26 odpowiedzi w tym temacie

[witeekk]

Witam! Mam nadzieje czy mi pomożecie. Mam następujące pytanie czy ktoś z was moze mi powiedzieć gdzie na terenie Katowic lub okolice są jakieś kluby boksu lub kick boxingu? I czy ktoś chodzi tam do klubu albo kogoś zna? Jeszcze chciałbym rozwinąć by każdy pisał czy coś trenuje jak tak to co i jak długo? Pozdro :-)

[dyndel]

buu a już myślałem że jakiś ogólnopolski temacik sie rozwinie :-( ja z wrocka wybacz :-(

[WIZARD1418048742]

ja trenowałem w 2 klasie LO boks przez 9 miesięcy.

[reynevan88]

ja nawet gdybym chcial to w chwili obecnej nie mam za wielkich mozliwosci... kiedys byl boks... teraz juz nie ma... kiedys bylo wiecej szkol gdzie mozna bylo sie uczyc bic, jak na razie zostalo jedynie taekwondo... ale przynajmniej ludzie z tego klubu odnosza jakies sukcesy na arenie ogolnopolskiej... mimo wszystko uwazam ze taekwondo nie jest dla mnie...

[dyndel]

u nas jest w czym wybierać...ja zdecydowałem się zacząć bjj kiedyś boks ale byłem poprostu za stary i za słaby :-( wcześniej kyokushin hehe ale to jest dla dzieci i przewinąłem sie przez tajski ( potęga ) polecam i pozdrawiam

[adrian88]

tajski i krav maga mayor wymiataja

[witeekk]

A jest ktoś z katowic? co trenuje coś?

[Gość]

kempo taj jutsu... Parter, stojka, rzuty, wszystko co chcesz... Ale nie wiem czy jest w katowicach.

[BODYGUARD]

Co do Katowic to nie wiem ale w Krakowie to jest tego jak grzybów po deszczu :bije:
a osobiście to trenuję kick boxing, judo karate i aikido pozdro.

co do tajskiego boksu to strasznie brutalny i niebezpieczny znam gościa który ma w dłoni już dwie kości z platyny!!!
to wynik kontuzji poniesionych podczas walk TAJ - boksu... :boks:

co do Krav magi to uczyłem się też niektórych elementów min. walki na noże i obrony przed nimi.

[dyndel]

a osobiście to trenuję kick boxing, judo karate i aikido pozdro.

nie chce tutaj byc zlosliwy ale wydaje mi sie ze odwalasz totalna amatorke bo o ile mozna trenowac jeden gora dwa sporty i byc w nich dobry ( starac sie byc ) to cztery to juz jest duza przesada nawet tydzien ma siedem dni to nie wiem jak Ty to laczysz ;/ ale spoko moze sie myle i jestes poprostu dobry we wszystkim :-)

co do tajskiego boksu to strasznie brutalny i niebezpieczny znam gościa który ma w dłoni już dwie kości z platyny!Wykrzyknik
to wynik kontuzji poniesionych podczas walk TAJ - boksu... Boks

kontuzje zdarzaja sie doslownie wszedzie wiec sie nie dziw ( nawet w mniej agresywnych sportach aczkolwiek ze tajski jest agresywny to sie zgadzam...

no i ta reka to rzeczywiscie przesada ale coz zdarza sie pewnie polamal nos albo szczeke temu na kim to sobie zrobil :-) heheh

POZDRO

[BODYGUARD]

Człowieku nie gadaj mi tu bzdur bo jakbyś zobaczył dłoń przez którą prześwituje metalowa kość to byś kurna zmienił zdanie!!!!

i to nie są moje wymysły bo chce się popisać i wcale też nie napisałem że jestem mistrzem 4 sztuk walki ani nawet że jestem jakiś nadzwyczaj dobry więc się nie czepiaj każdego słowa :bije:

Co do moich treningów ja nie trenuję całości tych sportów tylko to taki miks sztuk walki gdzie z ka żdej dyscypliny uczymy się najbardziej skutecznych i efektywnych, najbardziej potrzebnych technik czyli po troszę z każdego z tych sportów.

[dyndel]

nie kumam koles o hu... Ci chodzi o tej metalowej dloni nic nie mowilem...wierze Ci tylko mowie ze nie slyszalem o czyms takim ale nie twierdze ze wymyslasz...

co do sportow walki to nie czepiam sie slow tylko napisales wyraznie ze trenujesz 4 sporty...nie pisales ze z kazdego cos potrosze tylko konkretnie 4 a to jak juz pisalem jest RACZEJ niemozliwe bo z kazdym z tych sportow mialem stycznosc i wiem jakie sa meczace i wymagajace ( oprocz aikido o tym za duzo nie wiem :-( )

wiec sie nie bulwersuj tylko pisz dokladnie o co chodzi :-) :mrgreen:

[BODYGUARD]

No wiadomo że 4 równolegle nie da się trenować i nawet nie próbowałbym takich bajek wymyślać :mrgreen:

a co do aikido to właściwie sztuka obrony tzn. wykorzystujesz energię przciwnika przeciwko niemu bardzo fajna sprawa :twisted:
niektóre chwyty są wymiatające ale i tak moim zdaniem najfajniejsze jest judo bo wbrew pozorom podczas walki trzeba się nieźle nakombinować jakby tu zastosować odpowiedni chwyt żeby unieruchomić przeciwnika ale jedna dłuższa walka judo i nie masz siły się podnieść z maty :mrgreen:

kick boxing też spoko przydaje się na ulicy :boks:

[dyndel]

u nas raz na jakis czas przyjezdza na bjj koles od judo i pokazuje fajne rzuty...tez uwazam ze bardzo skuteczne i efektowne :-)

kicka ogladam prawie na codzien :-) zajebista sprawa jednak jak juz gdzies pisalem wybralbym muay thai...

teraz zreszta to powiem CI tak że w sumie kazda sztuka walki jest na swoj sposob dobra... najwazniejsze zeby sie nie opierd...lac tylko cos robic...

[BODYGUARD]

No święta racja choćbyś chodził na najbardziej skuteczną i nebezpieczną nauke walk to jak się bedziesz obijać to sie okaże że po roku treningu dokopie ci jakiś byle leszcz

do walk trzeba mieć po prostu serce zresztą do każdego sportu jak się ktoś opieprza to lepiej niech idzie do parku na ławeczke i daruje sobie treningi.

[dyndel]

:-) wpisz sie w moim poscie w tym dziale o nazwie ''PEWNA PROPOZYCJA'' :-)

[Koksiarz1418048738]

W Tychach jest Kick Boxing i Boks, ja osobiście trenuje boks, a mioim trenerem jest koleś co kiedyś trenował gołote i michalczewskiego jak jeszcze juniorami byli. A z Katowic do Tychów jest jakieś 15 kilometrów

[Hary1418048756]

Hmm moim zdaniem boks i kick boxing nie sa najlepszymi sztukami walik jakie mozesz wybrac. Bo bic sie uczysz zeby? radzic sobie na ulicy? jesli tak to lepiej zapisz sie na judo. Na ulicy nie walczysz zazwyczaj w dystasie jest szybka wymiana ciosow i odrazu parter i tu sie judo przyda bo jesli ty stoisz a twoj przeciwnik lezy... wszystko jest juz jasne :mrgreen:

[dyndel]

parter mmmmm...cos co kocham heheh ... racja judo zapasy i oczywiscie bjj sa czasami poprostu niezastapione aczkolwiek nie zawsze dochodzi do starcia w parterze :-) hehehe

[BODYGUARD]

HEH co do walki w parterze to ja ją uwielbiam i przypomniała mi się pewna historia:

otóz pewnego razu na treningu miałem niewątpliwe szczęście bo miałem sparing z dziewczyną :mrgreen: całkiem łądna laska z biustem rozmiar D !

oczywiście dla mnie ten sparing to była totalna zabawa
(przecież nie będę walczył z dziewczyną) ech a biedaczka naprawdę mocno się starała żeby mnie przewrócić a ja mocno się starałem powstrzymac od śmiechu, w końcu sam się przewróciłem no i zachęcona tym sukcesem postanowiła mnie dusić...

tyle że nie będąc za mną a frontalnie he he nigdy tego nie zapomne jak trzymałem głowę miedzy jej dwoma wielkimi jędrnymi...

w końcu zauważyła że od dłuższej chwili nic nie robie i pyta się: "poddajesz się?"
a ja jej na to DUŚ MNIE JESZCZE!!!

Od tamtej pory judo i walka w parterze to coś co po prostu uwielbiam :mrgreen: