Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika budo_kubuś puchatek

Odnotowano 384 pozycji dodanych przez budo_kubuś puchatek (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: Rok temu )


Według typu zawartości

Filtruj


Sortuj według                Sortuj  

#1304892 Ksiądz Dominik Chmielewski ...

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

Zostawmy Olego w spokoju. Wiadomo, ze kazdy nauczyciel, w tym przystojny i charyzmatyczny jak Ole, bedzie zawsze przyciagal ludzi, ktorzy sie "uzalezniaja". Nic na to nie poradzimy.
Widzialem wielu "nawiedzonych i uzaleznionych" ludzi. Widzialem wielu ludzi, ktorzy nauczyli sie wielu trudnych wyrazow z buddyzmu takiego, namietnie ich uzywaja (czasami nie rozumialem o czym mowia :) , czy innego, znaja jego historie i jego nauczycieli. Towarzysza w podrozach nauczycielom, sa zawsze przy nich, z luboscia cos im zalatwiaja etc., ale ich praktyka przez dlugie lata nie "ruszyla" do przodu, ze uzyje metafory ruchu. Tak bywa.

Nauczyciel, jak ja to rozumiem, jest tylko lustrem. Ja np. w ogole nie mam zadnego stosunku emocjonalnego do O.N., i do zadnego innego nauczyciela. Nigdy nie szukalem z nim bliskosci jako uczen, ani z nikim innym (ostatni rzad mi zawsze wystarcza:). Dla mnie jest zbyt bezposredni, w istocie w typie "wszyscy ludzie kochajmy sie :) . Rozumiem jednak, ze wiele kobiet, zwlaszcza 20 i wiecej lat temu moglo do niego miec :) .

Niektorzy z tych uczniow "produkuja" wlasne nauki. Niektorzy tlumacze z jezykow obcych O.N. wpadaja w pulapke przekazywania standardowych odpowiedzi, wychodzac z zalozenia, ze kazdy pytajacy jest profanem. Co chyba jest zreszta prawda hahahaha.
Poza tym niektorzy obserwatorzy z zewnatrz buddyzmu przenosza swoj jezyk i doswiadczenia na buddyzm, m.in. dotyczacy seksualnosci (a w Tybecie to jest troche inaczej:) .
Reasumujac - to sa dwie rozne rzeczy studiowac buddyzm, a praktykowac z wlasnym umyslem.

Ale mamy szczescie, nie musimy korzystac z drugiej, czy trzeciej reki! J.S. Dalajlama opublikowal kilka ksiazek (sa przetlumaczone na jezyk polski) i mozemy sami sie zapoznac. Wszystko staje sie natychmiast bardziej zrozumiale i malo w tym jest "szamanizmu". Niektorzy nawet moga poczuc sie rozczarowani "normalnoscia".

Pozdrawiam

K_P
PS. Tak nota bene, wspolczesne techniki relaksacyjne stosowane w nowoczesnej psychologii, czerpia obficie z buddyzmu. Choc na pewnym poziomie psychoterapia i buddyzm rozjezdaja sie.



#1304818 Ksiądz Dominik Chmielewski ...

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

troche poczytałem o tym waszym OLe i nawet jego listy noworoczne i wychodzi, że to kolejny "sprzwedawca szczęścia".

Po pierwsze nie moj, po drugie bylem na nie jednym spotkaniu i nie bylo "obmacywanek" i przekazywania energii, po trzecie nie wiesz zby wiele o buddyzmie tybetanskim i jego strukturze, po czwarte buddyzm nie ma nic wspolnego ze "sprzedawaniem szczescia".
Slowem - nie ma nic wspolnego z szukaniem "znieczulenia".

K_P



#1304766 Ksiądz Dominik Chmielewski ...

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

Soryy... Rozumiem Ty byles pierwszy? :)

"Ich pierwszym buddyjskim nauczycielem (Ole i Hannah) był wielki mistrz szkoły drukpa - Lopon Tseczu Rinpocze. W trakcie drugiej wyprawy do Nepalu, w grudniu 1969 Ole i Hannah zostali jednymi z pierwszych zachodnich uczniów XVI Karmapy Rangdziung Rigpe Dordże, mistrza medytacji i głowy szkoły karma kagyu. Przez następne trzy lata pobierali nauki m.in. u Kalu Rinpocze, XIV Szamarpy Mipama Cieki Lodro, Lopona Tseczu Rinpocze, Dziamgona Kongtrula Rinpocze i Situ Rinpocze. W 1970 wraz z Hannah zarzucił zażywanie narkotyków. W 1972 Karmapa poprosił ich, jako pierwszych ludzi z Zachodu, żeby oboje powrócili do Europy i założyli tam w jego imieniu ośrodki karma kagyu. Po audiencji u królowej Danii Małgorzaty II w 1973 w Kopenhadze powstał pierwszy z ośrodków Dharmy. W październiku tego samego roku odwiedził go XIV Dalajlama Tenzin Gjac".

"W następnych latach Ole Nydahl założył na całym świecie ponad sześćset świeckich ośrodków medytacji, głównie w Europie, Rosji i USA, które nieustannie odwiedza. Do dziś prowadzi tryb życia podróżującego nauczyciela, prowadząc wykłady i kursy medytacyjne, często codziennie w innym mieście. Regularnie, kilka razy w roku odwiedza też Polskę, gdzie założył ponad sześćdziesiąt ośrodków Buddyzmu Diamentowej Drogi. W 1983 otrzymał od Szamarpy oficjalny tytuł lamy, mimo braku odbycia tradycyjnego, trzyletniego odosobnienia".

"Do dziś prowadzi tryb życia podróżującego nauczyciela, prowadząc wykłady i kursy medytacyjne, często codziennie w innym mieście".

Te spotkania sa prawde powiedzawszy zawsze takie same, tresc nauk taka sama, a bylem na wielu, nie tylko prowadzonych przez Nydhala, i nie zauwazylem, zeby O.N. produkowal "wlasne" nauki, czy sie "nie znal".

"Jego styl życia oraz swobodny sposób prowadzenia wykładów powodowały zarzuty ze strony przywiązanych do tradycji środowisk buddyjskich o rzekome spłycanie przekazu i propagowanie "pop buddyzmu"[4]. Nydahl nazywany bywa przez przeciwników m.in. "McLamą" i uważany za głównego prowodyra w pogłębianiu schizmy w szkole Karma Kagyu[5]. Środowiska związane z Nydahlem znane są z ostrej krytyki XIV Dalajlamy, zarzucając mu wręcz niekiedy współpracę z komunistycznymi władzami Chin w celu opanowania szkoły Karma Kagyu[6].

Część krytyków odmawia mu w ogóle tytułu lamy, uważając "tybetańskie wątki" jego biografii za zmyślone i nieweryfikowalne[7]".

Dla mnie to nie ma znaczenia. Nie opieram sie na zadnym guru. A nauke o buddyzmie czerpalem z ksiazek J.S. Dalajalamy. Czyli z pierwszej reki.
A i 111 111 poklonow tez trzeba samemu zrobic, guru za nas nie zrobi.

Pozdrawiam
K_P



#1304693 Ksiądz Dominik Chmielewski ...

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

powiedzialbym - czlowiek, ktory "nie wie".

K_P



#1303637 Ksiądz Dominik Chmielewski ...

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

Ja mam szacunek do slabszych i lepszych - z tymi pierwszymi moge przerenowac, nawet "rzykowne" techniki, drudzy uswiadamiaja mi jak malo umiem. Chyle przed nimi czola.
Nawet przed K. :) , ktory blisko dwa tygodni temu "pomogl" mi w rozerwaniu torebki stawowej w kolanie. I dal mi sporo czasu na rozmyslania filozoficzne. :)

K_P



#1303534 Ksiądz Dominik Chmielewski ...

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

Mysle, ze jan111 cos pomieszal z buddyzmem. Np. zen w Japonii w zasadzie byl i jest areligijny. I w zasadzie miedzy buddyzmem, a chrzescijanstwem, ciezko snuc analogie dotyczace "religijnosci".
W doktrynalne wywody na temat Maryji nie bede wchodzil.

K_P



#1304663 Ksiądz Dominik Chmielewski ...

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

"Jednak nie jesteśmy Japończykami i do wejścia na poziom wyżej trzeba zrozumieć kim sie jest".

Japonczycy tez nie rozumieja. Azjaci nie rozmieja. Ole Nydhal pierwszy bialy kaplan buddyzmu tybetanskiego, powiedzial, ze ani kolor skory, ani skosne oczy, ani kultura, nie powoduja, ze ktos lepiej "zrozumie", czy jest mu latwiej, czy trudniej.

K_P



#1303513 Ksiądz Dominik Chmielewski ...

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

Zobaczcie gdzie studiowal np. Jan Kochanowski, na uniwerystetach w Padwie i Bolonii, i bylo to mozliwe, bo je zakladali i finansowali dostojnicy koscielni.

K_P



#1304674 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

Wiek nie ma znaczenia w pojedynczej walce, ale przewaga 25 kg to juz ma. Wlasnie ciezko skonczyc duzo ciezszego i silniejszego przeciwnika.
Nie oszukujmy sie emerytowany czarny pas w bjj, ale o takiej samej wadze jak "Grzesiek", dopialby tego trojkata. Nie dalby mu szans.
A parter Nastuli wobec czolowki swiatowej jest nikly.
A Wronski... Nie musi poddawac, moze zasypac ciosami z gory.

K_P



#1305647 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

A ja nie weidzialem, ze boks Wronskiego, wyglada jak wygladal.

K_P
PS. Saku, niech ktos tez Wasze teksty redaguje!



#1305085 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

Nikt nie deprecjonuje Pawla Nastuli - byl swiatowej slawy judoka i jedynym Polakiem, ktory sie zmierzyl z wybitnymi zawodnikami mma.
Rozwazam tylko atuty obydwoch zawodnikow w kontekscie ich walki. Jeden i drugi ma obalenia na swiatowym poziomie. Przynajmniej mieli. I nie bedzie ani jednemu, ani drugiemu latwo sprowadzac do parteru oponenta, a poza tym w stojce, nie widze zadnej przewagi u zadnego z nich. Tzn. mam wiedze na temat jednego - Pawla Nastuli (slaby boks) i zadnej na temat drugiego.

Pozdrawiam
K_P



#1305088 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

Tytanami to oni byli 10-15 lat temu. Powiedzialbym konfrontacja oldboyow.

K_P



#1304640 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

trafne okreslenie - "brak słów".

K_P



#1304333 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

Coz... Errare humanum est :)
Zobaczymy... Stawiam na... Wronskiego... Jako byly profesjonalny zawodnik, nie rzuca slow na wiatr i jest w stanie przygotowac sie do jednej walki.

K_P



#1304480 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

"Dla kolejnego porównania na organizowanej min przeze mnie Grappling Konfrontacji Grzegorzowi ...Maciej Polok(którego jestem na prawdę wielkim fanem) nie dał rady... ".

Maciej Polok to jakies 76 kg.

Parter Nastuli, przy klasowych zawodnikach bjj jest niczym nadzwyczajnym. Powiedzialbym bardzo prymitywny.

K_P



#1304248 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

Nie wiem dlaczego wszyscy stawiaja na Nastule? Ma dobre obalenia, ale te tez ma dobre Wronski, Nastula boksowac sie nie nauczyl, Wronski nie wiem. Nastula ma slaby parter, wobec czolowki bjj, a Wronski mowil, ze odrabial te lekcje. Nastula mial zawsze slaba kondycje, Wronski dobra. Sa obydwaj zdaje sie w podobnym wieku. A doswiadczenie w mma Nastuli nie ma znaczenia. Jakby byl puncherem, to by mialo, ale uderzacz zaden z niego.

K_P



#1304522 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

Jest w Polsce kilku ciezkich, ktorzy z powodzeniem by walczyli z Nastula na zasadach MMA, a mysle, ze submission takze.

K_P



#1304526 Wronski vs. Nastula

Napisano przez w Ponad rok temu w MIXED-MA

"Parter Nastuli może i jest jak to określiłeś "prymitywny" choć ja raczej określibym go "prosty" bazuje na prostej ale skutecznej technice i skurwysyńskiej - końskiej sile".

Wlasnie, dopoki tej sily starczy... Jego taktyka - ciagnac balache dopoki starczy sil. Ale nie na tym polega walka w parterze, wystarczy spojrzec na dokonania Rogera, Xande, Jacare i wielu innych.

Cwiczymy bjj u mnie na silce u bylego olimpijczyka w judo, ktory zna czolowke z wielu lat w judo.
Pare lat temu, jak zaczynalismy chetnie z nami sparowali, mimo ich 20 kg przewagi masy, swietnego przygotowania atletycznego, my po jakims roku, czesto prowadzilismy wyrowanana walke (specjalizacja, nie cud). Dzis nikt z nami juz nie chce sparowac, mimo, ze sa u nas tylko medalisci imprez ogolnopolskich w bjj, ale w wagach malych.
Sadze, ze u Was tez jest dobry osrodek bjj i mozecie sie skonfrontowac. Zeby bylo wiarygodnie - w podobnych wagach.

K_P



#1313636 Pytania żółtodzioba o trójbój siłowy

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

"takie pytanie mam. Podciaganie czy wioslo lepsze? Jak robic A B czy moze laczyc na jednym treningu?"
A ja czytalem, ze nie to zamienne cwiczenia, bo akcenty sa na inne aktony - drazek to antagonistyczne cwiczenie do wyciskania, wioslowanie do wyciskania lezac. :roll:

K_P



#1316046 Fotki i Linki

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

Fajnie skomponowany trening - trening ze sztanga (ddddduze ciezary), kettle, cwiczenia z gimnastyki przyrzadowej, gumy, rwania i rzuty, sprinty... Najtrudniej zlapac proporcje miedzy tym wszystkim... Mnie sie wciaz nie udaje. Wciaz zmnieniam i nic z tego nie wychodzi.

K_P



#1301831 Fotki i Linki

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

z 10 poprawnych podciagniec bylo. Ale i z taka "technika' ilosc robiaca wrazenie.

K_P



#1312182 Metodyka - jednostka treningowa

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

"zaczyna sie niewinnie na pierwszym treningu od zazen i mokuso i prowadzi do "oswiecenia" - satori. trening sportowy uderza w te rzeczy tak mocno, ze nie bardzo jest w karate dla niego miejsce".

Zadnego satori, obserowowalem to przez lata - to byl tylko pusty rytual.
Akurat dewiza zen - jest wolnosc od znanego, a buddyzmu - nie ufanie mistrzom na slowo. Wiec nie widze sprzecznosci z trenigiem sportowym, zwlaszcza, ze korzysta sie w nim z psychologii, kora grasciami czerpie z buddyzmu wlasnie, co do technik relaksacyjnych, czy budujacych koncentracje.

K_P



#1303360 Skazany na trening...

Napisano przez w Ponad rok temu w Inne sporty

ja robie... rob najpierw na dwoch nogach, pozniej lekko odstawiaj te druga, tak, ze w kazdej chwili mozesz podeprzec sie, ani sie zorientujesz, jak bedziesz na jednej nodze i rece robil.

K_P



#1302979 Kompedium wiedzy-silownia

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

w bjj tez trzeba byc silnym i wytrzmalym i tacy sa ludzie juz na poziomie zawodow krajowych - kazdy jest silny i wytrzymaly w swojej wadze, a wygrywaja najczesciej Ci blyskotliwi, czasami jakis rzemieslnik cos ugra.

K_P



#1302976 Kompedium wiedzy-silownia

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

"napisales, ze wytrzymalosc jest wazniejsza od sily. jesli spotka sie dwoch zawodnikow o jednakowym stopniu techniki, moim zdaniem wygra silniejszy, a nie wytrzymalszy".

Mylisz sie. Co sobote sparuje ma macie bez gi, z goscmi duzo silniejszymi ode mnie (przynajmniej na sztandze) i ciezszymi srednio 25 kg, kilkanascie lat, a czesto wiecej mlodszymi. Koledzy z silki zabrali sie za sztuki walki i juz sporo potrafia i... wygrywam m.in. dlatego, ze mam wieksza wytrzymalosc, potrafie przetrzymac ich huraganowe ataki i przejsc do ataku i znalezc jeszcze sile na poddanie. Fakt, ze potrafie lepiej gospodarowac energia, ale to sie nabywa z czasem. I chocby podwoili swoje wyniki np. w martwym ciagu (biora po jakies 200 kg, cos takiego mi sie obilo o uszy), nie zagroza mi. Ale jak poprawia technike, poruszanie sie, wytrzymalosc silowa...
Nie boje sie silniejszych i ciezszych, boje sie gosci, ktorzy potrafia przez cala walke nieustannie atakowac np. jedna technika i zameczaja na smierc. Mam takich dwoch sparinpartnerow i mimo, ze nie sa najlepsi w grupie, to omijam ich szerokim lukiem, jeden np. nieustannie chwyta do gardy, lapie za lape (ja sie uwalniam, a on znowu) i piec minut probuje wyciagnac balache, mimo obron, powtarza w nieskonczonosc. Nie daje mi szans na kontre, na przemieszczanie sie. K.. nienawidze tego. Wole kombinujacych technikow.

A co treningu pod bjj, grappling to nie ma co wywazac otwartych drzwi - sa gotowe zestawy - Couture, Maxvell, etc. GSP kombinuje i slusznie z tradycyjna gimnastyka przyrzadowa.

Acha... Dzis np. gracze w pinponga trenuja takze ze sztanga, czy z oporem, bo nie tylko sztanga stanowi opor - kettle, gumy, sztangielki, wlasne cialo.

K_P




Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024