Brak odpowiedzi do tego tematu

[budo_-tadeusz-]

Przypominam sobie czasy - nie tak odległe - jak niektórzy instruktorze z PZTKD wozili się na rzekomych wyrokach sądowych przyznających rację ich organizacji - przez szacunek dla wyroku sądu nie nazwę tego iteefem. Cóż... iteef prowadzony przez Łobodę przegrał wszystko co mógł, zwłaszcza pieniądze. Nie tylko w sporze z Koreańczykami. Od jakiegoś czasu jego "reprezentanci" muszą sami opłacać wyjazdy na "mistrzostwa". W cudzysłowie, bo to lokalna impreza, co z tego, że nazywana miszczostfami świata - miałem kolegę co na klapie od malucha miał V6. Chociaż przyznać muszę wielu jest tam dobrych zawodników z których kilku osobiście znam. Część z nich niedługo wystartuje na Mistrzostwach Europy i Świata w ITF... tym prawdziwym, północnokoreańskim. Tymczasem północni Koreańczycy dogadują się z WTF. Pewnie nic z tego nie będzie, ale prezio PZTKD zapewne słyszy już ten odgłos... to przemija potęga związku towarzyszy III RP z listy Wildsteina. Miło patrzeć jak wyrównują się szanse.