Po niezwykłym meczu MUAYTHAI w Chinach w ubiegłym roku, tym razem rewanż odbył się w Tajlandii. Mecz był utrzymany w charakterze przyjaźni pomiędzy dwoma krajami i cieszył się dużym zainteresowaniem mediów, zarówno w Tajlandii, jak i w Chinach. Kanał 5 otrzymał specjalne prawa i wyłączność na transmisje wydarzenia. Konfrontacja odbyła się na imponującej arenie, bo na Muang Thong Tani (Stadion Gier Azjatyckich).
Stadion został wypełniony przez kibiców po ostatnie miejsce. Na rewanż przyjechało wielu znamienitych gości, a gospodarzem był Gen.Pichit Kullavanijaya- osobisty doradca króla Tajlandii. Na mecz przyjechali również Gen. Chetha Thanajoaro- prezes World MuayThai Council (WMC - Światowa Federacja MuayThai Profesjonalnego), Gen. Voaryudh Mesommonta - prezes Association MuayThai Amateur of Thailand (AMAT - Związek MuayThai Amatorskiego w Tajlandii), Ambasador Chin, Wiceprezes Chińskiego Komitetu Olimpijskiego i wiele innych ważnych osobistości. Pojawili się również przedstawiciele WMC z całego świata - wszyscy wiedzieli, że mecz był ważnym krokiem, by MuayThai stało się konkurencją olimpijską.
World MuayThai Council (WMC) dołożyło wielu starań, by promować i rozpowszechniać MuayThai w Chinach. Dzięki temu Chińczycy przywiązują dużą wagę do boksu tajskiego i są wiernymi kibicami tego sportu. Oczywiście Tajlandia musiała dokonać pewnego poświęcenia, wystawiając drugorzędną drużynę w pierwszym meczu, co zakończyło się ich dwoma zwycięstwami i dwoma porażkami. Chińczycy przyjęli wynik z radością, co niewątpliwie miało pozytywny wpływ na popularyzację MuayThai w Chinach.
Jednak podczas rewanżu Tajlandię reprezentowali najlepsi zawodnicy , będący chlubą narodu.Zawodnicy stworzyli widzom, zarówno tym na stadionie, jak i milionom przed telewizorami, niezwykłe i niezapomniane widowisko.
VS
Walką otwierającą konfrontację było starcie pomiędzy Konsumlek (Tajlandia) a Lu Luin (Chiny), w kat. 62 kg.
Walka była wyrównana i trwała 5 rund. Po końcowym gongu, wszyscy myśleli, że zwyciężył Taj, ale sędziowie WMC w duchu fair play przyznali zwycięstwo Chińczykowi. Było 1:0 dla Chin.
VS
Druga walka odbyła się pomiędzy Wanlopem - Mistrzem świata WMC, a super gwiazdą walk w Chinach- Chum Tao.
Przez pierwsze dwie rundy zawodnicy okładali się z wielkim zacięciem, wykonując akcje w szaleńczym tempie. Dopiero w 3-ej rundzie zarysowała się przewaga Wanlopa. Następne dwie rundy należały już do Taja, podczas których zaprezentował umiejętności prawdziwego MuayThai, co zapewniło mu jednogłośne zwycięstwo.
VS
Trzecia walka
Luketon(Tajlandia) kontra Jao Pao w kat. 65 kg.
Luketon znokautował Chińczyka uderzeniem z prawej ręki, już w połowie pierwszej rundy.
Tłum oszalał i było już 2:1 dla Tajlandii.
Czwartą walką wieczoru był pojedynek pomiędzy Fadang (Tajlandia) a Chiao Chen z Chin, w kat. 64 kg. Kibice reagowali bardzo żywiołowo, widząc zawodników wchodzących na ring. W pierwszej rundzie nastąpiło starcie zawodników, stali naprzeciw siebie i w bliskim dystansie na przemian okładali się. Publiczność była zachwycona. W drugiej rundzie Taj z dużą determinacją atakował na przemian rękami i nogami i w połowie rundy znokautował Chińczyka kopnięciem.
VS
Było już 3:1 dla Tajlandii i Chińczycy wiedzieli, że są w opałach.
Walka pomiędzy Suriya (Tajlandia) a Sin Jim CI (Chiny), w kat. 72 kg.
Chińczyk ostro zaatakował, już od pierwszego gongu napierał na rywala i próbował trafić go w głowę, Suriya to jednak doświadczony zawodnik. Gdy Chińczyk szedł do przodu, Taj cofnął się i natychmiast skontrował potężnym kopnięciem na głowę, powalając Chińczyka na deski. Sędzia od razu wskoczył pomiędzy zawodników, zatrzymując dalszą akcję Taja i zakończył walkę.
VS
Było 4:1 dla Tajlandii i trybuny chińskiej publiczności umilkły. Następny pojedynek: Tammanoon (Mistrz świata MuayThai amatorskiego) kontra Ju pieng z Chin. Taj wiedział, że to będzie ciężka walka, ponieważ jego rywal był znany ze swej siły. Walka trwała całe 5 rund i była wyrównana. Tammanoon odbył jedną z najlepszych walk w swoim życiu i pokonał Chińczyka na punkty.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wynik 5:1 dla Tajów, Chińczycy wiedzieli, że to już koniec.
Siódma walka była pomiędzy Ksamenoi a Hong Hai Sun, w kat. 57 kg. Chociaż porażka Chin była już przesądzona, pokazali ducha walki. Walka trwała 5 rund i była ekscytująca. Hong Hai Sun wygrał decyzją sędziów i otrzymał owację na stojąco, zarówno od publiczności chińskiej, jak i tajskiej.
Nadszedł czas na walkę kobiet. Rungulang ( Tajlandia) przeciw Hur Wei.
To była ciekawa i wyrównana walka, która trwała 3 rundy. Sędziowie przyznali zasłużony remis.
Publiczność oklaskiwała końcowy wynik 5:2 dla Tajlandii. Publiczność szalała ze szczęścia. Tajlandia nie tylko wygrała konfrontację, ale również odzyskała honor, utracony w wyniku przegranej drugorzędnej reprezentacji, nie podlegającej WMC.
Niezapomniany wieczór zakończył się przyjęciem w atmosferze przyjaźni pomiędzy dwoma krajami.
Gen. Chetha zakończył mecz Tajlandia Chiny słowami:
Muay Thai nie zna granic, niech to będzie dzień przyjaźni nie tylko między nami, ale pomiędzy wszystkimi narodami, miejmy nadzieję, że to pomoże nam zjednoczyć się w jedną rodzinę pod jednym Muay Thai."
Zrodlo [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]