Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika budo_kubuś puchatek

Odnotowano 384 pozycji dodanych przez budo_kubuś puchatek (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: Rok temu )


Według typu zawartości

Filtruj


Sortuj według                Sortuj  

#1310642 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Krav maga nie jest dla mnie wyznacznikiem skutecznosci - mi sie nie sprawdziła a cwiczyłem łacznie 5 lat".

W sumie co masz na mysli, bo uzyles tego juz pare razy.

Mowisz, tez o przygotowaniu na najgorsze - to trzeba zatem naprawde kopnac kogos w twarz...., wbic mu ostrze... etc.

K_P



#1310647 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

ja nie atakuje... przed paru dobrych lat taemu cwiczylem z innymi m.in. krav mage, wiem jakie ma mankamenty, wiec pytam kolege jakie w niej dostrzega. A najbardziej zdumiewa mnie, ze spedzil z nia 5 lat! Co oni robili? Czego sie uczyli?

K_P



#1310354 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Jak ktos jest pizda i nie potrafi odróżnic jako strefy ataku bocznej powierzchni, potylicy od ucha to jego problem".

Czyli po kursie w Twojej organizacji, byc moze na kolejnym szczeblu - adept zostaje, no czym... co jest pojeciem przeciwstawnym do uzytego przez Ciebie? Rozumiem - prawdziwym... mezczyzna, ktory w ferworze walki, w jej nieobliczalnej dynamice, zawsze wlasciwie aktywizuje.

Zerknij ile tu chaosu....

http://www.youtube.c...feature=related

K_P



#1310289 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

Moze Ty Akihage? Nie wiem, czym sie zajmujesz...
K_P



#1310287 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

Dlatego powiedzialem grappling. :)

"otóż celem aktywacji jest pobudzenie wywołanie krótkotrwałej reakcji bez spowodowania trwałych urazów. taka jest różnica ale policjant - instruktor powinien to wiedzieć..."

Co do trwalych urazow, to tego nie wiesz nigdy. To tylko POBOZNE ZYCZENIE. Znam przypadek gluchoty na jedno ucho pod wplywem uderzenia z otwartej. Znam przyklad zlamanego nosa.

K_P



#1310726 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"No i właśnie o to chodzi, że w sytuacji napaści na ulicy trenowane latami sztuki walki często zawodzą. W przypadku rzeczywistego zagrożenia zdrowia lub życia i związanego z tym wyrzutem adrenaliny i pobudzeniem układu limbicznego tracimy dostęp do precyzyjnych ruchów i zostają nam tylko tzw. gross motor skills. Więc czemu by nie oprzeć systemu obrony na dużej motoryce? Czemu by nie wziąć tego, co i tak występuje, czyli naturalnych reakcji i ich nie wykorzystać w walce?"

Jakie naturalne odruchy? Ja nigdy nie mialem odruchu machania rekoma jak wiatrak. U mnie zawsze sie wlacza wielokrotne uderzenie typu bokserskiego lewa reka, od pierwszej bojki, ktora mialem w wieku 7 lat. I bede teraz ten naturalny dla mnie odruch, zmienial na bardziej naturalny? Jaki?
Oczywiscie adrenalina powoduje, ze jestesmy nieprecyzyjni, stad jest szansa, ze przy wielokrotnym uderzeniu, ktrores z wyprowadzonych trafi, a zamiast malej dzwigni na reke, typu aikido, latwiej wejsc zwyczajnie po zapasniczenu w pas, bo to bardzo naturalne.

Czy naturalne jest to co robi Lee Morrison? Jedna reka uderza prosty, druga piesc mlot? Nienaturalne, ale latwe do nauczenia, utrwalenia i... zaskakujace dla przeciwnika.

Zawsze mnie zastanawia reklamowanie roznych systemow jako "naturalne", a pozniej jest to obudowywanie zlozonymi elementami, bo tego wymaga jednak walka. "Naturalnie", to sie ludzie chwytaja za ubranie wlosy, za rece, probujac uniemozliwic uderzenie, czy trzymanie, odsuwaja sie, chca byc na dystans wyprostowanych trzymajacych, czy odpychajacych rak. Obserwuje wlasnie nowych ludzi u mnie a treningu i to wlasnie robia.

K_P



#1310769 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Z tym to się nawet kłócił nie będę bo to prawda. Pozostaje pytanie czy to rozsądne".

Najbardziej rozsadne. I latwo sie przesunac do boku przeciwnika i za plecy. Nawet niezbyt silna osoba, ktora to robi, wciska twarz w oponenta, jest trudna do trafienia, stracenia i w miare bezpieczna (oczywiscie nie wiecznosc).

"motoryka".
To jest najwazniejsze.
I poslugiwanie sie bronia.

Uwazam, ze jak ja moge wykroic z mojego zycia troche czasu na cwiczenie, to tym bardziej powinien zrobic to policjant, ktorego sprawnosc jest fundamentem jego pracy (moja nie jest). Powinny byc testy, co jakis czas. Nie zdal, niech wyp... ze sluzby. Nie nadaje sie bowiem. Malo tego - lekcewazy swoja prace, majac sprawnosc gorsza od poetncjalnych przestepcow i lekcewazy podatnikow.

K_P



#1311083 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

nauczyl sie wszystkiego w dwa tygodnie?
K_P



#1310955 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

To nie "moj" styl. Zajmuje sie co prawda "wielobojem", a najwiecej bjj w ostatnich latach, ale wywodze sie ze styli stojkowych. Nie krytykuje "bledow", tylko pokazuje roznice w podejsciu.

Pozdrawiam
K_P



#1310952 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

Tak przypuszczalem.
K_P



#1310926 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Koleś prawie od razu zaczął mi balachę zakładać".
na pewno byl z bjj? cecha bjj jest.... glownie zajecie odpowiedniej pozycji, a nie zakladanie technik z byle jakiej.

K_P



#1310283 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Powiedz mi, jak wyobrażasz sobie policjanta turlającego się na płytach chodnikowych, lub jeszcze lepiej rzucającego kogoś w mieszkaniu. Dla mnie to abstrakcja".

Dlaczego uparcie trzymasz sie turlania? Chodzi o przewrocenie (obalenie) i zdominowanie przeciwnika z gory (bjj, to nie tylko walka z dolu). Sadze, ze zrobia to najlepiej ludzie, ktorzy lizneli grapplingu.

K_P
PS. Nieudolnosc tych policjantow z ostatniego filmiku jest porazajaca. A wystarczylo goscia sciagnac na ten miekki trawnik.



#1310082 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"O zabijaniu" Dave'a Grossmana, obowiązkowej lektury dla studentów Akademii West Point traktuje o zachowaniu żołnierzy w obliczu zagrożenia na polu bitwy zarówno w historii ostatnich jak zamierzchłych konfliktów zbrojnych. Grossman opierając się na zaskakujących badaniach S.L.A. Marshalla po II wojnie światowej zastanawia się dlaczego jedynie 15-20 procent żołnierzy do wojny wietnamskiej używało broni przeciwko nieprzyjaciołom. Przełomem zdaniem autora było odpowiednie warunkowanie żołnierzy tak, by użycie broni nie wiązało się z wrodzoną człowiekowi traumą przy zabijaniu".
Na Falklandach Argentynczycy, byli szkoleni wg starych wzorcow, tylko 15-20 proc. chcialo zabijac. Brytyjczycy wg nowych. 100 proc. zabijalo. To bylo m.in. zrodlo ich zwyciestwa. Ale.... O traumie, po... zabijaniu - tych, ktorzy przetrwali byl glosny dokument bbc, niestety tytul wyszedl mi z glowy.

Jako mlody czlowiek (mialem wielu kolegow ze srodowisk przestepczych, wychowalem sie na styku z dzielnica szemrana), nie ma czym sie chwalic (ale dawno temu wspominalem to tutaj), stoczylem wiele bojek, tydzien w tydzien, "ustawki", jeden na jeden, gromada na gromade, na palki, kamienie, oberwalem nozem dwa razy (mialem szczescie niegroznie). (Na szczescie zajalem sie sportem i to sie skonczylo). Wiec troche wiem, jak wyglada walka na ulicy. Jakies 99 proc. mozna bylo uniknac. Po prostu nie bywac w okreslonych miejscach (zwlaszcza tam, gdzie ludzie pija alkohol), ktore niechybnie generuja konflikt.
Od paru lat nie mialem okazji z nikim sie bic powaznie (mam nadzieje, ze tak bedzie, bo juz jestem na to za stary) i byc moze przez ten czas COS sie zmienilo na ulicy, o czym nie wiem i pewnie napisze prywatnego email do kolegi eksperta, zeby sie dowiedziec :)

Ale podtrzymuje - zamiast chodzic na jakies kombaty i ulegac paranoi, lepiej wykazywac rozsadek, prowadzic zdrowy tryb zycia, zaliczam do tego plywanie, wyrobic sobie pewne cechy motoryczne, a zwlaszcza eksplozywnosc i wytrzymalosc silowa - bo kazda walka, jesli przeciwniki nie pozbawi nas zycia, lub przytomnosci przez zaskoczenie w pierwszych sekundach ataku - jest z reguly festiwalem wytrzymalosci psycho-fizycznej.

K_P



#1309542 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

I nadal myslisz, ze to Wy odkryliscie uderzenie z tak zwanego liscia? I ze oczywiscie nigdy nie widzialem tego wczesniej.
I, ze nie wiem, ze gaz moze byc nieskuteczny? I, ze sadze, ze to jest 100 proc. antidotum w kazdych okolicznosciach.
Znam skuteczniejsze i od liscia i od gazu - np. tzw. "przycisk do papieru", ale niestety to niezgodne z prawem w wiekszosci krajow, w Polsce takze.

K_P



#1309590 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

ja mysle, ze Ty takze tak mylisz.
Zycze powodzenia.

K_P



#1309498 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"po trzecie o zwycięstwie istotniejsze są cechy wolicjonalne, psychika niż umiejętności techniczne czy sprawność fizyczna".
Slysze to od lat. Powiem zlosliwie - zapisz sie na bas, tam sie tym zajmuja.

Przeszedlem przez kilka combatow i mam juz dosyc paranoikow, ktorzy wszedzie widza zagrozenie.
Powiem po prostu - biorac pod uwage statystycznie liczbe atakow jaki czlowiek (cywil) doznaje na ulicy, po prostu lepiej sobie np. poplywac, a wyszkolic sie w poslugiwaniu dobrym gazem najwyzej - bedzie taniej i skuteczniej.

Na takie tematy tu rozmawialismy juz przez te wszystkie lata setki razy. Wypowiadali sie naprawde fachowcy. I juz mi sie nie chce wiecej.

A szacunek nalezy sie za to M.H., ze facet sie uczy cale zycie. Nauczyl sie tego, w czym mial potworne luki. A jak cwiczysz bjj, to wiesz, ze to sport dla mlodych silnych ludzi, wyczerpujacy fizycznie, gdzie sparingi sa codziennoscia, a brazowe pasy to musza juz naprawde, cos soba reprezentowac.

Nie wiem, kto Cie wywolal tutaj, ale mnie to wyglada tylko na marketing.

Pozdrawiam
K_P
PS. Przed bohaterami tego filmu ma uchronic Twoj system? "Babe, ktora wychodzi z banku z pieniedzmi"?



#1309477 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"jest tylko jedno zastrzeżenie do technik sportowych - nieszczęścia często chodzą parami, trójkami itp. większość technik polega na "wiązaniu sie" z przeciwnikiem a wtedy but od kumpla przeciwnika i gaśnie światło. jeśli szybko nie zmienisz płaszczyzny walki to masz problem..."

wiadomo, ze nikt z wlasnej woli nie bedzie kladl na ziemi, sto lat temu mowilismy to tutaj. a temat byl zdaje sie - techniki parterowe w combacie - czyli co by bylo gdyby bylo. i odpowiadam - najlepiej w parterze walcza, ludzie, ktorzy maja z parterem do czynienia. A plaszczyzne walki w parterze, najlepiej zmieniaja parterowcy, a nie ktokolwiek inny.

W ogole - wiekszosc technik polega na probie "niewiazania sie z przeciwnkiem", najczesciej napastnik lapie za rekaw, klape jedna reka i n... druga. Nawet jak doszlo do bojki w studio miedzy dwoma bokserami (Tyson i Levis), to tez sie "wiazali" i przewrocili w koncu.

Przed szklem, betonem, kolegami etc. nic nie chroni, ani combatowca, ani sportowca. Sportowiec ma jedna zalete - organizm przygotowany do zadan walki - zwinnosc, ruchliwosc, kondycje - co mu moze pozwolic przetrwac w miare calo zdarzenie, w wiekszym stopniu niz komus innemu. A dywagacje co bedzie lepsze... dla sadu - zlamna reka, czy np. zlamany nos, to chyba na inne spotkanie.
A zolnierzowi, w ogole walka bez broni, nie jest potrzebna, uzywa przedmiotow.

A dobra egzemplifikacja, jest filmik na ktorym Moti Horestein, niegdys combatowiec, wybitny przedstawiciel militarnych styli izraelskich, uczestnik UFC (bez powodzenia wystepowal, a probowal nawet bezskutecznie wydlubac przeciwnikowi oko), dzis juz starszy facet - jest... awansowany na brazowy pas bjj... To inspirujace.

Pozdrawiam
K_P



#1309438 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Na ulicy, sportowy parterowiec idzie często w balachy i trójkąty, wiążąc się z przeciwnikiem, zamiast szybko wstawać z ziemi. Wcale nie tak łatwo to wykorzenić z mózgownicy".

Niesportowiec na pewno bedzie umial wstawac, zwlaszcza, jak to on jest przycisniety? Tylko sportowe techniki sprawdza sie na ulicy, bo "niesportowych", po prostu nie da sie cwiczyc w realistyczej formule.

K_P



#1309720 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"To naprawde potęzne uderzenie które potrafi człowieka trzymajacego "poduchę" do kopania na klacie odrzucic na 1,5, 2 m lub obalić".
dobre uderzenie, czy kopniecie, nikogo nie przesuwa nawet o pol metra. to domena pchniec, ktore ze swoje natury sa mniej grozne niz, uderzenia, czy kopniecia - po ktorych trafiony lamie sie jak scyzoryk w miejscu.

K_P



#1309851 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Generalne zalecenie Fairbaina było że żołnierz który upadł musi podnieść się jak najszybciej i cały blok technik w parterze usunął z All-in Fightinfg i Get tough".

Zolnierz to w ogole sie glownie przewraca jak jest trafiony pociskiem... Albo jak sie potknal biegnac.

Ale przeciez ja sie chce szybko podniesc jak sparuje w mma, tyle, ze przeciwnik mi nie pozwala.
Kazdy rzucony np. przez zapasnika tez sie chce podniesc, niestety spadaja na lezacego ciosy... A ten sposob walki nazywa sie - Ground and Pound.
Zdaje sie Fairbain - mial niewielkie pojecie o zapasach.

K_P



#1310006 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

Tyle, ze to nie jest dyskusja, tylko protekcjonalne pouczanie.
Zdumiewajaca i tracaca o absurd (zaznaczam - moim zdaniem) jest natomiast ewolucja systemu, ktory wyszedl od tego, co kazdy wie - ze ubranie, czy oporzadzenie ogranicza ruchy, ze najlepsza obrona jest wyprzedzajacy, blyskawiczny atak, i ze mozna sobie zlamac piesc w walce ulicznej i warto poslugiwac sie od czasu do czasu, otwarta dlonia.

K_P



#1309930 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Dużo lepiej nauczyć kogoś dobrze strzelać (i szybko przeładowywać)".

to jest konkluzja.
K_P



#1309898 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Oj chłopie pojecia nie masz żadnego a sie wypowiadasz. każdy karabinek jest przystosowany do bagnetu - amerykanie uzywaja M 9 a USMC ma swój wzór".

Lubie ten Twoj protekcjonalny ton :)
Zatem... W przeszlosci... Strzelalem z kilku, uzywanych na swiecie, popularnych pistoletow maszynowych.
Wiem, ze prawie na kazdy pistolet maszynowy, da sie zalozyc bagnet, ale to tylko relikt przeszlosci. A wspolczesne pistolety maszynowe, bedace na wyposazeniu wielu armii swiata, daza do miniaturyzacji, co w zasadzie wyklucza je, a na pewno ogranicza ich uzykowosc, jako - wloczni, ktora przez dziesiatki lat nasladowaly.

K_P
PS. Przodkowie szkoleni na wyspach. No i co z tego? Metodyka sie zmienia - czym brutalniej nie oznacza lepiej. Na wspolczesnym polu walki, rzadko sie staje w oko w oko z przeciwnikiem.
Niebezpieczne ciosy, maja jeden feler (znam ich cala kupe, lamiacych, pozbawiajajcych przytomnosci etc.) - ciezko je zrealizowac. Bo ciezko jest trafic ruchomy cel. Dlatego najskuteczniejsza jest taktyka zapasnicza - celem jest cale cialo oponenta, a nie jego malenki, ruchomy fragment - rzucic na ziemie i... dobic oponenta. Nie na darmo realizuje sie ja w mma.
W konflikcie na Falklandach, to nie byl triumf bagnetu brytyjskiego nad Argentynczykami. To zderzenie dwoch sposobow szkolenia zolnierzy - Brytyjczycy byli szkoleni juz wg nowych zasad - owoc anglo-merykanskich doswiadczen pod II wojnie swiatowej i Wietnamie, Argentynczycy wg tradycyjnego. Stad taka przewaga Brytyjczykow.



#1309857 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

Mnie bawia te "systemy" dla zolnierzy. "Systemy" na ulice. Czysta fikcja, jak sam zauwazyles. Dzis nawet sie nie uzywa bagnetow. Tak naprawde, to nie ma go nawet na co zalozyc. Wojna to nie film z Chuckiem Norrisem, gdzie wyrzuca sie pistolet, po to, zeby sie troche pokopac i pobic piesciami.
No, ale panowie brna. Wiec sie przygladam.
Juz to kiedys mowilem, jakbym kogos szkolil na ulice (samoobrona) to nauczylbym go posluiwac sie czyms twardym. Wlasnie ogladam filmy z zamieszek w Ryzmie, Nowym Jorku - kawal palki, nawet niewielki - skutecznie wymusza konieczny dystans i koncza sie dywagacje i niuanse, dotyczace stojek, parterow, lepow etc.

K_P



#1309413 Realistyczna walka w parterze

Napisano przez w Ponad rok temu w COMBAT

"Podstawowym założeniem jest to że nie walczysz na macie tylko przysłowiowej "ulicy", która może mieć np. nierówna nawierzchnie".

I oczywiscie lepiej to zrobi gosc z combatu, od tego, ktory pol zycia spedza na upadaniu (np. z judo). I z parteru wstanie tez szybciej combatowiec, niz ktos, kto zajmuje sie sweepami iw stawaniem kawalek zycia.

Trzeba sie po prostu uczyc stylow parterowych i od czasu do czasu "pomyslec" o technikach niedozwolonych. I tyle.

K_P




Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024