15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lbartekl]

Mam teraz przerwę w treningach, więc stwierdziłem, że należy ją maxymalnie wykorzystać, tj. wykurować się z "karateckich" :-) przypadłości. Jedną z nich jest głośne chrupanie w barku przy wykonywaniu krążeń ramionami i "klikanie" w tym samym stawie podczas podnoszenia np. hantla. Brałem jush jakieś piguły, ale za bardzo nie pomogło, u lekarza nie byłem, bo nie wiem czy jest jakiś sens. Czy powinienem jednak odwiedzić lekarza i czy muszę zrezygnować z jakiegokolwiek obciążania stawu (np. pompkami) Czy kolagen, o którym już tyle tu napisano może pomóc???
Z góry wielkie dzięki za pomoc.

[budo_nagasz]

Mi cale zycie strzelaja kolana a w barku i nadgarstach slychac mocne trzaski gdy ruszam w odpowiedni sposob. Lekaz mi powiedzial ze niektorzy juz tak maja i ze to poprostu taka uroda.
Wspominal tez cos ze moze to minac wraz ze wzrostem masy miesniowej... Nie minelo, ale coz. Mozna sie przyzwyczaic.

[budo_^hast^]

Tego typu przeskakiwanie / chrupanie to objaw niszczonego stawu. To nic dobrego.
Jezeli dalej bedziesz tak sobie cwiczyl moze dojsc do stanu zapalnego (bol) jak i do ograniczenia ruchliwosci stawu.
Moja kolezanka o pelnym przysiadzie moze tylko pomazyc. Moj znajomy aby podniesc reke wysoko ... nie podniesie bo mu sie staw blokuje. Innymi slowy zwyrodnienia stawu.
Jezeli nie chcesz isc do lekarza co teoretycznie powinienes, chocby po to aby sie dowiedziec co Tobie jest, to staraj sie nie przeciazac stawu i dobrze go rozgrzewac. Wtedy od biedy ale lepiej zapomnij o przeciazaniu stawo bo moze sie ten stan poglebic i pogorszyc.

[budo_lbartekl]

Tnx za odpowiedzi. Do lekarza zdecydowalem się pójść w ciągu najbliższych 2 tygodni. Zobaczymy co poradzi- podobno świetny specjalista.

[budo_^hast^]

Czyzby Cieśla ?

[budo_ryo]

Jak przeczytałem co może stać sie ze strzelającym stawem to zaniepokoiłem się o mojego kumpla on ma strykający bark i nadgarstek (ten drugi strzela przy każdym ruchu). Najgorsze jest w tym wszystkim to że go to nie przejmuje i nadal ćwiczy mocno obciążając te stawy.
Muszę mu powiedzieć co może mu się stać to możę zmądrzeje.

[budo_aviator]

Jednym pstrykają innym nie. Cóż nie każdy ma gładkie powierzchnie chrząstek stawowych Najważniejsze, żeby było dobre smarowanie. Smaruje płyn stawowy, który wydziela maziówka, a maziówkę do pracy pobudza właśnie ruch stawów. Idealny byłby ruch nie obciązający stawu - np. w przypadku kolan - patrz jak dzieci dyndają nogami na huśtawkach (thx. Mikimura za ćwiczenia). Jednak organizm nasz nie pozwala sobie aby mieć coś w nadmiarze. Dlatego nadprodukowany płyn stawowy szybko jest rozprowadzany... a ruch z obciążeniem skolei zużywa tenże. Warto zwrócić uwagę na to, że zakłócenie gospodarki wodnej organizmu może mieć negatywny wpływ na wydzielanie płynu stawowego, tak samo każdy najdrobniejszy stan zapalny w stawach, zwiększa przepuszczalność naczyń... i stawy nasze pracując bez odpowiedniego poślizgu ... zużywają się coraz bardziej. Maziówka zanika... j ...stawy nie tylko strzelają ale zaczynają pobolewać... Dalej, to każdy sam dopisze sobie za kilka lat. Ale co - nie ruszać się? Z powodu dosyć poważnej kontuzji barków i ich leczenia zaprzestałem treningów. Moją aktywność fizyczną ograniczyłem do minimum - i już w sumie nie dziwiąc się - zacząłem obserwować jak zaczynają mi halasować kolejne stawy - kolana, stawy biodrowe... Moja konkuzja jest taka - stawom szkodzi zarówno nadmierne obciążanie jak i pozostawienie ich w bezruchu. Kwestia dopasowania wysiłku fizycznego; trybu treningowego do możliwości własnego organizmu. Ważne jest, aby tej aktywności towarzyszyła zbilansowana dieta, a może raczej jadłospis i suplementacja.
Pozdrawiam, Aviator

P.S. Przed zastosowaniem powyższych informacji skonsultuj się z lekarzem albo z farmaceutą.

[budo_ryo]

Jak powiedzial kiedys moj Sensei Kyokushinu
"Wole miec na starosc problemy z kolanami, biodrami i tym podobnymi niz w wieku 50- 60 lat zostac podlaczonym do budelki z tlenem albo miec jakis rozrusznik w sercu"

To nie jest dokladny cytat ale oddaje mniejwiecej to co powiedzial moj Sensei.

[budo_jakryc]

kup se kolafen, jedz zelatynę.

[budo_jakryc]

kolagen miało być.

[budo_aviator]

A Ty se Jakryc kup czapkę. Kolagen to komercyjna wersja żelatyny, a żelatyna nie uratuje Twoich stawów. To tylko delikatne wspomaganie, które zawiera się w "zbilansowanym jadłospisie".

Pozdrawiam, Aviator

[budo_jakryc]

a Ty zdejmij okulary, kolagen na pewno nie zaszkodzi.
zresztą, niepotrzebnie w ogole pisze na tym forum.

[budo_jagas]

ale też nie pomoże....

dużo lepszy efekt uzyskasz jakimś pożądnym pełnowartościowym białkiem --> mięsko

[budo_kubutek]

Te sprawy są dla każdego indywidualne.
A indywidualne dla kazdego bo wynikaja ze sposobu odżywiania,
fakt mięsko jest zdrowe ale tu nie pomoże.
Musisz pojadać sobie rzeczy zawierające elementy chrząstkowe po prostu cośik z żelatynką bo chyba najłatwiej przełknąć bedzie )
Ale przede wszystkimryby duzo tłustych ryb jako suplement moze być (nawet najlepiej bo najmocniejsze do kupienia w aptekach ale wysokodawkowe min 1000mg.) KWAS OMEGA 3 w kapsułkach- to ekstrakt tego kwasu otrzymywany z tłuszczu ryb np. firmy LYSI
To najlepsze wyjście bo nie bedziesz pachniał jak rybak prosto z kutra:)
Jest to opisane przede wszystkim jako srodek pomocniczy przy mia żdzycy, arytmii,nadciśnienia itp.
Mój znajomy prof. wykładający podstawy żywienia zalecił i nawet dosyc działa nalezy tylko regularnie żreć po 1- 2 kapsulki
To kosztuje ok 20 zł/60 kapsułek
Przerwało np moje okropne strzelanie karku
Pozdawiam

[budo_słoniak]

Widocznie trzeba było tylko nasmarować Polecam WD-40

[budo_sanga]

Nie posmarujesz nie pojedziesz