19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wojtas13]

Ponieważ przewinęło się parę zdań, że aparaty marki sony robią kiepskie zdjęcia, pożyczyłem od brata takowy i oto co wyszło:

Nie są może super, ale robiłem nim zdjęcia po raz pierwszy. Pomniejszone w AcdSee z orginalnego rozmiaru, stąd kompresja .





















[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A tu jest maszynka, którą zrobiono poprzednie fotki.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Thanks to ImageShack for [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_lukaszki]

dają radę

edit:
to nie aparat robi zdjęcia

[budo_obol]

dają radę

edit:
to nie aparat robi zdjęcia

Wszystkie foty jakie wrzucałem na Budo są robione Sony DSC P52 cybershot. Jakie są te zdjęcia to możesz sobie sam zobaczyć. Aparat nie radzi sobie ze sztucznym oświetleniem. Fotki robione w odstępie 10 sek mają kompletnie różne zabarwienie, a są robione na BIAŁYM tle. Jak dla mnie najwiekszym kłopotem w cybershotach jest konieczność pstrykania fotek na 2razy(wciskasz przycisk i czekasz ok 2-3sek aż aparat ustawi ostrość, potem wciskasz dość mocno przycisk i jest pstryk) Przy braku statywu w ciągu tych 4sek ostrość potrafi się rozjechać z tym co zapamietał aparat. Brak macro to już inna bajka. Ja staram się robić fotki techniczne a przy tym artystyczne umiejętności nie są potrzebne.

[budo_lukaszki]

statyw do takich zdjęć można kupić za 20 zł. myślę że różnica byłaby tego warta - nie obchodziłoby Cię ile czasu aparat się zbiera do fotki i jaki czas wybierze

[budo_kangoo owner]

Fotki w porządku ,a nawet lepiej niż w porządku . Wojtas ,jeśli masz możliwość ,to pokombinuj z Horusem . Jak zrobisz dobre technicznie foty z bliska (ma macro) ,to się chyba powieszę . :wink: :wink: :wink:

[budo_cynik]

Kiepskie foty to ja robie moim olympusem mju 400 - nie wiem czemu ale ciagle ostrosci zlapac nie moge sensownie a makro to panowie - cud jesli cala klinge noza w miare zlapie tak,z eby bylo logo widac... O kolorach nie wspomne ale topewnie wina mojego niedouczenia fotograficznego. Te foty sa ok tylko ciemne dosc.

[budo_wojtas13]

Te foty sa ok tylko ciemne dosc.

Właśnie w takich warunkach były robione, słabe rozproszone światło i chwała aparatowi, że potrafił to oddać. Moja minolta wyraźnie rozjaśniła zdjęcia, co widać na dwóch ostatnich, przedstawiających aparat Sony.

[budo_wronx]

Hmm... motyl pomiedzy pajakami?

A co do zdjec - oczywiscie, statyw to minimum. Ostatnio robilem jakies z ministatywu HAMA bodajze, takiego z wyginanymi w dowolna strone nozkami - daje rade, jesli aparat jest malym kompakcikiem. Mysle, ze np. A1/2/200 by juz nie utrzymal.
Dwa - jasnosc. Probowales zmieniac korekte ekspozycji? Jak w moim A60 dam +2eV, to az za jasne wychodza, nawet jak swiatlo jest srednie. No i oczywiscie sztuczki w stylu chusteczki na lampe blyskowa czasem dzialaja.

A fotki fajne, zas noze jeszcze fajniejsze

[budo_wojtas13]

Dwa - jasnosc. Probowales zmieniac korekte ekspozycji? Jak w moim A60 dam +2eV, to az za jasne wychodza, nawet jak swiatlo jest srednie. No i oczywiscie sztuczki w stylu chusteczki na lampe blyskowa czasem dzialaja.

Ale mnie zadziwiła powtarzalność naświetlania, niezależnie od planu i to, że zdjęcia dokładnie oddały światło jakie było. Uznaję to za plus.

Oczywiście można kombinować z korekcją ekspozycji, ale fotki robiłem na szybko, żeby sprawdzić co potrafi aparat.

Flesza niecierpię i nie używam go z własnego subiektywnego widzimisię.

Tak samo można było w aparacie ustawić mocniejsze wyostrzanie programowe, ale wole takie naświetlanie, bo jest więcej półtonów i łagodniejsze są przejścia między kontrastowymi obiektami.

Gdyby te fotki pomniejszyć w Photoshopie i ew. trochę podostrzyc to juz na prawdę nie miałbym się do czego doczepić.

Śmiało mogę ten aparat polecić do robienia fotek noży.

[budo_obol]

wszystko prawda i święte słowa. Ja póki co statywu nie mam ale już wiem o co prosić św. Mikołaja . W kewsti fotografi to gamoń jestem więc wole nic w aparacie nie grzebać. Musicie moje foty zakceptować.

[budo_yossarian]

Generalizacje na temat firm produkujacych aparaty cyfrowe nie maja wiekszego sensu, Sony robi wiele bardzo dobrych modeli, nie wszystkie canony genialnie rysuja a poziom szumow w niektorych nikonach jest przerazajacy. Przed zakupem aparatu dobrze jest uwaznie poobserowowac testy,zwlaszcza porownawcze, zbadac jakie aparat ma ustawy balansow bieli, czy posiada dobra optyke i jaka jest matryca. Czasami lepiej kupic aparat z mniejsza iloscia megapikseli a lepsza, jasniejsza optyka i sprawdzona matryca niz najnowszy mega turbo wypas z ultra zoomem ktory robi takie mydlo, ze rozpacz bierze. przykladowo, nie kupilbym slicznego, malenkiego glupiego jasia z 7 megapikselowym przetwornikiem i pycim obiektywikiem z dumnym napisem "Carl Zeiss" bo widzialem jakie "impresjonistyczne" obrazy toto tworzy. Czasami wszystko rozbija sie o kompresje jpeg, wiec wedlug mnie mile widziane sa aparaty z mozliwoscia ustawienia zapisu na raw albo nef w przypadku nikona. Odradzam tez jakiekolwiek zakupy aparatow,w w ktorych nie ma recznego ustawu iso i balansu bieli - to rzeczy ktore trzeba wedlug mnie ustawiac recznie, zawsze, gdy chce sie zrobic dobre zdjecie. Przy iso 400 wiekszosc cyfrowek na rynku szumi i robi takie ziarno jakiego nie widzialem na tradycyjnych fotkach zrobionych filmem o czulosci 3200. Na szczescie na to pomagaja bardzo, ale to bardzo wszelkie photoshopy i programy typu neat image, usuwajace ziarno i szumy.

[budo_lukaszki]

przykladowo, nie kupilbym slicznego, malenkiego glupiego jasia z 7 megapikselowym przetwornikiem i pycim obiektywikiem z dumnym napisem "Carl Zeiss" bo widzialem jakie "impresjonistyczne" obrazy toto tworzy.

może dlatego że prawdizwy obiektyw Carl Zeiss, kosztuje więcej od całego takiego aparatu :-)

moim zdaniem mimo ogromnej konkurencji na pierwsze miejsce w cyfrówkach wybija się Canon - szczególnie modele G5 i G6 i lustrzanka Eos 20D...

[budo_magdalena]

Wojtas, fałszywa skromnośc to pycha 8)
niezłe te fotki

[budo_wojtas13]

Wojtas, fałszywa skromnośc to pycha 8)
niezłe te fotki

To nie skromność, a przekora. Po prostu kolejna zjebka aparatu Sony mnie wnerwiła, tak jak kiedyś wnerwiło mnie zjebywanie Spyderek przez ludzi ich nie używających. Albo jestem choleryk, albo się starzeję, ale nienawidzę uogólnień typu produkt A jest do bani, a produkt B cacy.

[budo_kangoo owner]

Wojtas, fałszywa skromnośc to pycha 8)
niezłe te fotki

To nie skromność, a przekora. Po prostu kolejna zjebka aparatu Sony mnie wnerwiła, tak jak kiedyś wnerwiło mnie zjebywanie Spyderek przez ludzi ich nie używających. Albo jestem choleryk, albo się starzeję, ale nienawidzę uogólnień typu produkt A jest do bani, a produkt B cacy.

Przepełniony nienawiścią, starzejący sie choleryk .... zrobił niezłe foty! :wink:

[budo_flybig69]

Tak jak już kiedyś pisałem to nie aparat ale fotograf robi zdjecia !!!

ładniutkie fotki Wojtas13

[budo_rejs]

Zrozumiałem aluzje do moich wcześniejszych wypowiedzi. Zdjęcia zrobiłeś bardzo fajne. I nie tylko od strony technicznej ale przede wszystkim kompozycji. I prawdą jest że o tym czy zdjęcia są ładne w większym stopniu decyduje ich autor niż sprzęt.

Jednak to nie zmienia mojego nastawienia ogólnego do aparatów cyfrowych marki SONY. Produkty to są dużo mniej funkcjonalne od swojej konkurencji w tej samej klasie cenowej. Bawiłem się kilkoma aparatami tej marki i tylko z modelu na model utwierdzam się w tym przekonaniu. Najczęściej mam do czynienia z modelem P8. Posiada 4 Mpixli. To tyle z zalet.

Z wad mogę wymienić: Brak makro, brak ustawień preselekcji czasu i przesłony, problem z ustawianiem ostrości (obol o tym pisał). Brak programu makro i trybów tematyczny. Jest to okrojona do minimum głupawka którą jakiś idiota reklamował jako profesjonalny aparat cyfrowy co spowodowało że mój kumpel ją kupił. A dokładniej to kupił ja do robienia zdjęć podwodnych z firmowa obudową. I tu jako ciekawostkę podaję ze udało nam się co setne zdjęcie pod wodą. Powodem był że automatyczne ustawienie ostrości w aparacie które po długim rzężeniu ustawia ostrość na minimum czyli 1 metr. Jak o tym wiesz to możesz robić dość dobre zdjęcia ale tylko w takim programie pseudo makro.

W normalnych warunkach aparat psuje 2 na 3 zdjęcia. Główną przyczyna jest również długie automatyczne ustawianie ostrości co jest problemem jak nie posiadasz statywu.

[budo_thorneb]

Oj Rejs nie przejmuj się gadaniem innych tylko cyknij kilka fotek miśka dla mnie i Cynika . Według mnie też nie ma co generalizować, że to tylko człowiek robi zdjęcia, bo jednak aparat też musi pewien poziom reprezentować. Niektórych trudności technicznych nawet najlepsi nie obejdą :wink:

[budo_wojtas13]

To trochę nie tak....
Trudności technicznych nie da się obejść, ale to nie znaczy, że nie da się każdym aparatem uzyskać dobrych wyników. Bo to ani aparat zdjęć nie robi, ani nie robi ich człowiek. Zdjęcia robi światło i warto nauczyć się choć trochę je kontrolować.

Każdy aparat ma swoje dobre i złe strony, jeśli robi się fotki świadomie, to mozna po pewnym czasie dojść do wniosku, że jedne wychodza lepiej, a drugie gorzej. I tak trzeba dobierać motywy, aby tych lepszych było jak najwięcej.

Np. moja prymitywna minolta nie radzi sobie ze światłem sztucznym i mieszanym, więc staram się takiego unikać.
To samo dotyczy flasza, fotki wychodzą płaskie, bez półcieni, albo coś się świeci, albo jest ciemne, że nic nie widać.
Podobnie z mocnym światłem słonecznym, kiepska matryca sobie nie da rady.

Poza tym w fotografi noży statyw to podstawa, szczególnie przy gorszych aparatach. Warto nie kupić kolejnego nożyka, ostrzarki, czy iunnego gadgetu i zainwestowac w statyw. Zapewniam, że się to opłaci nie tylko przy fotkach noży.

Proponuję prosty eksperyment:

Stawiamy dwa krzesła siedzeniami do siebie, nakrywamy to namiotem z białego prześcieradła tak, że mamy dostęp tylko z jednej strony, a pozostałe strony są osłonięte (daszek i trzy ściany) i pod tym namiotem ustawiamy scenkę na jakieś fajnej podkładce. Najlepiej postawić takie ustrojstwo bokiem do okna, o ile jest dobre światło, albo doświetlić lampkami biurkowymi, też od boków. Uzyskuje się wtedy dobre rozproszone światło i fotki wychodzą super. Ważne, żeby nie było światła za dużo, ani żeby nie było ciemno, jeśli autofokus łapie ostrość to wystarczy. Zbyt dużo światła daje za duży kontrast, a z tym słabe aparaty cyfrowe sobie nie radzą. Nie mając statywu, można aparat ustawić na czymkolwiek, nawet mozna go taśmą klejącą do czegoś przykleić. Jako tło polecam szarą tekturę, broń Boże tło nie powinno być białe lub czarne, jesli nie macie dobrych aparatów.
Zobaczycie efekty.

Żeby zrobić niezłe technicznie zdjęcia nie potrzeba super sprzętu, ale trzeba dobrze poznać swój aparat, jego ograniczenia i zalety. No i przede wszystkim trzeba poświęcić sporo czasu jednej sesji, bo dobrych fotek w 20 min się nie zrobi bez super sprzętu.
To tak jak z dłubaniem noży, można to zrobić ręcznie pilnikami i osiągnąc sukces, ale nie zrobi się tego w dwie minuty. Tak jak ze zdjęciem, 15 min poświęcone na przygotowanie stanowiska, ustawienie aparatu na stabilnym podłożu (nawet przyklejenie do deseczki czy podstawki) i wykorzystanie samowyzwalacza zaowocuje pięknymi zdjęciami. I nie chodzi tu o jakies zdjęcia makro, bo nóż nie musi być powiększony kilkakrotnie, ale ciekawe tło (niekontrastowe) też przyciągnie uwagę i wypełni kadr.

Warto poświęcić trochę cennego czasu aby uzyskać własną satysfakcję.

I jeszcze jedno : nie chciałem nikogo urazić, a jedynie pobudzić do eksperymentowania. Jeśli wyszło inaczej to serdecznie przepraszam.

[budo_rejs]

Spoko. Jak wróci do mnie nóz to poeksperymentujemy zgodnie z twoimi uwagi. A co wyjdzie to sam ocenisz...