2005 - data i miejsce
- Ponad rok temu
-
co brać
- Ponad rok temu
-
Rodrigo Gracie Academy
- Ponad rok temu
-
BJJ Łomża
- Ponad rok temu
-
Cytaty
- Ponad rok temu
-
Maturo
- Ponad rok temu
-
Kim sa Machado?
- Ponad rok temu