16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_saku]

Nie wygląda to zbyt kolorowo. Szczególnie po ostatnim GP. Niektórzy się starzeją, inni mają poważniejsze kontuzje, inni znowu przenoszą się do MMA.

Jak myślicie, co dalej stanie się z K1? Czy inni zawodnicy też będą przechodzić do Pride?

[budo_vandal]

Jak zobaczyłem temat, to pomyślałem: Saku panikuje.
Natomiast jak przeczytałem cały post, to zdałem sobie sprawe, że warto się nad tym zastanowić.
Nie mam swojego poglądu co do dalszego rozwoju wydarzen jezeli chodzi o k-1,ale wiem na pewno, ze chce ogladac ten turniej w najlepszym wykonaniu i nie ciesza mnie przejscia do pride, gdyż tam wole ogladac panów bez przewagi stylu uderzanego. :twisted:

Niech wszyscy zostana na swoich miejscach a nikomu sie nic nie stanie!
hehe

[budo_wargrim]

Wydaje mi sie, ze k-1 zmierza w zlym kierunku. kilka lat temu walki byly o wiele lepsze. Takie jest moje zdanie.

mam juz dosc ogladanie Sappa i innych mutantow ktorzy o walce wiedza prawie nic. Przeciez to sie powoli parodia robi. Powoli przestaje mi sie to wszystko podobac.

Np. K-1 GP FE to byla porazka. Przeciez taki botha czy Sapp to debile. Zamiast walki to sie z tego wszystkiego show robi.

Cale szczecsie ze sa jeszcze zawodnicy ktorzy potrafia sie normalnie tluc. I cale szczescie ze w tym roku wygral Bonjarsky a nie np. taki Sapp. To by byl juz koniec...............

[budo_.:pitman:.]

swiat ewoluuje...kiedys ogromnie popularny byl zawodowy kickboxing..i jego czas minal...jedni przeszli do zawodowego boksu inni podpisali kontrakty z k1...za jakis czas zapewne zawody k1 beda na cieniutkim poziomie ( jak lokalne turnieje karate )a najlepsi zawodnicy przejda gdzie indziej - chocby do pride

[budo_marcos]

czas starych mistrzów - sefo, mr perfect - dobiega końca. wyeliminują ich kontuzje lub wiek. ale nie ma co płakać, widać światełko w tunelu - ignashov, bonjesky, williams jeśli zechcą dalej bawić się w k1 nie będzie źle

[budo_administrator]

Aertsa szkoda ze zabiera sie za MMA.

Mi sie nie podoba naplyw nowych typu Bonjaskiego.

Dla mnie K1 to Sefo, Le Banner, Aerts, Hoost, Hunt , Schilt, CroCop, Bernardo- a cala reszta mi sie nie podoba.

W finalach ze starej Gwardii byl jeno Aerts i Hoost i obydwaj przegrali z Musashim, ktory za Chiny nie przeszedl by normalnych eliminacji.

[budo_wargrim]

Ja tam nigdzie Hoosta nie widzialem. Moze o innych zawodach mowimy :twisted: :twisted:

Ja tam nie mam nic do nowych fighterow.
Jedank tylko do takich co sie bic potrafia.

[budo_administrator]

Sefo i Aerts, pomylilem sie

[budo_kocyk]

we wszystkim chodzi o pieniadze, ale nie ma sie co dziwic, ze najlepsi chca piac sie w gore i przejsc np. do Pride. zgadzam sie z opiniami dotyczacymi sapp i innych jego "krewnych" - ale mali japonczycy lubia duzych murzynow :wink:

[budo_dollyo]

nie wiem jak bedzie ale mam nadzieje ze nie bedziemy tam ogladac wielu takich Goliatow jak:Nortje i Sapp, gdyz to bedzie znacznie obnizalo pozom tych imprez.
szczesciem jest ze tym razem wygral Bonjaski a nie np. Botha
Musashi dobrze sie przygotowal, a i Abidi nie byl taki zly(zajebiste mawashi Botha troche sie zdziwil).
pozyjemy zobaczymy

[budo_eax]

Dla mnie K1 to Sefo, Le Banner, Aerts, Hoost, Hunt , Schilt, CroCop, Bernardo- a cala reszta mi sie nie podoba.

W finalach ze starej Gwardii byl jeno Aerts i Hoost i obydwaj przegrali z Musashim, ktory za Chiny nie przeszedl by normalnych eliminacji.

schilt w k1 ma 4 walki. kojarzenie go z k1 chyba jest niezbyt dobrym pomyslem.

ludzie z sasiedniego tematu twierdza ze musashi walczyl calkiem niezle. moze najpierw warto te walki obejrzec?


a do nowych fighterow tez nic nie ma ktos musi zastapic stara gwardie. ignashow, bonjaski walcza niezle, jeszcze zapewne wiele pokaza. sorry ale wole wygrane ich niz np. hoosta w zeszlym roku w finalach przez kontuzje wszystkich przeciwnikow

Musashi dobrze sie przygotowal, a i Abidi nie byl taki zly(zajebiste mawashi Botha troche sie zdziwil).

abidi dawniej pokonal wielu niezlych ludzi (leko, aerts, sefo). ostatnio tylko niezbyt ladnie sie zachowywal, moze stwierdzil ze jednak lepiej walczyc uczciwie

[budo_wargrim]

schilt w k1 ma 4 walki. kojarzenie go z k1 chyba jest niezbyt dobrym pomyslem.

21 Apr. 2002 W MUSASHI Decision K-1
28 Aug. E ERNESTO HOOST Draw K-1
05 Oct. W MICHAEL McDONALD Decision K-1
13 Jul. 2003 W REMY BONJASKY Decision K-1

Moze walczyl tylko 4 razy ale z jakim skutkiem - jest niepokonany :wink: :wink: :wink:

Coz co do Abidiego sie nie moge zgodzic. po prostu nie lubie skubanca.
I to chyba nie od walki z Botha w K-1 GP FE tylko od jego wczesniejszych walk. Jakos mi do gustu nie przypadl. Ale to tylko moje subiektywna opinia.

pozdrawiam

[budo_vandal]

Też nie przepadam za Abidim, ale uważam, że wcale się zle nie zachował podczas walki z Bothą. Owszem ja bym wstał, ale Botha nie jest gościem z mma, żeby miał nawyki uderzania leżącego jak np. Sapp, tylko jest boxerem, który nigdy nie mógł uderzac w parterze, więc o żadnych przyzwyczajeniach nie można mówić.

Przepisy K-1 są bardzo proste, to że ich nie znał świadczy tylko o... :twisted:

[budo_eax]

ja nie napisalenm ze go lubie. itez nielubialem go juz przed walka z botha. napisalem, ze nie jest az takim zlym zawodnikiem

[budo_ulver]

niikt chyba Abidiego nie lubi hheehhe ale co tam pokazal ze walczyc umie
k1 - Le Banner, Hunt, Bonjasky, Ignashov, Carter Williams i ot chyba oni teraz zdominuja k-1. Sefo nie wiem czy jeszcze bedzie walczy, Cro Cop cos go do k-1 juz nie ciagnie, Bobek to ostatio baty dostaje. nie wiem co sie z Huntem dzieje, czy kontuzja czy co.

[budo_ulver]

a tak poza tym to dominacja holendrow jest miazdzaca

[budo_eax]

21 Apr. 2002 W MUSASHI Decision K-1
28 Aug. E ERNESTO HOOST Draw K-1
05 Oct. W MICHAEL McDONALD Decision K-1
13 Jul. 2003 W REMY BONJASKY Decision K-1

Moze walczyl tylko 4 razy ale z jakim skutkiem - jest niepokonany :wink: :wink: :wink:

ok mial 4 walki z niezlymi zawodnikami. pokazal ze jest niezly. ale ktos kto nie oglada k1 regularnie mogl go po prostu nie zauwazyc. to dlatego twierdze ze takie skojarzenie jest nie na miejscu