Jakos mi sie wierzyc nie chce...
Karate Kid, pogadaj z ludźmi od wspinaczki. Ja miałem kolegą na studiach, który chorągiewkę robił na framudze drzwi. A opowiadał o ludziach, którzy łapiąc za zamocowaną we framudze deskę od dołu (czyli nie zahaczając się palcami, tylko łapiąc ją jak imadło) podciągali się na jednej ręce. Nie pytałem go, ile pompek robi, ale sądzę, że te 400 to nie byłby dla niego wielki problem.
K.