Tym razem rzucę parę słów na temat zastosowania światła w walce. Podwórka w kamienicach, puste ulice, park itp. to miejsca, w których szczególnie nocą można spodziewać się ataku. Piszecie o różnej broni - od pałek przez kubotany do noży... ale nie znalazłem prawie nic o latarkach :-? może źle szukałem? Nieważne... czy ktoś z was miał szanse pobawić się takimi zabawkami jak SureFire?

Klasyczne "osobiste" modele to C2 (na fotce), D2, E2 i M2. Latarki SureFire frezowane są z aluminium, po czym są hartowane i anodyzowane. Przy ściance od 2,5 do 5 mm i długości około 13-14cm daje to piękny, twardy kubotan, którym wstępnie można oślepić przeciwnika. Gwarantuję, że strzelenie po oczach nawet standardowym żarnikiem 65 lumenów daje spokojnie 2-3 sekundy (lub więcej) przewagi... w tym czasie oponent, którego źrenice przystosowane były do ciemności jest po prostu oślepiony. Co można zrobić w czasie 3 sekund nie muszę chyba mówić... gość powinien leżeć bez przytomności na glebie po kilku ciosach "kubotanem" w mostek, krtań, skroń itp. + kop w krocze dla pewności

Taki ręczny halogen, użyty z zaskoczenia, może w nocy dać OGROMNĄ przewagę nawet nad napastnikiem uzbrojonym w nóż czy stłuczoną flaszkę... macie jakieś własne doświadczenia w tym zakresie (nie tylko z SureFire)?