29 odpowiedzi w tym temacie

[budo_hachi]

Zawsze jak gadalam z ludzmi mowili o swoich trenerach (i nie chodzi mi tu wylacznie o tkd). zastanawilam sie czy u was trener sie doczegos przyczynil? No nie liczac o czywiscie tego ze was poprawial jak robiliscie zle jakas technike.
Bo ja na przyklad nie wiem czy bez mojego zdolalabym przetrwac te pierwszy treningi po ktorych bylam jednym wilekim zakwasem i czy bez niego zdolalabym przemoc swoj dolek ktory sprawil ze nie cieszylam sie juz z tego ze trenuje. Szlam na trening bo szlam.

A u was jak jest? Trener pomogl czy byliscie takie Zosie samosie?

[budo_greed]

jasne , że tak , dopiero pod wpływem trenera jest makymalnie wmożona chęć do ćwiczeń , w końcu trzeba robić uniki przed pasem

[budo_hachi]

No w sumie mi chodzilo o ITF

[budo_hachi]

Cholera wpisalam si4e nie tu gdzie trzeba

[budo_hachi]

To ja nie chce wiedziec co robicire na treningach

[budo_mardras]

Dla mnie moi trenerzy byli moimi wzorami, bo zawsze chciałem wykonywać techniki tak jak oni i zawsze dążyłem do doskonałości w wykonaniu techniki, a gdy już to osiągnąłem doszedłem do wniosku, że nie w tym tkwi siła przetrwania :?

MARDRAs

[budo_gumslee]

Sama Hachi wiesz, ze od trenera zalezy wszystko!

[budo_hachi]

Mam nadzieje GumsLee ze nie moofosz tu o swoim przypadq.

A co do tego moj trener tez byl moim wzorem i chcialm robic tak jak on ake po pewnym obozie sie wszysciutko zmienilo...

[budo_gumslee]

true, true
u mnie ciut wczesniej :wink:

[budo_żyraffka]

mysle, ze od trenera zalezy bardzo duzo,a w tym rowniez Twoj stosunek do taekwon-do. to z nim stawiasz pierwsze kroki, ktore sprawiaja Ci najwiecej trudnosci..
osobiscie, moj trener jest dla mnie wzorem. chcialabym byc w przyszlosci taka, jak on.

[budo_kasiorek]

trzeba miec szacunek do trenera i do taekwan-do jezeli sie go niema trudno jest trenowac znam pare osob ktore go niemialy i...niestety juz nietrenuja a byly to osoby ktore mialy wielkie zdolnosci no ale niemialy szacunku do swojego trenera

[budo_madzia111]

ja uwazam ze trener jest najwazniejsza osoba w treningach. Na nastepnych miejscach sa znajomi z klubu i przyjaciele. Trener powinien byc przede wszystkim trenerem, ale takze przyjacielem, psychologiem itd. Od trenera zalezy wszystko, to czy bedziemy renowac, jak bedziemy to robic, czy sie nie zniechecimy itd.

[budo_pjotrek]

trner powinien byc wzorem do naśladowania

[budo_moro]

zawsze dążyłem do doskonałości w wykonaniu techniki, a gdy już to osiągnąłem doszedłem do wniosku, że nie w tym tkwi siła przetrwania :?

MARDRAs

wow, czyli jestes juz doskonaly- brawo!

jezeli chodzi o trenera to bynajmniej ani wojtek ani slawek ani zaden inny trener [nie tylko tkd] nie sprawil zebym chcial byc taki jak on, moze napiszecie dlaczego chcecie byc tacy jak wasi trenerzy? ja tego nie rozumiem. z szacunkiem to jest tak, ze jezeli nie szanujesz swojego trenera [co nie znaczy ze masz do niego podchodzic bezkrytycznie] to twoja "edukacja" pod jego okiem nie ma sensu.

[budo_gumslee]

Ja uwazam, ze od trenera zalezy bardzo wiele... Jednak jesli jest tak jak napisales Moro, "nie patrzac bezkrytycznie" po paru latach treningu coraz wiecej wskazuje, ze...hmmmm... cos jest, powiedzmy, "nie tak" ... To co zrobic jesli Tkd jest jedna z wazniejszych dla ciebie rzeczy i nie chcesz z tym zrywac?

[budo_moro]

z drastyczniejszych srodkow- zmienic sekcje

[budo_hachi]

POd warunkiem ze masz sa tez inne sekcje w twoim miescie u nas nie ma jestesmy tylko my.

[budo_moro]

no... zawsze mozna dojezdzac do gdanska

[budo_hachi]

o tak pewnie bede dojezrzac od wrzesnia zgoda?

[budo_moro]

jak dla mnie bomba!