Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika budo_kubuś puchatek

Odnotowano 384 pozycji dodanych przez budo_kubuś puchatek (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: Rok temu )


Według typu zawartości

Filtruj


Sortuj według                Sortuj  

#1302209 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

A boks jest niby mordobiciem? Np. w wykonaniu Alego, z niektorych pojedynkow jest sztuka przez duze "S".

Niby dzieki technice przezywasz starcie ze 120 kg murzynem?
Ja tez ostatnio sparuje z ponad 100 kilogramowymi atletam z silki, na dodatek majacymi nieco pojecie o grapplingu i pracujacymi nad cardio, i jestem w stanie przetrwac dzieki - lepszemu poruszaniu sie na macie (mozna to uwazac za skladowa techniki), uzywaniu energii w momentach celowych, czytaniu ich akcji, wiekszej wytrzymalosci silowej, relatywnie duzej mocy i przewadze, wobec wiekszosci... mimo znaczacej roznicy wagi na moja niekorzysc - sily izometrycznej, i w koncu umiejetnosci dochodzenia do technik konczacych.

"I dlatego w Aikido odnajdujesz piekno ( albo nie) a w innych sztukach tylko skuteczność".
Jak sadze to wyraz skromnosci, no nie. hahahahaaha


K_P



#1302164 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Mr Smail masz racje - to nie sa sztuki walki, ale sporty i systemy walki.
Mysle czasami, ze pojecie pt. "to jest sztuka walki", uzywa sie na wyrost, dla jakiejs nobilitacji, dla poglaskania ego - bo co nam powiedz, zostanie, ze sztuki jak sie zdejmie gi, przestanie siedziec w zazen i zalozy rekawice bokserskie - moze wyjsc napierd... No nie? A tak nap... w gi, to nadal jest sztuka.
Aikido tez nia nie jest. Sztuka w walce przydarza sie niekiedy komus, czasami tylko raz w zyciu, innym czesciej, ale nie jest zwiazana immamentnie z zadna dyscyplina, choc na pewno z rodzajem uprawianej estetyki.

K_P



#1302159 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Po co czytać poezje?

I czytasz tylko poezje japonskie? Ograniczasz sie tylko do japonskiego? A moze piszesz wiersze po japonsku, z nadzieja, ze i Twoje haiku dostrzega i pochwala?

Jesli ktos chce tylko nasladowac, coz taka jego wola. Ale to go czyni zawsze wtornym, i czekajacym na mistrza, ktory poprawi, wyjasni, nobilituje, doda sensu.
Jesli ktos swoje poszukiwania na sciezce budo, ogranicza do jednej sciezki i to zrozumiem. Ale nie nazywajmy tego sztuka walki, jak walka nie jest przecinanie kilku ustawionych pod rzad biedakow.

Kiedys tam czytalem monografie o Dziadku. Dawno temu.. Gdzies lezy zakurzona na polce. Coz medytowal w ruchu, jak wielu. I aikido do tego nie jest niezbedne.
Ale rozumiem niektorych z Was, tez siedzialem grubo ponad 10 lat m.in. w japonskich mieczach, katach, medytacjach, haiku, siedzialem po japonsku, pewnie nawet juz sr.... po japonsku, etc. Ale przychodzi w koncu refleksja.

K_P



#1302147 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

jak jestes zmeczony, w stopniu duzo wiekszym niz oponent, czyli nieprzygotowany kondycyjnie do walki, to pozostaje Ci modlitwa. Nie oszukuj sie.

Oczywiscie stary mistrz judo, moze pokazac prefekcyjnie technike, i moze byc uwaznym, doswiadczonym trenerem, widzacym kazdy szczegol, ogarniajacym calosc. Mozna go podziwiac, ale nie miejmy iluzji - gdyby byl zdolny do podjecia walki na najwyzszym poziomie, w turnieju - nadal przywozilby z olimpiad medale.


My czasami jestesmy zmeczeni (skutek oporowania silnego oponenta), w stopniu niewyobrazalnym dla kogos, kto robi technike bez oporu - ale nadal, niektorzy sa zdolni na impuls sily i blysk techniki, ona sama znaczy nie wiele. jak sie bowiem, slusznie mowi w grapplingu - sila mozna zmiazdyc technike. Nie wystarczy bowiem, nawet kogos obalic, to czasami nic nie daje, nie wyklucza przeciwnika z walki - trzeba go pokonac! Poddac.

Marzenie o technice absolutnej, bez z"sily", jest marzeniem o niczym.

"Metodyka musi byc dostosowana do celu cwiczenia. Jednakze celem cwiczenia aikido nie jest walka, wiec nie ocenianie metodyki z tego punktu widzenia jest nielogiczne".

Zatem aikido, Twoje aikido, nie jest sztuka WALKI. Nazywanie jej sztuka walki, jest zatem nielogiczne.
Wiem... Wiem... jestem profanem.... I nawet nie przeczuwam uniesien, ktore dostarcza aikido-satori :)

No i co? Bedziemy czekac, az pozolknie nam skora jak mistrzowi? Po co mialbym nasladowac robienie miecza japonskiego? Po co mialbym nasladowac szermierke japonska? Zeby po 20 latach jakis Japonczyk pochwalil mnie, ze robie to prawie dobrze jak... Japonczyk. Europa robila rownie dobre klingi. A szermierka europejska bije na glowe japonska. Skoro szukam skutecznosci, nie moge nie czerpac z kazdej kultury, wybierajac na koniec skuteczniejsza. taka byla moja droga - od japonskiej strony - judo, karate, pozniej taj.
Skoro zapasy sa skuteczniejsze w obalaniu, wybieram zapasy. Skoro judo w gi, jest skuteczniejsze w obalaniu niz aikido, wybieram judo, jesli cwicze w gi. Skoro celem moze byc cale cialo oponenta, wybieram boks. Czy nie tego szukal Oyama, a moze i Dziadek? I siegneli, po to, po co mogli siegnac, ograniczeni, do swojego kregu kulturowego i jego dowiadczen.

K_P



#1302106 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

"sekcja ktora ma zaznaczone na stronie www juz nawet - nie rozmawiamy o zadnych "waklach w klatce". Ludzie tam chodza sie pokulac wlasnie dlatego ze to stosunkowo bezpieczny sport, nie znaczy ze nie nieskuteczny".

Prawda. BJJ nie wyklucza rekreacji i powoli dzieki wlasnie m.in. bjj, mozna obyc sie bez bjj w klatce.

Jeden odlam, ktory wyrosl z naszej grupy, walczy glownie w gi, zdobywa medale i... nawet nie mysli o "klatce". To ja z drugim, glownie walczymy bez gi i... "myslimy" jednak o uderzeniach i kopnieciach.

Wyobrazmy sobie, ze nawet walczymy bez poddan, robie to czesto, cwiczacy sie nie napinaja, rozluzniaja sie, ryzykuja fajne akcje, nie mysla o przegranej etc. - jest to tzw. walka o pozycje. Ale nadal jest to walka!
Nie wyobrazam sobie, ze kiedys, ktos, bedzie podkladal sie pod balache, zeby mistrz mogl realizowac ilus tam wiekowy przekaz i swoje "mistrzostwo". I bedzie to jedyna i obowiazujaca interpretacja balachy.

Pozdrawiam
K_P



#1302095 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Widzisz... sam mowisz o bledach metodycznych.... Jest zasada, ze nie uczymy sie techniki na zmeczeniu.... Bo to owocuje bledami.... Ale ja wiem... To bardzo japonskie... Sam bralem udzial w kilkunastogodzinnych treningach, a ludzie wokol padali ze zmeczenia jak muchy.
A wiesz jak jest w bjj? Zajecia dzienne sa rozbite np. na trzy treningi, z reguly na dwa, okolo dwugodzinne - dzieki temu jest czas na odpoczynek fizyczny, psychiczny i refleksje. Oczywiscie obtarcia sa codziennoscia.
Kult pracy.. Owszem... Ale z glowa.

K_P



#1302093 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

"mysle ze predzej czy pozniej pojawia sie takie odmiany BJJ ktore beda nastawione na technike sama w sobie a nie efekt w walce, za 10, moze 20 lat... wtedy BJJ przestnie byc SW? nie"

ja mysle, ze do tego nie dojdzie. bjj bylo od poczatku nastawione na brutalna konfrontacje. kazdego dnia powstaja nowe techniki, sluzace... do walki.

Kontuzja.... W zle prowadzonych metodycznie zajeciach, przy zlej rozgrzewce, przy slabym ogolnym przygotowaniu fizycznym - kontuzje sa czestsze. Ostatnio czytalem, ze 85 proc. kontuzji jest wynkiem zlej rozgrzewki. Pewnie aikido nie brano pod uwage tworzac te statystyke, ale jak sadze podlega ono tej samej zasadzie.

Nie wiem, kto jest lepszym, czy najlepsiejszym wojownikiem. Moze sie okazac np. ze szachista. nie laczylbym tego z uprawiana dyscyplina.

Jesli zjawia sie "mistrz", u ludzi, gdzie dominuja czarne pasy i... uczy podstaw, to znaczy wielki mistrz, nie na szacunku dla umiejetnosci swoich czarnych paskow i dla swojego przekazu. Chyba, ze bylo to zapowiedzianym tematem spotkania.

Choc ja chetnie widze u siebie, wielkich msitrzow bjj, pokazujacych podstawy, dlatego, ze uczylismy sie sami, i warto w mistrzowskiej interpretacji zobaczyc to samo od nowa. Ale nie po to, zeby ukleknac przed mistrzem, tylko zeby zobaczyc, ze poprawa bazy, przeklada sie na lepsza walke, a to oznacza np. mniej bledow.
Bylem nie raz na seminarium z wielkim mistrzem bjj Roger Gracie - on w zasadzie uzywa na poziomie mistrzostw swiata tylko podstawowych technik i... miazdzy wszystkich. Ale bez przygotowania fizycznego, na nie wiele by mu sie to zdalo.

I jeszcze jedna uwaga - nawet nie do konca zaje.... wykonana technika bjj, dziala nie tylko na nic nie umiejacym oporujacym przeciwniku, ale zadziala takze na zaawansowanego. A z aikido to chyba nie bardzo. Idealny timing czasami sie zdarza, ale czesto technike trzeba po prostu wymusic, choc bjj w odroznieniu od judo, czy zapasow - slynie wlasnie z tego, ze jak sie przeciwnik zorientowal, co do naszych intencji, bylskawicznie szukamy innego rozwiazania. W tym jest piekno bjj - myslenie szachisty, plus technika i przygotowanie fizyczne.

Z tym japonskim rezydentem, ktorego nie bylo i dlatego teraz jest jakoby slaby poziom... Czuje sie rozbawiony... Moj przyjaciel (uczyl sie nie od japonskich rezydentow), ale pozniej wielokrotne jako piaty dan szkolil... Japonczykow.... jakos nie zaszkodzil mu brak rezydenta przed laty. Pokonal wielu Japonczykow w swojej karierze (rozwial mit "skosnookosci"), a teraz na stare lata robi to co ja - mma.

Jezeli ludzie czegos i to w wiekszosci totalnie nie zrozumieli, to klopot jest z przekazem i przekazujacym, a nie odbiorca.

Nie wiem jak daleko jest aikido od zen.... Ale posluze sie porownaniem - chociazbysmy godzinami opowiadali sobie jak wyglada medytacja i oswiecenie, nic z tego nie bedzie jesli nie podejmiemy... medytacji. Slowem zachecam do treningu i wykorzystywania zdobyczy nowoczesnych doswiadczen i metod sportu - takze.

Pozdrawiam
K_P



#1302054 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Nie wiem co powiedziec mags. Zaszlo zapewne jakies nieporozumienie.

"ten stan samozadowolenia ze jestesmy plynni i sprawni i ladnie tanczymy, mozemy to osiagnac dzieki innym zajeciam, ale chcemy dzieki SW...".

No tak, tylko po co inny rodzaj tanca nazywac sztuka walki? Nikt nie mowi, ze np. tango (chodzenie jak przy "nozu"), jest sztuka walki?
Ja wiem, ze mowiliscie to juz tysiac razy - ale walka, w ktorej nie ma nigdy walki, nie jest walka, czy trudno to zrozumiec?
Czyli gdzies sie Wasza sztuka po drodze wynaturzyla. Moze pora osiagnac najpierw mistrzostwo w judo, jak Wasz mistrz-zalozyciel? A pozniej dywagowac? Zreszta jakos w ostatnich chyba 20 latach stanialo mistrzostwo, czarne pasy. W moim dawnym stylu, rozciagniete dziewczyny sensejow, dostaja od nich czarne pasy. Za moich czasow juz za 4 kyu placilo sie krwia i litrami potu.

Rozumiem proces samodokonalenia sie. Sam zaczalem przed wielu laty cwiczyc karate z tego powodu (moi koledzy z tamtego okresu trenowali i medytowali, zreszta jakis czas pewnie myslalem, ze zen - jest zwiazany z karate), a nie dlatego, ze "chcialem sie bic", czym z kims rywalizowac. Wybralem jednak karate kontaktowe.

Ale nie bylbym uczciwy wobec siebie, jako wojownik, za ktorego jakis czas sie uwazalem :) , ktory szukal najskuteczniejszych, istniejacych jednak w rzeczywistosci - sposobow walki, gdyby mnie ta droga nie zawiodla do boksu, taja, bjj, a teraz lize troche zapasy.
Ta droga mi mowi, ze jesli cos nie dziala od razu, to... nie bedzie dzialalo i za 20 lat, jak bede slabszy, mniej sprawny, bede mial gorszy refleks, etc. Slowem nigdy.

Nie oszukujmy sie - konfrontacja umiejetnosci, m.in. w formie sparingu wymaga odwagi, czasami przynosi bol, kontuzje i czesto dykomfort. Ale jest sprawdzianem umiejetnosci.

Wlasnie jestem w wieku (powinienem zaczac cwiczyc aikido:), , gdzie moi dawni "uczniowie" leja mnie w bjj, w gi i bez - a kazdy sparing wymaga ode mnie odrobine odwagi, podjecia ryzyka (mam uszkodzona trwale szyje i moze mi sie cos niespodziewanie wydarzyc) i naprawde nie jest zrodlem latwego poprawienia ego, zwlaszcza, ze kiedys wszystkich rowno lalem. Ale skonczylo sie i nie wroci. Ale podejmuje ten dyskomfort. I to mnie, mam nadzieje - uczy pokory. I nie moge powiedziec o sobie, ze jestem mistrzem juz na cale zycie (abstrahujac od tego, ze w bjj, mam tylko purpure i pewnie tak juz zostanie, w bjj za staz paskow nie daja). A bez sparingow mozna wciskac kit, o niezwyklych mozliwoscach np. 7O latka.
Acha... Nie przestraszylbym sie nawet takiego modelu jak w przypadku yokozunow - przegrywasz iles tam razy, tracisz tytul. Korona z glowy nie spada. Koniec.

K_P



#1302028 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

No coz... Naturalnym prawem rozwoju wojownika, jest odejscie - do judo i zapasow. A pozniej powrot, na tzw. stare lata do aikido i robienie form, z podkladajacym sie asystentem.

ja tez ma czasami tesknote za "plynnoscia". Strawilem, troche czasu w bjj, zeby te plynnosc osiagnac, zaczynalem sie coraz plynniej poruszac, kombinowac i... przestalem kogokolwiek poddawac, a to jest jest jednak niezbedne, chyba w bjj :) .

Jest na utube jakas sekcja bjj prwadzona przez aikidoke i zarazem, czarnego pasa bjj, odwiedzana przez znanego mi R.Harrisa. Ku.... jak oni pieknie wszystko robia, piekne, wlasciwe zaakcentowane, dopelnione, jak zawodowego tancerza - ruchy i techniki. Tyle, ze.... Stawiam, ze moi koledzy, z niektorymi z nich cwicze na codzien, robiacy chropowate bjj, brzydkie, z jakimis kulawymi technikami - dali by w d... tym magikom.

K_P



#1302018 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

Nie chce mi sie wracac do tematu czym jest aikido :) .

Uwazam, ze program nauczania i jego sposoby macie nierealistyczne. Realistyczna walka, ani nie jest ladna, ani plynna, niekiedy tylko zdarzaja sie krotkie momenty plyniecia. Trzeba sie pogodzic, ze np. dzwignie male rzadko dzialaja w stojce.

Swiat walki musi z definicji redukowac i upraszczac, bo szanse realizacji ma to, co jest w miare proste, bo cokolwiek jest w przyrodzie bardzo zlozone, ma szanse, ze sie... zepsuje.
Po ilus tam latach, np. w bjj - uczylem sie setnej techniki, a juz zapomnialem np. 50, stwierdzilem, ze trzeba powrocic do bazy, ktora dziala rownie skutecznie jak te skomplikowane, a ma wieksze szanse powodzenia.

Nie ucze sie i innych zadnych "mykow", skomplikowanych akcji (dawniej to robilem) - uwazam, ze najwazniejsze sa przygotowanie fizyczne, ktorego u Was nie ma w ogole, bez tego co tu gadac o walce (?), szukanie "swoich" technik i orientacja w przestrzeni walki, czyli sparing (ale nie dla samego sparowania, bo wybiera sie wciaz te same rozwiazania i popelnia te same bledy), sparing, a obok, ktos nad glowa, ktory wyciaga wnioski.

Zapomnialem nazwiska, ale... ktorys z wybitnych trenerow gimnastyki, powiedzial, ze mnozenie cwiczen nie ma sensu, daje tylko iluzje rozwoju, ze trzeba dokonac niezbednej redukcji.
Np. zdarza mi sie, ze w treningu silowym robie tylko dwa cwiczenia przez kilka tygodni, albo jedno wielostawowe. I to dziala. Kiedys na sama klatke mialem z piec cwiczen :)

K_P



#1302014 Co aikido ma wspolnego z walka?

Napisano przez w Ponad rok temu w AIKIDO

To cos macie z metodyka nie tak.

K_P



#1301831 Fotki i Linki

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

z 10 poprawnych podciagniec bylo. Ale i z taka "technika' ilosc robiaca wrazenie.

K_P



#1301554 Liny TRX Suspension

Napisano przez w Ponad rok temu w Inne sporty

dzieki.

Co rozumiesz przez - "A jednak oryginał, zapewne "zagubił się" gdzieś na magazynie i sprzedawca "znalazł".

K_P



#1301495 Liny TRX Suspension

Napisano przez w Ponad rok temu w Inne sporty

Freed dawaj link do tego zakupu. Zbyt leniwy jestem, zeby bawic sie w "robienie".

K_P



#1301427 kettle - zacząć przygodę

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

mort naprawde minimum to 12 kg.
Jaki hardcore? Z braku innego ciezaru probowalem zrobic spartakusa jednym 25 kg czajnikiem, oczywiscie modyfikujac go w miejscach gdzie trzeba dwoch ciezarkow, np. T-pompki - bylo zerowe obciazenie.

K_P



#1301425 Liny TRX Suspension

Napisano przez w Ponad rok temu w Inne sporty

Mam problem techniczny - po probie zaladowania, moj antywirus wrzeszczy o zagrozeniu i przerywa polaczenie i zostaje z niczym. u kogos bylo tak samo?

K_P



#1301424 kettle - zacząć przygodę

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

mort to zalezy co bedziesz robic... Steva Maxvella? On mowi jaki nalezy dobrac ciezar.
U mnie na silce nie bylo nic mniejszego niz 17.5 kg i..... jak zaczalem... to wymiekalem tylko na tureckim wstawaniu, zamiast 10 robilem np. 6 na strone. No i nie zawsze miescilem sie w limicie czasu dla calego zestawu.
Po jakims czasie zabieralem sie jednak juz do 25 kg. Ale... odezwala sie stara kontuzja szyji i nie moge robic ani wyciskan, ani rwan jednoracz (robie dwuracz). Proponuje Ci 16 kg. Mam zblizone gabaryty.

Mam w domu teraz dwie 25 kg i robie bear complex (trudniej niz sztanga), etc.
Probowalem zrobic Spartakusa jednym 25 kg czajnkiem, ale wymieklem, i chyba przyniose sobie do domu 17.5 kg do tego. Ale pozyczlem koledze i glupio mi zabierac.

A tak naprawde to chce 32.5 kg do domu, mam taki na silce, jest swietny do podrzutow, przysiadow, Couture'a. Jednoracz klatka, jednoracz wioslowanie etc., m.in. do robienia "sily".

K_P



#1301381 Liny TRX Suspension

Napisano przez w Ponad rok temu w Inne sporty

Skad? Wyklikalem i wyrzuca 100 tys rzeczy o nim.
No i.... to wybitny gimnastyk, wolalbym cos podstawowego.... Ale chetnie zajrze.

K_P



#1301311 Liny TRX Suspension

Napisano przez w Ponad rok temu w Inne sporty

dawajcie jakies fajne cwiczenia, a najlepiej jakis sensowny zestaw, z tasmami.

ja stosowalem pasy od... gi. wytrzymuja. ale chyba sobie zrobie cos bardziej zaawansowanego.

No coz... Kiedys w kazdej sali gimmastycznej byly kolka gimnastyczne, teraz mozna pomarzyc i trzeba kombinowac,

K_P



#1301309 Wymarzona sylwetka - fotki

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

karielin byl m.in. fenomenem jesli chodzi o strukture ciala w tej wadze. a jak on "stawial na glowie" 150kg zapasnikow... bajka :)

K_P



#1301247 Wymarzona sylwetka - fotki

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

znamy... hmmm... nie musialbys urosnac ze 20 cm i zbudowac masy miesniowej ze 30 kg? Czyli - nie musialbys liczyc na kolejne wcielenie?

K_P :lol:



#1300902 kettle - zacząć przygodę

Napisano przez w Ponad rok temu w Trening dla początkujących

Wszystkie cwiczenia, a zwlaszcza wielostawowe - do pieciu ruchow w serii sa na tzw. sile, a pozwyzej powiedzmy 15 na tzw. wytrzymalosc.

K_P



#1300632 Taśmy thera band

Napisano przez w Ponad rok temu w Inne sporty

Filmik Ci nagram... hahahaha W dziale judo, jakis czas temu, ktos to fajnie pokazal. Poszukaj. Ja uzywam raczej gumy niz tasmy (teraz zaniedbalem) i nauczyli mnie judocy.

Nie jest problemem znalezc, czy wymyslic jakies cwiczenia z tasma, czy guma - problem jest zaplanowac calosc treningu - gumy, ciezary, wytrzymalosciowki, zeby to mialo sens.

K_P



#1300409 Oyama - prawda i mity.

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

kopalem jak kon wtedy, lowkick to do dzis moja ulubiona technika. Moj sparingpartner mial obycie z lowkickiem, a ja nie mialem "obycia" z obrona prostych na twarz. Wydawalo mi sie, ze jak podniose garde wyzej i zaczne bic tsuki na jodan, to bedzie prawie jak w boksie. hahahaha Wtedy zainteresowalem sie wlasnie boksem troche. :) Nie oszukujmy sie kyokushin to zwykla napier.... parcie na przeciwnika, wymiana ciosow na korpus z reki (glowa, jesli jest celem takze, takiej taktyki nie wytrzymuje), nie ma w nim za duzo pracy nog, unikow, zejscia z linii, balansowania, etc.

K_P



#1300384 Oyama - prawda i mity.

Napisano przez w Ponad rok temu w KARATE

Kogan znam te kawalki. W koncu 9 lat kyokushin robilem, medytowalem, niszczyleme sobie rece etc. Pierwszy sparing z mistrzem Polski w boksie, wyjasnil mi, ze to bylo o jakies 7 lat za dlugo.

K_P




Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024