16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_yankee8]

Ciekawi mnie przez jakie etapy musi przejść osoba która zamierza zostać licencjonowanym instruktorem walki wręcz,aby móc pracować np.jako instruktor służb mundurowych,ochroniaży,itd.
Pomijam tutaj wybór stylu (rzecz oczywista,że podstawą jest osiągnięcie stopnia instruktora w wybranym przez siebie stylu),ale bardziej interesuje mnie jakie jeszcze egzaminy lub szkolenia musi odbyć? Jak pownno się zaplanować kariere chcąc w przyszłości szkolić innych? Ile (mniej więcej) trwa przygotowanie do takiego zawodu? Może pomocne są szkoły dla ochroniaży itd?

Chętnie poczytam wypowiedzi osób ,które mają pojęcie na ten temat,bo bardzo zaciekawił mnie ten temat.

Pozdrawiam
Yankee8

[budo_imadło]

Pomijam tutaj wybór stylu (rzecz oczywista,że podstawą jest osiągnięcie stopnia instruktora w wybranym przez siebie stylu)

Tylko ten stopień to nie jest przykładowo 3dan w karate. Musisz skończyc państwowy kurs MEN istruktorski z danej dziedziny sportu, aby móc prowadzic zajęcia. Co jest pewnego rodzaju absurdem, biorąc pod uwage to jakość takich kursów.
Pozdr.

[budo_ira]

Jak piszesz o kursach dot. walki wręcz, to uprawnia instruktorskie to jedno, a doświadczenie w walce wręcz drugie. Więc na pewno to powinni być ludzie ze służb mundurowych czyli ludzie z doświadczeniem, a nie cywile wyszkoleni tylko na sali.

[budo_obronca]

Fachowość, fachowością, ale o wszystkim decydują układy jak we wszystkim w Polsce

[budo_zjarany_swistak]

Apropo ochroniarzy o ktorych mowil Yankee. Dzisiaj rano widzialem program w tvn (chyba to byla "UWAGA") wlasnie o ochronie supermarketow i roznych centrow przemyslow i byl text ktory mnie polozyl. Otoz dziennikarz (z ukryta kamera) idzie do szefa firmy ochroniarskiej :
-dzien dobry ja bym chcial zostac ochroniarzem...jakie musze miec kwalifikacje?(koles bynajmniej nie wyglada na kogos kto moglby cos ochronic )
-noo karta szczepien jest potrzebna...i ta.. no..niekaralnosc tez...
-aha a jakies doswiadczenie w sztukach walki?
-Panie kurwa to nie GROM....

[budo_macias]

Zaraz-zeby byc sportowym instruktorem walki wrecz nie trzeba byc mundurowym,tylko jak juz ktos pisal wystarczy skonczyc odpowiedni kurs.
jak cwiczylem aikido wygladalo to tak-jechalo sie na 2 tygodniowy oboz,na ktorym przez 1szy tydzien katowano teoriesportu , anatomie itd.po czym pod koniec tygodnia byl exam. w drugim tygodniu byly juz tylko zajecia czysto fizyczne tez konczace sie examem. i o3mywalo sie instroktora walki wrecz o specjalnosci aikido

[budo_stando]

w supermarketech za 3,50 to nikt ani zlicencją ani z doświadczeniem nie przyjdzie i oni otym wiedzą więc wymagań nie mają
kurs no bo ja wiem? no przydaje się przydaje ale praktyka asystujesz przy 2 - 3 kursach dla ochrony i w zasadzie 4 poprowadzisz sam ( zakładając że coś sobą reprezentujesz)

[budo_yankee8]

Musisz skończyc państwowy kurs MEN istruktorski z danej dziedziny sportu, aby móc prowadzic zajęcia.

Troszeczke poszukałem i konieczne jest posiadanie uprawnienia instruktora rekreacji ruchowej o określonej specjalności,w tym wypadku samoobrona. Aby zostać zakwalifikowanym do kursu na instr.rekreacji trzeba mieć udokumentowane conajmniej 4 letnie doświadczenie w sporcie walki jak judo,aikido itd.

Wydaje mi się ,że jest to bardziej kurs ogólnej kultury fizycznej i troche metodyki nauczania grupy.

[budo_stando]

4 letnie doświadczenie? to coś nowego? jak robiłam taki kurs (95rok) to nie było czegoś takiego

[budo_yankee8]

Chyba ,że zle zinterpretowałem to:

Kandydaci na kurs muszą mieć ukończone 18 lat, wykształcenie na poziomie średnim, 4-letni staż w zespole ćwiczebnym oraz doświadczenie w sztukach walki (judo, karate, ju-jitsu, aikido) potwierdzone przez stosowną organizację. Uczestnicy kursu powinni być poddani testom sprawdzającym, których celem jest wyłonienie osób nadających się do szkolenia.

podaje link: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Teraz sam się zastanawiam czy to ma być 4 lata stałych treningów czy co innego :?

Co prawda to nie państwówka ale działają na rozprządzeniach MENiS i mają zezwolenia na takie kursy.

Stando a ty gdzie robiłeś jeśli można,bo zastanawiam się czy AWF też mogą przeprowadzać takie szkolenia?

[budo_spartan]

Witam,

generalnie istnieją dwa rodzaje uprawnień państwowych: instruktor rekreacji ruchowej z daną specjalnością (w tym przypadku samoobrona)oraz instruktor sportu (na przykład instruktor sportu specjalność karate
kyokushin). Różnica jest taka, że instruktor rekreacji robi uprawnienia
i na tym kończy "karierę" szkoleniowca, natomiast instruktor sportu może robić dalsze uprawnienia - trenera różnych klas. Istnieje też tytuł instruktora sportu niepełnopsrawnych i różne takie. Zachęcam do poczytania rozporządzenia w tej sprawie. Tytuł instruktora rekreacji przyda się przede wszystkim ludziom prowadzącym szkolenia w grupach nie biorących udziału w rywalizacji sportowej (np. combat), natomiast jeśli ktoś chce mocno działać w sporcie, to może powinien pomyśleć
o ukończeniu kursu na instruktora sportu. W każdym razie ktoś, kto chce działać na legalu, musi mieć któryś z powyższych tytułów (chociaż nie papierek czyni instruktora) - jest to wyraźnie określone w rozporządzeniu o uprawianiu dalekowschodnich sztuk i sportów walki.
Jesli chodzi o szkolenia służb mundurowych itp. to oprócz instruktora zazwyczaj są wymagane różne inne papierki (nie licząc układów). Dawniej robili różne kursy dla instruktorów technik interwencji itp. Nie wiem jak jest obecnie. W każdym razie jeśli ktoś nie ma wujka generała,
lub nie jest zasłużonym utrwalaczem władzy, to raczej powinien zapomieć.
Troche przydługie chyba, ale po co pięć razy pisać.

Pozdrawiam

[budo_yankee8]

Dzięki Spartan,dobrze wytłumaczone. Jakie podmioty są uprawnione do przeprowadzania tych kursów i wydawania uprawnień?

Dawniej robili różne kursy dla instruktorów technik interwencji itp.

Ale robili to mundurowi czy cywile którzy chcieli szkolić mundurowych?

[budo_spartan]

Kursy instruktorskie i trenerskie robi obecnie kupa różnych podmiotów - AWF, prywatne uczelnie, firmy. Generalnie aby mieć możliwość robienia takiego kursu to trzeba mieć zgodę (chyba, bo nie jestem pewien) Ministerstwa Edukacji i Sportu - czy jak tam się to ministerstwo nazywa.
W każdym razie jest centralna ewidencja tytułów instruktorskich i trenerskich, jeśli mnie pamięć nie myli w COS-ie.
Co do kursów resortowych - to oczywiście resorty dla resortowców (chociaż paru cywili po znajomości też się zawsze łapało). Oólnie zasada jest taka, że wojsko szkolą wojacy, a policję policja. Powoli się to będzie zmieniać, jak przypuszczam, bo na zachodzie służby chętnie korzystają z doświadczeń cywili, wychodząc z założenia, że taki wąski specjalista ma czas na doskonalenie itp. (vide Marcin Kossek).

Pozdrawiam

[budo_yankee8]

Widze ,że jesteś doskonale obeznany z tematem.

Oólnie zasada jest taka, że wojsko szkolą wojacy, a policję policja. Powoli się to będzie zmieniać, jak przypuszczam, bo na zachodzie służby chętnie korzystają z doświadczeń cywili, wychodząc z założenia, że taki wąski specjalista ma czas na doskonalenie itp. (vide Marcin Kossek).

Też mi się tak wydaje,bo jednostki mundurowe też muszą się rozwijać,a bez wnoszenia nowych elementów z zewnątrz ich szkolenie pozostawało by w tyle za chociażby innymi krajami. Przecież wcale nie jest powiedziane,że specjalista w walce wręcz musi od razu zostać mundurowym,a są napewno tacy spece cywile.

Pozdrawiam

[budo_spartan]

Doskonale to nie, ale wiem, że gdzieś dzwonią.
Co do szkoleń służb przez cywili to dodam, że według mojego skromnego zdania ideałem jest były mundurowany po przejsciu do cywila. Ma wiedzę o technice i taktyce, a po przejściu na emeryturę ma czas poznawać nowe rzeczy na róznych stażach i innych takich tam. Jednak, i chyba nie napiszę nic nowego, dopóki w MON-ie i MSWiA rzadzą "starzy" (szef sztabu generalnego na przykład), otwarcie na instruktorów niemundurowych będzie nadal takie jakie jest, czyli w przedziele <0>.
I nie tylko na to.

Pozdrawiam

[budo_stando]

kurs instr rekreacji ruchowej ze specjalnoścą jiu jitsu TKKF ZG Warszawa

[budo_wodnik szuwarek]

Apropo ochroniarzy o ktorych mowil Yankee. Dzisiaj rano widzialem program w tvn (chyba to byla "UWAGA") wlasnie o ochronie supermarketow i roznych centrow przemyslow i byl text ktory mnie polozyl. Otoz dziennikarz (z ukryta kamera) idzie do szefa firmy ochroniarskiej :
-dzien dobry ja bym chcial zostac ochroniarzem...jakie musze miec kwalifikacje?(koles bynajmniej nie wyglada na kogos kto moglby cos ochronic )
-noo karta szczepien jest potrzebna...i ta.. no..niekaralnosc tez...
-aha a jakies doswiadczenie w sztukach walki?
-Panie kurwa to nie GROM....

buahahahaaa
MASAKRA