chwila chwila koledzy , jednym zdaniem ( bądź ruchem ) to można DUPĘ podetrzeć , macie jakieś KWALIFIKACJE - jak tak to konkretnie , jakie , z czego , po jakich kursach jesteście , ew. kierunek kształcenia ...
lecimy dalej chcecie powiedzieć że po 16 godzinach mam się czuć swobodnie próbując ratować w PROFESIONALNY sposób czyjeś zdrowie i życie - przecież to żart albo kpina jest , bo dwa dni praktyki z teorią to ja po 10 - 14 dniach zapomnę co mam robić , dobrymi radami to jest piekło wybrukowane a ja plaster przykleić na palec to umiem doskonale

jednak w realnych przypadkach liczy się profesjonalizm inaczej lepiej RĘCE POD DUPĘ PODŁOŻYĆ NIŻ SIĘ PODEJMOWAĆ DZIAŁAĆ zresztą jak się nie mylę w przypadku jak się podejmujemy i SPIERDOLIMY to nas chyba kwalifikuje do odpowiedzialności karnej ... ? gdyby pacjent nie przeżył ew. w przypadku komplikacji sam nas może do sądu z cywilnego podać że "on wcale nie chciał pomocy a my BEZ KONKRETNEGO PRZYGOTOWANIA naraziliśmy go na uszczerbek na zdrowiu"
zatem jeśli ktoś twierdzi że KPP jest gorsze od podstawowego to raczej jest w dalekim błędzie - nawet z chłopskiego punktu widzenia - takiego jak mój

cizzia
ps. i nikt tu nie mówi o wykorzystywaniu profesjonalnego sprzętu tylko konkretnie wpojonych odruchach i procedurach , wiadomo że z noszami ani respiratorem po ulicy nie biegam , no chyba że koledzy to prywatną karetką na co dzień jeździcie he he