moje noze nosza slady uzywania (oczywiscie te, ktore sie do czegokolwiek nadaja ), ale nie jestem z tych, ktorzy scinaja nimi drzewka. wole wziasc siekiere (jak moge) - szybciej i latwiej. mimo wszystko noze sluza glownie do ciecia (szczegolnie foldery), a to czesto nie pozostawia sladow. natomiast ogloszenia "noszony, nie ostrzony/raz podostrzony" to okazje
natomiast folder to dla mnie "proteza" fixed - uzytkowo gorszy, ale mozna bez problemow nosic przy sobie.
Moje wszystkie noże nosza ślady używania, i co tu mówic po to są dla mnie noże. Nie uznaje czegoś takiego jak trzymanie pod szkiełkiem w szafce tak ze by mu sie nic nie stało. Owszem są noże które osczędzam i nie wykonuje nimi robót typu wyważanie drzwi, bo szkoda a łonik też nie problem znaleźć. Ale jeśli trzeba to w wyjatkowej i krytycznej sytuacji nie wahałbym się użyć noża do takiego celu. A co do rąbania drzewek nozami to zdażyło mi się pare razy. Nie miałem nic pod ręką poza nozem a drewno było potrzebne. Nie jest to specjalnie wygodne, ale lepiej tak niz sobie odpuscić. Z drugiej strony to kiedys parę razy uzyłem do tego celu kukri i sprawił się nawet lepij niż zwykła siekiera. Uszkodzenia? - nic mu nie było, o zarysowaniach nie wspminam - nóż to nie lakier samochodowy i używany bedzie predzej czy później porysowany.
Folderów nie używam. Nie kocham protez. Może kiedys sobie sprawie ale to bedzie kiedys. Zawsze znajde jakiś mały wygodny fixed do noszenia codziennego i uzywania. Jest i tak spory wybór.
O co do takich ogłoszeń "noszony nie ostrzony" to są to albo okazje, albo panowie którzy sa tylko kolekcjonerami i swoich nozy do niczego nie używają, i chyba by sie popłakali jakby na ich świetym ostrzu pojawiła się jakaś najdrobniejsza rysa. No comment.