struny użyłbym tak: podchodze do dresiwa od tylca , i dusze struną, aż zimny drut przetnie ciało i zacznie skrobać o kość (i tu moja chora wyobraźnia). a historia z propozycją i bombą mi sie zdarzyła: na własnym osiedlu prawie przed domem podchodzi do mnie dwóch kolesi gdzieś w moim wieku, jeden jakiś wielgachny i taki wypierdek daje mi w morde ja: co ty robisz?! on: bawie sie [tu druga bomba] wypierdalaj i zebym sie wiecej nie widzial!" no i co miałem zrobić, pod własnym domem sie lać nie bede bo potem codziennie przy każdym wyjściu bym obrywał . niszczmy żulostwo od zarodka!! zrzućmy bombę, napalm na koszary!!

no mam pare strun z uchwytami nawet / a może zaryzykować i zgrywać kozaka (chojraka) ?

no mam pare strun z uchwytami nawet / a może zaryzykować i zgrywać kozaka (chojraka) ?

witam. mam kilka pytań:

- co najlepiej zrobić jak kilku drechów daje po mordzie i każe spierdalać?(jak jestem sam)

- jak już dojdzie do walki, to co moge zrobić najlepiej żeby walnąć raz i mieć z gitem spokuj na kilkanaście sekund? na ucieczke?(strzał w grdyke, podbródek, splot?)

- jaką broń ręczną nosić ze sobą najlepiej? (strunę, nóż, gaz itp? )

z góry dzięki za odpowiedzi i sory jak takie topici już były - jestem nowy w tym "interesie"
pozdrawiam