Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika budo_kubuś puchatek

Odnotowano 384 pozycji dodanych przez budo_kubuś puchatek (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: Rok temu )


Według typu zawartości

Filtruj


Sortuj według                Sortuj  

#1309898 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Oj chłopie pojecia nie masz żadnego a sie wypowiadasz. każdy karabinek jest przystosowany do bagnetu - amerykanie uzywaja M 9 a USMC ma swój wzór".

Lubie ten Twoj protekcjonalny ton :)
Zatem... W przeszlosci... Strzelalem z kilku, uzywanych na swiecie, popularnych pistoletow maszynowych.
Wiem, ze prawie na kazdy pistolet maszynowy, da sie zalozyc bagnet, ale to tylko relikt przeszlosci. A wspolczesne pistolety maszynowe, bedace na wyposazeniu wielu armii swiata, daza do miniaturyzacji, co w zasadzie wyklucza je, a na pewno ogranicza ich uzykowosc, jako - wloczni, ktora przez dziesiatki lat nasladowaly.

K_P
PS. Przodkowie szkoleni na wyspach. No i co z tego? Metodyka sie zmienia - czym brutalniej nie oznacza lepiej. Na wspolczesnym polu walki, rzadko sie staje w oko w oko z przeciwnikiem.
Niebezpieczne ciosy, maja jeden feler (znam ich cala kupe, lamiacych, pozbawiajajcych przytomnosci etc.) - ciezko je zrealizowac. Bo ciezko jest trafic ruchomy cel. Dlatego najskuteczniejsza jest taktyka zapasnicza - celem jest cale cialo oponenta, a nie jego malenki, ruchomy fragment - rzucic na ziemie i... dobic oponenta. Nie na darmo realizuje sie ja w mma.
W konflikcie na Falklandach, to nie byl triumf bagnetu brytyjskiego nad Argentynczykami. To zderzenie dwoch sposobow szkolenia zolnierzy - Brytyjczycy byli szkoleni juz wg nowych zasad - owoc anglo-merykanskich doswiadczen pod II wojnie swiatowej i Wietnamie, Argentynczycy wg tradycyjnego. Stad taka przewaga Brytyjczykow.



#1309857 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

Mnie bawia te "systemy" dla zolnierzy. "Systemy" na ulice. Czysta fikcja, jak sam zauwazyles. Dzis nawet sie nie uzywa bagnetow. Tak naprawde, to nie ma go nawet na co zalozyc. Wojna to nie film z Chuckiem Norrisem, gdzie wyrzuca sie pistolet, po to, zeby sie troche pokopac i pobic piesciami.
No, ale panowie brna. Wiec sie przygladam.
Juz to kiedys mowilem, jakbym kogos szkolil na ulice (samoobrona) to nauczylbym go posluiwac sie czyms twardym. Wlasnie ogladam filmy z zamieszek w Ryzmie, Nowym Jorku - kawal palki, nawet niewielki - skutecznie wymusza konieczny dystans i koncza sie dywagacje i niuanse, dotyczace stojek, parterow, lepow etc.

K_P



#1309498 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"po trzecie o zwycięstwie istotniejsze są cechy wolicjonalne, psychika niż umiejętności techniczne czy sprawność fizyczna".
Slysze to od lat. Powiem zlosliwie - zapisz sie na bas, tam sie tym zajmuja.

Przeszedlem przez kilka combatow i mam juz dosyc paranoikow, ktorzy wszedzie widza zagrozenie.
Powiem po prostu - biorac pod uwage statystycznie liczbe atakow jaki czlowiek (cywil) doznaje na ulicy, po prostu lepiej sobie np. poplywac, a wyszkolic sie w poslugiwaniu dobrym gazem najwyzej - bedzie taniej i skuteczniej.

Na takie tematy tu rozmawialismy juz przez te wszystkie lata setki razy. Wypowiadali sie naprawde fachowcy. I juz mi sie nie chce wiecej.

A szacunek nalezy sie za to M.H., ze facet sie uczy cale zycie. Nauczyl sie tego, w czym mial potworne luki. A jak cwiczysz bjj, to wiesz, ze to sport dla mlodych silnych ludzi, wyczerpujacy fizycznie, gdzie sparingi sa codziennoscia, a brazowe pasy to musza juz naprawde, cos soba reprezentowac.

Nie wiem, kto Cie wywolal tutaj, ale mnie to wyglada tylko na marketing.

Pozdrawiam
K_P
PS. Przed bohaterami tego filmu ma uchronic Twoj system? "Babe, ktora wychodzi z banku z pieniedzmi"?



#1309477 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"jest tylko jedno zastrzeżenie do technik sportowych - nieszczęścia często chodzą parami, trójkami itp. większość technik polega na "wiązaniu sie" z przeciwnikiem a wtedy but od kumpla przeciwnika i gaśnie światło. jeśli szybko nie zmienisz płaszczyzny walki to masz problem..."

wiadomo, ze nikt z wlasnej woli nie bedzie kladl na ziemi, sto lat temu mowilismy to tutaj. a temat byl zdaje sie - techniki parterowe w combacie - czyli co by bylo gdyby bylo. i odpowiadam - najlepiej w parterze walcza, ludzie, ktorzy maja z parterem do czynienia. A plaszczyzne walki w parterze, najlepiej zmieniaja parterowcy, a nie ktokolwiek inny.

W ogole - wiekszosc technik polega na probie "niewiazania sie z przeciwnkiem", najczesciej napastnik lapie za rekaw, klape jedna reka i n... druga. Nawet jak doszlo do bojki w studio miedzy dwoma bokserami (Tyson i Levis), to tez sie "wiazali" i przewrocili w koncu.

Przed szklem, betonem, kolegami etc. nic nie chroni, ani combatowca, ani sportowca. Sportowiec ma jedna zalete - organizm przygotowany do zadan walki - zwinnosc, ruchliwosc, kondycje - co mu moze pozwolic przetrwac w miare calo zdarzenie, w wiekszym stopniu niz komus innemu. A dywagacje co bedzie lepsze... dla sadu - zlamna reka, czy np. zlamany nos, to chyba na inne spotkanie.
A zolnierzowi, w ogole walka bez broni, nie jest potrzebna, uzywa przedmiotow.

A dobra egzemplifikacja, jest filmik na ktorym Moti Horestein, niegdys combatowiec, wybitny przedstawiciel militarnych styli izraelskich, uczestnik UFC (bez powodzenia wystepowal, a probowal nawet bezskutecznie wydlubac przeciwnikowi oko), dzis juz starszy facet - jest... awansowany na brazowy pas bjj... To inspirujace.

Pozdrawiam
K_P



#1309930 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Dużo lepiej nauczyć kogoś dobrze strzelać (i szybko przeładowywać)".

to jest konkluzja.
K_P



#1310006 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

Tyle, ze to nie jest dyskusja, tylko protekcjonalne pouczanie.
Zdumiewajaca i tracaca o absurd (zaznaczam - moim zdaniem) jest natomiast ewolucja systemu, ktory wyszedl od tego, co kazdy wie - ze ubranie, czy oporzadzenie ogranicza ruchy, ze najlepsza obrona jest wyprzedzajacy, blyskawiczny atak, i ze mozna sobie zlamac piesc w walce ulicznej i warto poslugiwac sie od czasu do czasu, otwarta dlonia.

K_P



#1311083 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

nauczyl sie wszystkiego w dwa tygodnie?
K_P



#1310726 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"No i właśnie o to chodzi, że w sytuacji napaści na ulicy trenowane latami sztuki walki często zawodzą. W przypadku rzeczywistego zagrożenia zdrowia lub życia i związanego z tym wyrzutem adrenaliny i pobudzeniem układu limbicznego tracimy dostęp do precyzyjnych ruchów i zostają nam tylko tzw. gross motor skills. Więc czemu by nie oprzeć systemu obrony na dużej motoryce? Czemu by nie wziąć tego, co i tak występuje, czyli naturalnych reakcji i ich nie wykorzystać w walce?"

Jakie naturalne odruchy? Ja nigdy nie mialem odruchu machania rekoma jak wiatrak. U mnie zawsze sie wlacza wielokrotne uderzenie typu bokserskiego lewa reka, od pierwszej bojki, ktora mialem w wieku 7 lat. I bede teraz ten naturalny dla mnie odruch, zmienial na bardziej naturalny? Jaki?
Oczywiscie adrenalina powoduje, ze jestesmy nieprecyzyjni, stad jest szansa, ze przy wielokrotnym uderzeniu, ktrores z wyprowadzonych trafi, a zamiast malej dzwigni na reke, typu aikido, latwiej wejsc zwyczajnie po zapasniczenu w pas, bo to bardzo naturalne.

Czy naturalne jest to co robi Lee Morrison? Jedna reka uderza prosty, druga piesc mlot? Nienaturalne, ale latwe do nauczenia, utrwalenia i... zaskakujace dla przeciwnika.

Zawsze mnie zastanawia reklamowanie roznych systemow jako "naturalne", a pozniej jest to obudowywanie zlozonymi elementami, bo tego wymaga jednak walka. "Naturalnie", to sie ludzie chwytaja za ubranie wlosy, za rece, probujac uniemozliwic uderzenie, czy trzymanie, odsuwaja sie, chca byc na dystans wyprostowanych trzymajacych, czy odpychajacych rak. Obserwuje wlasnie nowych ludzi u mnie a treningu i to wlasnie robia.

K_P



#1310647 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

ja nie atakuje... przed paru dobrych lat taemu cwiczylem z innymi m.in. krav mage, wiem jakie ma mankamenty, wiec pytam kolege jakie w niej dostrzega. A najbardziej zdumiewa mnie, ze spedzil z nia 5 lat! Co oni robili? Czego sie uczyli?

K_P



#1310642 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Krav maga nie jest dla mnie wyznacznikiem skutecznosci - mi sie nie sprawdziła a cwiczyłem łacznie 5 lat".

W sumie co masz na mysli, bo uzyles tego juz pare razy.

Mowisz, tez o przygotowaniu na najgorsze - to trzeba zatem naprawde kopnac kogos w twarz...., wbic mu ostrze... etc.

K_P



#1309438 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Na ulicy, sportowy parterowiec idzie często w balachy i trójkąty, wiążąc się z przeciwnikiem, zamiast szybko wstawać z ziemi. Wcale nie tak łatwo to wykorzenić z mózgownicy".

Niesportowiec na pewno bedzie umial wstawac, zwlaszcza, jak to on jest przycisniety? Tylko sportowe techniki sprawdza sie na ulicy, bo "niesportowych", po prostu nie da sie cwiczyc w realistyczej formule.

K_P



#1309413 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Podstawowym założeniem jest to że nie walczysz na macie tylko przysłowiowej "ulicy", która może mieć np. nierówna nawierzchnie".

I oczywiscie lepiej to zrobi gosc z combatu, od tego, ktory pol zycia spedza na upadaniu (np. z judo). I z parteru wstanie tez szybciej combatowiec, niz ktos, kto zajmuje sie sweepami iw stawaniem kawalek zycia.

Trzeba sie po prostu uczyc stylow parterowych i od czasu do czasu "pomyslec" o technikach niedozwolonych. I tyle.

K_P



#1305475 uirapuru i kettle

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

wg mnie dodatkowa sesja treningowa, po glownym treningu nie ma za bardzo sensu. Czesto zamiast pomagac moze szkodzic.
Jednostka treningowa powinna sie skadac z trzech czesci - rogrzewki, czesci zasadniczej (zaleznej od celu) i schladzania organizmu. I nie ma juz tu miejsca na cos nastepnego - nastapilo zmeczenie organizmu fizyczne (w roznym stopniu, zaleznie od celu) i psychiczne. Czy da sie jeszcze bardziej zmeczyc? No da sie, ale jaki tego sens? To, ze dodajemy dodatkowe cwiczenia (ja np. robie trening sily maksymalnej), wynika, m.in. z braku czasu, na przychodzenie na silke-mate, drugi raz dziennie.
W zasadzie trening z kettlem to osobna jednostka, ktora tez powinna byc poprzedzona rozgrzewka, czyli dodatkowe 15 minut, plus konczy sie schladzaniem organizmu i rozciaganiem statycznym. I wychodzi godz. treningu. Pelny trening. Niekiedy trening moze miec mniej niz godzine.
Trening zawodnika sztuk walki jest bardzo zlozony, zachowanie proporcji miedzy cwiczeniami ksztaltujacym umiejetnosci walki, tzw. kondycji i sily, jest naprawde duza sztuka, ktorej sie dlugo uczymy.

K_P



#1314841 uirapuru i kettle

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

Slabo wypychasz biodro w turkish up, przy wstawaniu.

K_P



#1305578 uirapuru i kettle

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

Troche inna interpretacja. Chyba trudniejsza, sprobuje zaraz na silce.

Nie da sie w nieskonczonosc poprawiac wyniku. Bo inaczej wszyscy by byli mistrzami swiata :) Na pewnym poziomie urwanie sekundy, czy dodanie kilku kg, to rezultaty wielomiesiecznej ciezkiej pracy.

K_P



#1305961 uirapuru i kettle

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

wg mnie 300 nie maja dziwnej kolejnosci i nie sa cwiczeniem tylko na kondycje. Maja dobry uklad atakuja po kolei wlacznie z tzw. malymi grupami miesniowymi. Nie sa cwiczeniem na czas, ale cwiczeniem na kontrole ciala, rownowage, w roznych konfiguracjach, przydatnych w bjj. Pozwala trenowac wszystkie rodzaje sily, bez wyzygania sie z nudow. Robienie tego czym szybciej jest na pewno nieporozumieniem. Bez kontroli i techniki, to w ogole nie bardzo widze sens robienia czegokolwiek. Do szbyko, szybciej, wiecej - sluzy np. guma, choc tez wymaga kontroli. Cwiczenia z nia byly opisane w dziale judo.

K_P
PS. Sam z cyklu Maxvela robi tylko czesc (ze wzgledu na na to, ze nie moge robic np. military press jednoracz etc.), dla mmie jest to dodatek do innych cwiczen silowych, robiony jako forma rozgrzewki i budowania tzw. kondycji, na przemian z elementami gimnastyki naturalnej, przed zasadniczym treningiem bjj).



#1305974 uirapuru i kettle

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

Mam dwie 25 kg w domu, ale... kupilbym sobie 40 kg, ale nie do 300 :) , ale np. do complex bear, zeby w domu pocwiczyc czasami z oporem (zamiast sztangi), bo wiem, ze po treningu bjj, to juz nie to samo, co w dni wolne...
I lepiej cwiczyc codziennie, chocby krotko, niz dwa razy w tygodniu po 3 godz. Podobnie jak z odzywianiem sie - nie jemy raz dziennie do oporu, bo organizm nie przyswoi na raz tyle.

K_P
PS. rada - zwolnij, rob pol tylko jesli chodzi o ilosc, ale przed lustrem i kontroluj ruchy. i sie nie spiesz.



#1305965 uirapuru i kettle

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

Dla faceta 90 kg to sa 32.5 i 40 kg. "16" w Rosji to dla juniorow.

K_P



#1291276 Bezpieczne narzędzia do samoobrony

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Thufir Hawat, kto zada lepiej to "wyprzedzajace" uderzenie jak nie ktos, kto ma pojecie o boksie? Kto uniknie lepiej uderzenia?
Niestety wiem jak wygladaja bojki uliczne, iles lat tam temu mieszkalem na "trudnej" dzielnicy.
Piesc mlot, to cwiczylem wieki temu, jak bylem jeszcze kyokushinkowcem. W combatach wystepuje? Jakos szerzej sie nie zetknalem, choc mialem z nimi do czynienia. Przydatnosc? Moim zdaniem najwazniejsza na ulicy jest szybkosc, a to nie jest zbyt zaskakujace i szybkie uderzenie. Widze raczej zastosowanie jako konczace.

Kiedys, wyczytalem taka uwage, co do walki na ulicy i stosowania broni, ktora utkwila mi w glowie - jej pointa byla taka: uzywaj takiej broni, po ktorej stracie bedziesz mogl nadal kontynuowac, jak sadze w tym samym stylu - walke.
Choc ostatnio mialem dluga przerwe w stojce, to najblizej mi jest jednak - jesli chodzi o machanie rekoma - proste i sierpy.
Przy pomocy batona nie da sie realizowac technik bokserskich. Choc nie mowie, ze nigdy nim nie machalem. Poza tym jest niewygodny w noszeniu. Wymagalby osobnego treningu, a na to nie ma juz ani czasu, ani ochoty.
Jesli chodzi natomiast o yaware - to tylko raz widzialem goscia, ktory mial na nia specjalne etui, umozliwiajace szybkie dobywanie i stale sensowne usytuowanie.

W ogole mysle, ze szkoda czasu na combaty, zawsze im towarzyszy jakas atmosfera paranoi, lepiej cwiczyc dla zdrowia kontaktowe style, a produktem ubocznym bedzie takze saomoobrona.

K_P



#1291307 Bezpieczne narzędzia do samoobrony

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Oczywiscie mozna zlamac sobie reke, przy technikach bokserskich, ale boks to takze precyzja, a co najwazniejsze przemieszczanie sie. Ja np. "lubie" takze tajski lokiec, ale w korpus w zwarciu i zwyczajne uderzenie, jak serw przy siatkowce, trajektoria jak przy piesci-mlocie. Co do trzymania rak przez bokserow, wielu ma opuszczone na dol i nie ma problemu z inicjowaniem uderzenie z tej pozycji.

Dlaczego? Sparing pod MMA, przypominajacy starcie uliczne, jest w miare bezpeczniejszy, nawet niz w boksie, gdzie sie glownie wali w glowe. Pod MMA szybko przechodzi sie do zwarcia, gdzie nie ma az tylu ciezkich ciosow. W ogole systemy graplingowe sa w miare bezpieczne, a przydatne takze w samoobronie.


Zetknalem sie z rozwiazaniami Morrisona. To sa takie techniki, szybko inicjujace odpor i przejscie do kontrofensywy. Rownie dobrze zadziala wejscie w nogi i obalenie przeciwnika na glebe.

No i stara sentencja, co do zmiany stylu w czasie walki - tak walczysz jak trenujesz.

A w ogole, to ja teraz prowadze spokojne zycie. I nie widze pwowodow, dla ktorych mialbym zyc w amtmosferze nieustannego zagrozenia. Prawde powiedziawszy biorac statystyke moich walk na ulicy, to mi sie zupelnie nie oplaca tego cwiczyc. Na jakiegos natreta pojedynczego, wystarczy prawy prosty, a na grupe agresorow, bedzie tzw. "dupa blada".

K_P



#1302821 Bezpieczne narzędzia do samoobrony

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Nie twierdze, ze nosze.

Jak Ci niepotrzebny, to po co podejmujesz ten temat?
Jak nie masz zadnych negatywnych doswiadczen z ulicy (ja mam), "nie czujesz zagrozenia" i Cie usmiech zawsze ratuje z opresji, to czym sie chciales z nami tutaj podzielic?
Robisz sondaz?

K_P



#1291183 Bezpieczne narzędzia do samoobrony

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Mysle, ze jak zwykle demonizowana jest sila ciosu. Gowno warte sa wszystkie uderzenia, czymkolwiek, jesli nie potrafimy sie szybko i sprawnie przemieszczac. Bez tego najprawdopoodbniej nikogo nie trafimy. Proponuje wziac minimum lekcji boksu.

Ja osobiscie kluczy bym nie bral pomiedzy palce, bo chwyt czegos takiego nie jest stabilny i mozna sobie wiecej zrobic krzywdy niz przeciwnikowi. Jak klucze, to tylko jako bron smagajaca (bardzo szybka), dzialajaca jako szoker, dajacy sekunde przewagi. Ale nie oczekujmy, ze silny przeciwnik, padnie trupem po takim ataku.
W ogole bronie tzw. miekkie sa trudne do opanowania. Pasek? No nie. Yawara? Moze byc bardzo niebezpieczna, jesli trafimy w glowe. I wymusza uderzenia, typu np. piesc mlot, ktorych z reguly nigdy nie trenujemy.
Latarka? Nie mam doswiadczen. Ta na zdjeciu wyglada na jakas mala, nie wiem, ile ma dlugosci. Widze zalete - wypelnia dlon, wzmacniajac tzw. sile ciosu, i wade - nie pozwala chwytac ta reka, w ktorej mamy latarke.
Baton? Nawet 16 calowy zupelnie mi nie pasuje, ja naprawde na codzien wykonuje malo "szermierczych" ruchow, wiec skad mialbym nagle wiekszej sprawnosci nabrac w stresie, kiedy bylbym zatakowany i wymaga specjalnego etiu do noszenia, co jest uciazliwe w zyciu codziennym, budzi niezdrowe emocje, przy przypadkowym uajwnieniu,

Mankamentem wiekszosci szkol samoobrony jest to, ze absolutnie nie zajmuja sie wyciaganiem broni w chwili ataku napastnika, tylko pokazuja zaatakowanego, ktory juz trzyma te bron w reku (obejrzyjcie sobie np. na Utube - klip yawara i krav maga, to zorientujecie sie o czym mowie). Na seminarium z uzycia yawary, na pytanie skad ja wyciagamy, instruktor odpowiedzial: "Jak to skad?" i wyciagnal zza pazuchy kimona. Jak juz gdzies pisalem, rzadko mi sie zdarza chodzic w kimonie po miescie.

K_P



#1302704 Bezpieczne narzędzia do samoobrony

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Jednej sekundy.

K_P



#1302665 Bezpieczne narzędzia do samoobrony

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Dlaczego nie uzyjemy?
Kiedys sie ladnie usmiechalem, ale i tak chcieli mnie wbic w ziemie.

K_P



#1300409 Oyama - prawda i mity.

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

kopalem jak kon wtedy, lowkick to do dzis moja ulubiona technika. Moj sparingpartner mial obycie z lowkickiem, a ja nie mialem "obycia" z obrona prostych na twarz. Wydawalo mi sie, ze jak podniose garde wyzej i zaczne bic tsuki na jodan, to bedzie prawie jak w boksie. hahahaha Wtedy zainteresowalem sie wlasnie boksem troche. :) Nie oszukujmy sie kyokushin to zwykla napier.... parcie na przeciwnika, wymiana ciosow na korpus z reki (glowa, jesli jest celem takze, takiej taktyki nie wytrzymuje), nie ma w nim za duzo pracy nog, unikow, zejscia z linii, balansowania, etc.

K_P




Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024