Xinyiba
Napisano Ponad rok temu
Czy wiadomo Panu cos na temat tego stylu jego powiazań z Shorinji kempo i jego twórca Do Shinso. Z góry dziekuje za odpowiedz
Napisano Ponad rok temu
Pytanie do Danczenga:
Czy wiadomo Panu cos na temat tego stylu jego powiazań z Shorinji kempo i jego twórca Do Shinso. Z góry dziekuje za odpowiedz
Twórca Shorinji-kempo uczył się w Shaolinie od niejakiego Henglina lub Xianglina (różne źródła podają różne warianty). Ten Henglin zajmował się między innymi xinyiba (i z tym jego xinyiba zapoznał się swego czasu Wang Xiangzhai). Natomiast Henglin zajmował się też innymi stylami shaolińskimi. Akurat których z nich uczył się Doshin So, i czy wśród tego czego się uczył było xinyiba nie wiem.
Napisano Ponad rok temu
Jest w Warszawie (przynajmniej byl) czlowiek, ktory prowadzil treningi tego stylu. Na moj gust (poznalem go osobiscie) jest osoba kompetentna. Uczyl sie Shorinji Kempo w Japonii bedac tam przez 4 lata i znajac jezyk. Jak wrocil, to otworzyl sekcje i nawet kiedys jakiegos 4 dana sciagnal, wiec kontakt ze zrodlem wiedzy caly czas utrzymywal. Dla mnie to wazne, bo czesto jak ktos sie czegos uczyl, a nastepnie traci kontakt z nauczycielem, to jego wiedza jakby na manowce schodzi.
Marcin
Napisano Ponad rok temu
Ej jakby
Naprawde sensowny styl. Bez bajerow. A uderzenia jakby z boksu wziete. Styl zawiera poza technikami uderzanymi jeszcze rzuty i dzwignie takie aikidopodobne. Na tym sie jednak nie znam, wiec tego fragnentu ksiazki nie analizowalem.
Jest w Warszawie (przynajmniej byl) czlowiek, ktory prowadzil treningi tego stylu. Na moj gust (poznalem go osobiscie) jest osoba kompetentna. Uczyl sie Shorinji Kempo w Japonii bedac tam przez 4 lata i znajac jezyk. Jak wrocil, to otworzyl sekcje i nawet kiedys jakiegos 4 dana sciagnal, wiec kontakt ze zrodlem wiedzy caly czas utrzymywal. Dla mnie to wazne, bo czesto jak ktos sie czegos uczyl, a nastepnie traci kontakt z nauczycielem, to jego wiedza jakby na manowce schodzi.
Napisano Ponad rok temu
i do rzeczy:
Kiedys mialem ksiazke Doshina So wlasnie o Shorinji Kempo.
Jak bys byl w stanie mi to udostepnic (moze skan czy cu
Naprawde sensowny styl. Bez bajerow. A uderzenia jakby z boksu wziete. Styl zawiera poza technikami uderzanymi jeszcze rzuty i dzwignie takie aikidopodobne. Na tym sie jednak nie znam, wiec tego fragnentu ksiazki nie analizowalem.
Jest w Warszawie (przynajmniej byl) czlowiek, ktory prowadzil treningi tego stylu. Na moj gust (poznalem go osobiscie) jest osoba kompetentna. Uczyl sie Shorinji Kempo w Japonii bedac tam przez 4 lata i znajac jezyk. Jak wrocil, to otworzyl sekcje i nawet kiedys jakiegos 4 dana sciagnal, wiec kontakt ze zrodlem wiedzy caly czas utrzymywal. Dla mnie to wazne, bo czesto jak ktos sie czegos uczyl, a nastepnie traci kontakt z nauczycielem, to jego wiedza jakby na manowce schodzi.
Marcin[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Ej jakby bys byl w stanie mi to udostepnic to bylbym bardzo wdzieczny!
A uderzenia jakby z boksu wziete.
Do Shin mial jakies kontakty z Anglikami. No to kto sie tu od kogo uczyl ))
Jest w Warszawie (przynajmniej byl) czlowiek, ktory prowadzil treningi tego stylu.
Jest 4 dan Shorinji i jeszcze cos w Wado-ryu.
Napisano Ponad rok temu
A co do instruktora i tego stylu Wado, to z tego co on mi mowil, to nie jest to ten styl karate co to z Shotokanu i Jujitsu powstal. Tylko jakis bardziej tajemniczy. Opowiadal mi niestworzone historie o swoim mistrzu. Podobno dziadek jakims polem silowym potrafil przedmioty rozwalac. kantem papierowej serwetki dechy ponoc lamal. Gdyby nie to, ze czlowiek z wyzszym wyksztalceniem i na poziomi mi to opowiadal, to puscilbym to mimo uszu. Ale tak, to cholera wie co w tym jest. Jakies Kong Jin albo co jeszcze gorszego. Nawet zamierzal tego dziadka do Polski sciagnac. Moze i go sciagnal, ale mnie sie z Shorinji Kempo kontakt urwal.
A co do stylu i do podobienstw do boksu, to wieksze na papierze bylo (na ksiazkowych zdjeciach) niz w rzeczywistosci. Po uderzeniu reka w miejscu zostawala tak jak w karate. No i lewy prosty (albo prawy, zalezalo ktora reka jest z przodu) wykonywany byl po uprzednim cofnieciu reki do barku. No ale ciosy z barku jednak wychodzily, a nie z hikite. I pieta tylnej nogi odrywala sie od podloza umozliwiajac skret bioder. Poza tym bloki dosc twarde byly, czego tez z kart ksiazki nie mozna bylo wywnioskowac.
A ty co cwiczysz, lub co zamierzasz cwiczyc. Ten Xinyiba, czy Shorinji Kempo?
Marcin
Napisano Ponad rok temu
niestety dzaidek nie zyjeNawet zamierzal tego dziadka do Polski sciagnac. Moze i go sciagnal, ale mnie sie z Shorinji Kempo kontakt urwal.
A co do stylu i do podobienstw do boksu, to wieksze na papierze bylo (na ksiazkowych zdjeciach) niz w rzeczywistosci. Po uderzeniu reka w miejscu zostawala tak jak w karate. No i lewy prosty (albo prawy, zalezalo ktora reka jest z przodu) wykonywany byl po uprzednim cofnieciu reki do barku. No ale ciosy z barku jednak wychodzily, a nie z hikite. I pieta tylnej nogi odrywala sie od podloza umozliwiajac skret bioder. Poza tym bloki dosc twarde byly, czego tez z kart ksiazki nie mozna bylo wywnioskowac.
A ty co cwiczysz, lub co zamierzasz cwiczyc. Ten Xinyiba, czy Shorinji Kempo?
Marcin
No wiec:
1 reka wraca, nie do konca ale wraca
to oderwanie piety to jeden z leprzych bajerow jakie tam znalazlem, sila ktora dzieki temu sie generuje jest porazajaca: poszedlem kiedys do ludzi z karate (nudzilo mi sie w wakacje) i tam pukalicmy sobie w duze tarcze mi przypadl do trzymania tarczy nietaki maly kikboxer (chodzi mi o to ze wiedzial jak sie stoi by nie leciec do tylu po kazdym uderzeniu) no i po kazdym moim uderzeniu z oderwaniem piety i skretem chlopak pieknie lecial do tylu MIODZIO!!!!
a bloki sa naprawde mieciutki choc wystepuje tez pare twardych
A cwicze Shorinji Kempo
i zamierzm teraz dolozyc do tego BJJ
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
To wyjasnia dlaczego sie Xinyiba sie interesujesz. Pewnie starasz sie dotrzec do korzeni.A cwicze Shorinji Kempo
A powiedz mi o ile wiesz. Czy Doshin So w/w elementy wzial z boksu, czy z czegos jeszcze innego? Ciekawi mnie, czy w jakiejs tradycji dalekowschodniej istnieje tego rodzaju sposob uderzania.
Marcin
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ulica a sport
- Ponad rok temu
-
konczac temat o bagua
- Ponad rok temu
-
O mętach
- Ponad rok temu
-
Dalszy ciąg wątku bagua - pasjonaci, sportowcy i męty
- Ponad rok temu
-
Pakua/Bagua
- Ponad rok temu
-
Katowice.........?
- Ponad rok temu
-
Ilustrowana relacja z Pekinu
- Ponad rok temu
-
Historycznie dziwne rzeczy.
- Ponad rok temu
-
San Shou
- Ponad rok temu
-
good Sifu's
- Ponad rok temu