Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika budo_kubuś puchatek

Odnotowano 384 pozycji dodanych przez budo_kubuś puchatek (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: Rok temu )


Według typu zawartości

Filtruj


Sortuj według                Sortuj  

#1302028 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

No coz... Naturalnym prawem rozwoju wojownika, jest odejscie - do judo i zapasow. A pozniej powrot, na tzw. stare lata do aikido i robienie form, z podkladajacym sie asystentem.

ja tez ma czasami tesknote za "plynnoscia". Strawilem, troche czasu w bjj, zeby te plynnosc osiagnac, zaczynalem sie coraz plynniej poruszac, kombinowac i... przestalem kogokolwiek poddawac, a to jest jest jednak niezbedne, chyba w bjj :) .

Jest na utube jakas sekcja bjj prwadzona przez aikidoke i zarazem, czarnego pasa bjj, odwiedzana przez znanego mi R.Harrisa. Ku.... jak oni pieknie wszystko robia, piekne, wlasciwe zaakcentowane, dopelnione, jak zawodowego tancerza - ruchy i techniki. Tyle, ze.... Stawiam, ze moi koledzy, z niektorymi z nich cwicze na codzien, robiacy chropowate bjj, brzydkie, z jakimis kulawymi technikami - dali by w d... tym magikom.

K_P



#1302054 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Nie wiem co powiedziec mags. Zaszlo zapewne jakies nieporozumienie.

"ten stan samozadowolenia ze jestesmy plynni i sprawni i ladnie tanczymy, mozemy to osiagnac dzieki innym zajeciam, ale chcemy dzieki SW...".

No tak, tylko po co inny rodzaj tanca nazywac sztuka walki? Nikt nie mowi, ze np. tango (chodzenie jak przy "nozu"), jest sztuka walki?
Ja wiem, ze mowiliscie to juz tysiac razy - ale walka, w ktorej nie ma nigdy walki, nie jest walka, czy trudno to zrozumiec?
Czyli gdzies sie Wasza sztuka po drodze wynaturzyla. Moze pora osiagnac najpierw mistrzostwo w judo, jak Wasz mistrz-zalozyciel? A pozniej dywagowac? Zreszta jakos w ostatnich chyba 20 latach stanialo mistrzostwo, czarne pasy. W moim dawnym stylu, rozciagniete dziewczyny sensejow, dostaja od nich czarne pasy. Za moich czasow juz za 4 kyu placilo sie krwia i litrami potu.

Rozumiem proces samodokonalenia sie. Sam zaczalem przed wielu laty cwiczyc karate z tego powodu (moi koledzy z tamtego okresu trenowali i medytowali, zreszta jakis czas pewnie myslalem, ze zen - jest zwiazany z karate), a nie dlatego, ze "chcialem sie bic", czym z kims rywalizowac. Wybralem jednak karate kontaktowe.

Ale nie bylbym uczciwy wobec siebie, jako wojownik, za ktorego jakis czas sie uwazalem :) , ktory szukal najskuteczniejszych, istniejacych jednak w rzeczywistosci - sposobow walki, gdyby mnie ta droga nie zawiodla do boksu, taja, bjj, a teraz lize troche zapasy.
Ta droga mi mowi, ze jesli cos nie dziala od razu, to... nie bedzie dzialalo i za 20 lat, jak bede slabszy, mniej sprawny, bede mial gorszy refleks, etc. Slowem nigdy.

Nie oszukujmy sie - konfrontacja umiejetnosci, m.in. w formie sparingu wymaga odwagi, czasami przynosi bol, kontuzje i czesto dykomfort. Ale jest sprawdzianem umiejetnosci.

Wlasnie jestem w wieku (powinienem zaczac cwiczyc aikido:), , gdzie moi dawni "uczniowie" leja mnie w bjj, w gi i bez - a kazdy sparing wymaga ode mnie odrobine odwagi, podjecia ryzyka (mam uszkodzona trwale szyje i moze mi sie cos niespodziewanie wydarzyc) i naprawde nie jest zrodlem latwego poprawienia ego, zwlaszcza, ze kiedys wszystkich rowno lalem. Ale skonczylo sie i nie wroci. Ale podejmuje ten dyskomfort. I to mnie, mam nadzieje - uczy pokory. I nie moge powiedziec o sobie, ze jestem mistrzem juz na cale zycie (abstrahujac od tego, ze w bjj, mam tylko purpure i pewnie tak juz zostanie, w bjj za staz paskow nie daja). A bez sparingow mozna wciskac kit, o niezwyklych mozliwoscach np. 7O latka.
Acha... Nie przestraszylbym sie nawet takiego modelu jak w przypadku yokozunow - przegrywasz iles tam razy, tracisz tytul. Korona z glowy nie spada. Koniec.

K_P



#1302093 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

"mysle ze predzej czy pozniej pojawia sie takie odmiany BJJ ktore beda nastawione na technike sama w sobie a nie efekt w walce, za 10, moze 20 lat... wtedy BJJ przestnie byc SW? nie"

ja mysle, ze do tego nie dojdzie. bjj bylo od poczatku nastawione na brutalna konfrontacje. kazdego dnia powstaja nowe techniki, sluzace... do walki.

Kontuzja.... W zle prowadzonych metodycznie zajeciach, przy zlej rozgrzewce, przy slabym ogolnym przygotowaniu fizycznym - kontuzje sa czestsze. Ostatnio czytalem, ze 85 proc. kontuzji jest wynkiem zlej rozgrzewki. Pewnie aikido nie brano pod uwage tworzac te statystyke, ale jak sadze podlega ono tej samej zasadzie.

Nie wiem, kto jest lepszym, czy najlepsiejszym wojownikiem. Moze sie okazac np. ze szachista. nie laczylbym tego z uprawiana dyscyplina.

Jesli zjawia sie "mistrz", u ludzi, gdzie dominuja czarne pasy i... uczy podstaw, to znaczy wielki mistrz, nie na szacunku dla umiejetnosci swoich czarnych paskow i dla swojego przekazu. Chyba, ze bylo to zapowiedzianym tematem spotkania.

Choc ja chetnie widze u siebie, wielkich msitrzow bjj, pokazujacych podstawy, dlatego, ze uczylismy sie sami, i warto w mistrzowskiej interpretacji zobaczyc to samo od nowa. Ale nie po to, zeby ukleknac przed mistrzem, tylko zeby zobaczyc, ze poprawa bazy, przeklada sie na lepsza walke, a to oznacza np. mniej bledow.
Bylem nie raz na seminarium z wielkim mistrzem bjj Roger Gracie - on w zasadzie uzywa na poziomie mistrzostw swiata tylko podstawowych technik i... miazdzy wszystkich. Ale bez przygotowania fizycznego, na nie wiele by mu sie to zdalo.

I jeszcze jedna uwaga - nawet nie do konca zaje.... wykonana technika bjj, dziala nie tylko na nic nie umiejacym oporujacym przeciwniku, ale zadziala takze na zaawansowanego. A z aikido to chyba nie bardzo. Idealny timing czasami sie zdarza, ale czesto technike trzeba po prostu wymusic, choc bjj w odroznieniu od judo, czy zapasow - slynie wlasnie z tego, ze jak sie przeciwnik zorientowal, co do naszych intencji, bylskawicznie szukamy innego rozwiazania. W tym jest piekno bjj - myslenie szachisty, plus technika i przygotowanie fizyczne.

Z tym japonskim rezydentem, ktorego nie bylo i dlatego teraz jest jakoby slaby poziom... Czuje sie rozbawiony... Moj przyjaciel (uczyl sie nie od japonskich rezydentow), ale pozniej wielokrotne jako piaty dan szkolil... Japonczykow.... jakos nie zaszkodzil mu brak rezydenta przed laty. Pokonal wielu Japonczykow w swojej karierze (rozwial mit "skosnookosci"), a teraz na stare lata robi to co ja - mma.

Jezeli ludzie czegos i to w wiekszosci totalnie nie zrozumieli, to klopot jest z przekazem i przekazujacym, a nie odbiorca.

Nie wiem jak daleko jest aikido od zen.... Ale posluze sie porownaniem - chociazbysmy godzinami opowiadali sobie jak wyglada medytacja i oswiecenie, nic z tego nie bedzie jesli nie podejmiemy... medytacji. Slowem zachecam do treningu i wykorzystywania zdobyczy nowoczesnych doswiadczen i metod sportu - takze.

Pozdrawiam
K_P



#1302095 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Widzisz... sam mowisz o bledach metodycznych.... Jest zasada, ze nie uczymy sie techniki na zmeczeniu.... Bo to owocuje bledami.... Ale ja wiem... To bardzo japonskie... Sam bralem udzial w kilkunastogodzinnych treningach, a ludzie wokol padali ze zmeczenia jak muchy.
A wiesz jak jest w bjj? Zajecia dzienne sa rozbite np. na trzy treningi, z reguly na dwa, okolo dwugodzinne - dzieki temu jest czas na odpoczynek fizyczny, psychiczny i refleksje. Oczywiscie obtarcia sa codziennoscia.
Kult pracy.. Owszem... Ale z glowa.

K_P



#1302106 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

"sekcja ktora ma zaznaczone na stronie www juz nawet - nie rozmawiamy o zadnych "waklach w klatce". Ludzie tam chodza sie pokulac wlasnie dlatego ze to stosunkowo bezpieczny sport, nie znaczy ze nie nieskuteczny".

Prawda. BJJ nie wyklucza rekreacji i powoli dzieki wlasnie m.in. bjj, mozna obyc sie bez bjj w klatce.

Jeden odlam, ktory wyrosl z naszej grupy, walczy glownie w gi, zdobywa medale i... nawet nie mysli o "klatce". To ja z drugim, glownie walczymy bez gi i... "myslimy" jednak o uderzeniach i kopnieciach.

Wyobrazmy sobie, ze nawet walczymy bez poddan, robie to czesto, cwiczacy sie nie napinaja, rozluzniaja sie, ryzykuja fajne akcje, nie mysla o przegranej etc. - jest to tzw. walka o pozycje. Ale nadal jest to walka!
Nie wyobrazam sobie, ze kiedys, ktos, bedzie podkladal sie pod balache, zeby mistrz mogl realizowac ilus tam wiekowy przekaz i swoje "mistrzostwo". I bedzie to jedyna i obowiazujaca interpretacja balachy.

Pozdrawiam
K_P



#1302147 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

jak jestes zmeczony, w stopniu duzo wiekszym niz oponent, czyli nieprzygotowany kondycyjnie do walki, to pozostaje Ci modlitwa. Nie oszukuj sie.

Oczywiscie stary mistrz judo, moze pokazac prefekcyjnie technike, i moze byc uwaznym, doswiadczonym trenerem, widzacym kazdy szczegol, ogarniajacym calosc. Mozna go podziwiac, ale nie miejmy iluzji - gdyby byl zdolny do podjecia walki na najwyzszym poziomie, w turnieju - nadal przywozilby z olimpiad medale.


My czasami jestesmy zmeczeni (skutek oporowania silnego oponenta), w stopniu niewyobrazalnym dla kogos, kto robi technike bez oporu - ale nadal, niektorzy sa zdolni na impuls sily i blysk techniki, ona sama znaczy nie wiele. jak sie bowiem, slusznie mowi w grapplingu - sila mozna zmiazdyc technike. Nie wystarczy bowiem, nawet kogos obalic, to czasami nic nie daje, nie wyklucza przeciwnika z walki - trzeba go pokonac! Poddac.

Marzenie o technice absolutnej, bez z"sily", jest marzeniem o niczym.

"Metodyka musi byc dostosowana do celu cwiczenia. Jednakze celem cwiczenia aikido nie jest walka, wiec nie ocenianie metodyki z tego punktu widzenia jest nielogiczne".

Zatem aikido, Twoje aikido, nie jest sztuka WALKI. Nazywanie jej sztuka walki, jest zatem nielogiczne.
Wiem... Wiem... jestem profanem.... I nawet nie przeczuwam uniesien, ktore dostarcza aikido-satori :)

No i co? Bedziemy czekac, az pozolknie nam skora jak mistrzowi? Po co mialbym nasladowac robienie miecza japonskiego? Po co mialbym nasladowac szermierke japonska? Zeby po 20 latach jakis Japonczyk pochwalil mnie, ze robie to prawie dobrze jak... Japonczyk. Europa robila rownie dobre klingi. A szermierka europejska bije na glowe japonska. Skoro szukam skutecznosci, nie moge nie czerpac z kazdej kultury, wybierajac na koniec skuteczniejsza. taka byla moja droga - od japonskiej strony - judo, karate, pozniej taj.
Skoro zapasy sa skuteczniejsze w obalaniu, wybieram zapasy. Skoro judo w gi, jest skuteczniejsze w obalaniu niz aikido, wybieram judo, jesli cwicze w gi. Skoro celem moze byc cale cialo oponenta, wybieram boks. Czy nie tego szukal Oyama, a moze i Dziadek? I siegneli, po to, po co mogli siegnac, ograniczeni, do swojego kregu kulturowego i jego dowiadczen.

K_P



#1302159 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Po co czytać poezje?

I czytasz tylko poezje japonskie? Ograniczasz sie tylko do japonskiego? A moze piszesz wiersze po japonsku, z nadzieja, ze i Twoje haiku dostrzega i pochwala?

Jesli ktos chce tylko nasladowac, coz taka jego wola. Ale to go czyni zawsze wtornym, i czekajacym na mistrza, ktory poprawi, wyjasni, nobilituje, doda sensu.
Jesli ktos swoje poszukiwania na sciezce budo, ogranicza do jednej sciezki i to zrozumiem. Ale nie nazywajmy tego sztuka walki, jak walka nie jest przecinanie kilku ustawionych pod rzad biedakow.

Kiedys tam czytalem monografie o Dziadku. Dawno temu.. Gdzies lezy zakurzona na polce. Coz medytowal w ruchu, jak wielu. I aikido do tego nie jest niezbedne.
Ale rozumiem niektorych z Was, tez siedzialem grubo ponad 10 lat m.in. w japonskich mieczach, katach, medytacjach, haiku, siedzialem po japonsku, pewnie nawet juz sr.... po japonsku, etc. Ale przychodzi w koncu refleksja.

K_P



#1302164 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Mr Smail masz racje - to nie sa sztuki walki, ale sporty i systemy walki.
Mysle czasami, ze pojecie pt. "to jest sztuka walki", uzywa sie na wyrost, dla jakiejs nobilitacji, dla poglaskania ego - bo co nam powiedz, zostanie, ze sztuki jak sie zdejmie gi, przestanie siedziec w zazen i zalozy rekawice bokserskie - moze wyjsc napierd... No nie? A tak nap... w gi, to nadal jest sztuka.
Aikido tez nia nie jest. Sztuka w walce przydarza sie niekiedy komus, czasami tylko raz w zyciu, innym czesciej, ale nie jest zwiazana immamentnie z zadna dyscyplina, choc na pewno z rodzajem uprawianej estetyki.

K_P



#1302209 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

A boks jest niby mordobiciem? Np. w wykonaniu Alego, z niektorych pojedynkow jest sztuka przez duze "S".

Niby dzieki technice przezywasz starcie ze 120 kg murzynem?
Ja tez ostatnio sparuje z ponad 100 kilogramowymi atletam z silki, na dodatek majacymi nieco pojecie o grapplingu i pracujacymi nad cardio, i jestem w stanie przetrwac dzieki - lepszemu poruszaniu sie na macie (mozna to uwazac za skladowa techniki), uzywaniu energii w momentach celowych, czytaniu ich akcji, wiekszej wytrzymalosci silowej, relatywnie duzej mocy i przewadze, wobec wiekszosci... mimo znaczacej roznicy wagi na moja niekorzysc - sily izometrycznej, i w koncu umiejetnosci dochodzenia do technik konczacych.

"I dlatego w Aikido odnajdujesz piekno ( albo nie) a w innych sztukach tylko skuteczność".
Jak sadze to wyraz skromnosci, no nie. hahahahaaha


K_P



#1302243 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Prorock on Ci je po prostu fory.

K_P



#1302244 obrona przed psem

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

ktosiu dzieki za Twoje rewelacje. Ale orzestan juz bredzic. Nie da sie tego sluchac.
K_P



#1302256 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

"Dla mnie piękne jest to, co autentyczne, dlatego sztuka umożliwiająca pokonanie dużego i silnego przez mniejszego i słabszego jest piękniejsza niż sztuka, ktora tylko to udaje i "ładnie" wygląda".

Co to znaczy duzego i silnego?
To jakis stereotyp. 65 kg zapasnik "rozerwie" jakiegos 100 kg czlowieka, nawet cwiczacego na silce.

K_P



#1302274 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

"Wprowadzenie do sztuk walki rywalizacji sportowej zmienia sposob cwiczen i treningu, poniewaz zmienia sie cel - osiaganie wynikow sportowych.

Pewnie, ze zmienia - w strone rzeczywistego wytrenowania i skutecznosci. Ja nie rywalizuje na zawodach z bjj, ale musze dawac sobie rade w sparingach z ludzmi, ktorzy rywalizuja, i przyznam - lepiej sa przygotowani do walki, ci, ktorzy rywalizuja.


"Tak dzialal np Kyokushin gdzie kata szly w zapomnienie a skupiano sie na sparringach. A ze w rywalizacji sportowej ataki rekami na glowe byly zabronione, system mial luki. Poniewaz obrony przed atakami na glowe nie byly konieczne na zawodach to po co je bylo cwiczyc na treningach".

System mial luki od poczatku. Szczatkowe rzuty, brak walki w parterze.
Jak mozna bylo cwiczyc obrony na treningach atakow reka na glowe (ja akurat wywodze sie z odlamu kyokushin, ktory mial w pogardzie zawody), skoro nawet na sparingach nigdy nie zakladano rekawic i nie sparowano z atakiem reka na glowe. Calosc ograniczala sie do cwiczenia osobno blokow (chroniacych glowe) i tsuki na glowe w rzedach, na zmiane z seiken agou-chi i pare urakenow.
Wtedy mi sie wydawalo, ze wystarczy, ze zaloze rekawice i bede uderzal na jodan i wszystko bedzie ok. Przebudzenie (sparingi z bokserami, kick i ludzmi z taja) - bylo bolesne. Zwlaszcza bolala glowa.

Rozumiem, ze aikido ma dzis techniki tak skuteczne, wybiegajace poza sportowa rywalizacje, ze sportowa rywalizacja "okroilaby" te skutecznosc?
To teraz wielu ludzi karate, cwiczy bokserskie techniki, troche nauczylo sie chodzic na nogach. Malo tego od lat przygotowuja sie do zawodow wg planow bokserow, bo kyokushin nie dorobil sie wlasnych.

K_P



#1302276 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Ze slyszenia :)

K_P



#1302291 Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

nagadales sie. A nie zuwazyles, ze wszyscy cwicza przekrojowo i sie po prostu nauczyli obron przed technikami bjj. A Verdum calkiem nie zle boksowal i moim zdaniem wygral z Overeemem.

K_P



#1302292 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

ja tez potrafie zabic, bez uzycia broni, w sumie kazdy, kto dobrze zalozy duszenie np. zza plecow, a przyrzekam, ze do oswiecenia jeszcze mi kawal brakuje :)

K_P



#1302306 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

"Endorfiny nie wyjaśniają popularności aikido. Aikido uprawia malutka część ludzkości. Istnieją rodzaje aktywności fizycznej ( sport/rekreacja )".

marzenie - walczyc, nie walczac.

K_P



#1302392 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

jak seagal, nakreci jakiegos hiciora, to wroci moda. przeciez seagal zachowal, dzieki ciezkiemu treningowi wspaniala sprawnosc i sylwetke.

K_P



#1302393 obrona przed psem

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Powiem Ci tak, jakby Cie jakis duzy, zdrowy, mlody, wybiegany pies ugryzl porzadnie, to bys sie pos... z bolu, a nie myslal o waleniu w nos, chyba, ze swoj.
Na szczescie psy sa statystycznie madrzejsze od ludzi i prawdopodobienstwo, ze jakis pies Cie napadnie, jest bliskie zeru.

"Trochę takich walki widziałem".
Jesli takie walk rzeczywiscie widziales "na zywo", to uczestniczyles w procederze przestepczym.

I dodam, niezmiennie widok ludzi zmuszajacych zwierzeta do walki, budzi we mnie glebokie obrzydzenie, i najchetniej, to ja zmusilbym ich do walki, miedzy soba, az do zejscia smiertelnego jednego z nich. Zobaczylibysmy, ile oni mieliby odwagi i kondycji.

K_P



#1302422 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

ale w innym opakowaniu.

K_P :wink:



#1302506 obrona przed psem

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

ktosiu co Ty pokazujesz? Przywiazanego psa (odciaganego, na linie przez wlasciciela?) przyuczonego do lapania za rekaw? Jakby chodzil luzem, to by zwyczajnie gryzl wielokrotnie i przewrocil goscia.
Ugryzl mnie kiedys duzy pies, w zasadzie ostrzegl mnie tylko, bol byl taki, ze mozna sie ze..... I cztery dziury na glebokosc kciuka.

Opis jak pies wygrywa walke z wilkiem, znajdziesz w "Bialym kle" Jacka Londona. W polskim tlumaczeniu pies ten jest nazywany buldogiem, w rzeczywistosci to bull. Tam jest opisana taktyka psa, wobec ktorej wilk byl bezradny.

Posilowales sie z psem sasiada, pewnie w slabiej kondycji fizycznej, jak to bywa, pol zycia na lancuchu. To nic nie znaczy. Jakby Cie w trakcie tego silowania kilka razy upier..., to bys zmienil zdanie.

Kiedys "silowalem sie" z mieszancem kaukaza i powiem ci tyle, mialem piekielne szczescie, bo ten pies, nie chcial mnie dopasc tylko mojego malego psa, ktory na szczescie - byl wtedy mlody, wybiegany - i zwyczajnie zwial odciagajac napastnika ode mnie. A kaukaz nie byl wybiegany. Ale sila jego byla porazajaca, a ja do najslabszych nie naleze.

Mialem do czynienia z psem (mieszaniec bulteriera), ktory nikogo i niczego sie bal, i jakbys rzucil mu grozne spojrzenie i wyzwanie, to byloby z Toba bardzo zle.

Ale odczuwam w Tobie jakas niezdrowa potrzebe rywalizacji, udowodnienia, ze kazdego psa jestes w stanie pokonac, pewnie skonczy sie, ze skopiesz jakiegos staregp wilczura i podbudujesz swoje ego.

K_P



#1302509 obrona przed psem

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Czlowiek.... Wiele zalezy od kondycji, determinacji, sily ducha, od tego jak jest ubrany... Ale nie widze sensu tego ciagnac. Kup sobie gaz pieprzowy. Z moich doswiadczen wynika, ze pies odstepuje, z powodu dyskomfortu. I w zasadzie obrazen nie odnosi, ani pies, ani czlowiek.

K_P



#1302572 obrona przed psem

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Czyli jak wiekszosc gatunku ludzkiego, chcesz rozwiazan silowych, zebys Ty, nie pouczul, nie daj Boze - dyskomfortu - a minimum wiedzy, by Cie "uchronilo" przed tym dyskomfortem.

Na mnie psy rzadko jakos szczekaja zz plotu. Minimum wiedzy do tego jest potrzebne.

K_P



#1302660 obrona przed psem

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Wyzej stawiam zycie i zdrowie psa. niz np. Twoj komfort zwiazany z Twoimi spotkaniami z psami.
Kazdemu kto sie czepia srajacego psa, pytam sie, ile wyprodukowal gowna osobiscie?

Akurat na Zachodzie uczy sie takich niewaznych rzeczy jak - zachowanie wobec obcego psa. Kretyni w tej np. Uk - mogliby wystrzelac przeciez wszystkie psy.

Niech sie ucza jezykow obcych i "jezyka" psa. W Australli ucza sie jak sie zachowywac wobec wezy, bo sa czesto spotykane prawie jak psy. W Polsce spotyka sie czesto psy.


K_P



#1302665 Bezpieczne narzędzia do samoobrony

Napisano przez w Ponad rok temu w Samoobrona

Dlaczego nie uzyjemy?
Kiedys sie ladnie usmiechalem, ale i tak chcieli mnie wbic w ziemie.

K_P




Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024