16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_langus]

Hejo!

Już ze 3 lata odżywiam się w sposób niskowęglowodanowy. Naczytałem się już trochę o tym, mam wyrobione swoje nawyki itp. Jednak mam pytań kilka i wątpliwości i pewnie też kilka poglądów związanych z jednak jeszcze niepełną znajomością tematu, błędami w czytanych tekstach albo ze złą interpretacją tego co już przeczytałem (:

Twierdzenia - prawda czy fałsz?
1. Organizm najpierw przerabia węglowodany na kwasy tłuszczowe żeby uzyskać z nich energię.
2. Tłuszcze spalają się w "ogniu" węglowodanów - to przeczytałem na forum biegowym.

I pytanie:
Jeżeli tłuszcze są fajniejsze energetycznie dla organizmu to dlaczego przy wysiłku bierze się glukozę?

Jak temat jest gdzieś wyczerpany w dobry sposób - to poproszę o linka i przepraszam za zamieszanie.

Pozdrawiam

[budo_prorock]

Twierdzenia - prawda czy fałsz?
1. Organizm najpierw przerabia węglowodany na kwasy tłuszczowe żeby uzyskać z nich energię.

Nie. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_novocaine]

ile g wegli dziennie jesz?

[budo_langus]

Teraz <50g - to tak przez 3 tygodnie. Potem przejdę na <150g

[budo_isao]

Hejo!

Już ze 3 lata odżywiam się w sposób niskowęglowodanowy. Naczytałem się już trochę o tym, mam wyrobione swoje nawyki itp. Jednak mam pytań kilka i wątpliwości i pewnie też kilka poglądów związanych z jednak jeszcze niepełną znajomością tematu, błędami w czytanych tekstach albo ze złą interpretacją tego co już przeczytałem (:

Twierdzenia - prawda czy fałsz?
1. Organizm najpierw przerabia węglowodany na kwasy tłuszczowe żeby uzyskać z nich energię.
2. Tłuszcze spalają się w "ogniu" węglowodanów - to przeczytałem na forum biegowym.

I pytanie:
Jeżeli tłuszcze są fajniejsze energetycznie dla organizmu to dlaczego przy wysiłku bierze się glukozę?

Jak temat jest gdzieś wyczerpany w dobry sposób - to poproszę o linka i przepraszam za zamieszanie.

Pozdrawiam

1. Fałsz.
2. Co?
3. Podstawowym źródłem energii są węglowodany, nie wiem kto powiedział Ci, że jest inaczej. Tłuszcze muszą ulec przemianom do węgli, żeby wziąć udział w produkcji energii. Tłuszcze teoretycznie dają więcej energii, ale i tak ich spalanie jest niekorzystne, właśnie przez te przemiany po drodze w których traci się energię.
4. Temat jest wyczerpany w fajny sposób w Biochemii Stryera, ale to karkołomna lektura ^^ zajrzyj na wikipedię- np. hasło glikoliza.

[budo_novocaine]

to rzeczywiscie nisko. pytalem, bo czasem ludzie nie wiedza nawet ile jedza.

na 1 pytanie ci juz prorock odpowiedzial. odnosnie 2go odpowiem jak wroce z wykladow.

dlaczego glukoza a nie tluszcz? bo wegle sa latwiejsze do spalenia niz tluszcze.
jesli chcesz dokladnie wiedziec co i jak, wikipedia ma wszystko co potrzebujesz:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i stad po linkach, po kolei masz
Glycolysis
Anaerobic respiration
Krebs cycle / Citric acid cycle
Oxidative phosphorylation
Fatty acid oxidation (β-oxidation)

ogolnie uwazam, ze dieta niskoweglowodanowa jest srednim pomyslem non stop. swietna na odchudzanie, ale jakby nie bylo wegle sa najlepszym paliwem dla organizmu. wystarczy wyrzucic z diety zboza i zapychac sie warzywami.
jakie masz efekty z ta dieta?

Tłuszcze muszą ulec przemianom do węgli, żeby wziąć udział w produkcji energii.

ee no nie pewnie chciales uproscic. tluszcze sie utleniaja po prostu.

[budo_isao]

novo---> z tego co pamiętam, tłuszcze mogą też być przeprowadzane do węglowodanów, aby wziąć udział w glikolizie (glukoza).

[budo_more]

Jeżeli chodzi chodzi o efekty to mi osobiście taka dieta rewelacyjnie pomogła w zrzuceniu 10kg zbędnego balastu w ciągu około roku, przy 5-7 treningach w tygodniu. Podczas stosowania węglowodany jadłem tylko rano.

[budo_langus]

jakie masz efekty z ta dieta?

Jak zaczynałem trenować judo ważyłem 105 kg. Po 2 latach treningu spadłem do 95 kg - z tym że żadnej diety nie trzymałem. Żarłem wszystko jak szło. Następnie zafundowałem sobie dietę niskowęglowodanową (z początkową fazą bezwęglowodanową przez 3 tygodnie) i przez rok czasu spadłem do 82 kg. Potem przez 2 lata jadłem węgle na poziomie 150 gram dziennie, ewentualnie na weekendach były dni rozpasania. I waga w tych 2 latach trzymała się na poziomie 82-87 kg. Gdzieś na wiosnę wszystko w łeb wzięło i rzuciłem się na żarcie bez umiaru i osiągnąłem 98 kg. Teraz po 2 tygodniach jest już 94.
I taka to moja historia. Daty może niezupełnie ścisłe - ale tak to mniej więcej wyglądało w latach.

Pozdrówki

[budo_langus]

to rzeczywiscie nisko. pytalem, bo czasem ludzie nie wiedza nawet ile jedza.

Temat tego sposobu odżywiania drążyłem głównie pod kątem tego co i ile mam jeść - do tej pory nie interesowałem się co się tam dzieje w moim organizmie. Ale teraz chcę nabrać świadomości żeby nie było tylko "co i ile" ale jeszcze "jak i dlaczego" (:

[budo_balofy]

I waga w tych 2 latach trzymała się na poziomie 82-87 kg. Gdzieś na wiosnę wszystko w łeb wzięło i rzuciłem się na żarcie bez umiaru i osiągnąłem 98 kg. Teraz po 2 tygodniach jest już 94.

been there, done that
generalnie podobnie u mnie, tyle ze nie tylko z lowcarb tak mam, po prostu jak za dlugo staram sie wcinac duzo bialka i jedzenie dobrej jakosci to mi sie cos w glowie resetuje i pozniej wlacza tryb wpierdalania wszystkiego przez pare miesiecy kiedy nadrabiam ladnych pare kilo


generalnie to otrzmales odpowiedz na wszystkie pytania z pierwszego postu poza drugim chyba, ktorego zdaje sie nie do konca ludzie rozumieja (w tym ja ).
Generalnie lowcarb, (a ponizej 50 g dziennie to juz niemal dieta ketogeniczna) jest dobrym pomyslem dla endomorfikow, ktorzy sie latwo zalewaja woda i tluszczem gdy wiecej wegli jedza.Chociaz z tego co slyszalem, lowcarb moze zwiekszac trszke ryzyko popadniecia w otylosc, ale raz ze nieduzo, a dwa ze dla kogos kto w ogole rusza sie nie stanowi zagrozenia za duzego.

Generalnie sam zamysl diety polega na tym, zreszta zdajesz sobie pewnie sprawe, ale napisze to co mi jest wiadomo ze zmienia sie zrodlo energii, i zamiast czerpac z wegli, czerpie sie ja z dostarczanych organizmowi tluszczy (bialko jest energetycznie niewydajne,z 1 g bialka energii jest mniej niz z 1 g wegli) i zapasow, ktore juz w organizmie sa.
przejscie na pozywianie sie tluszczami troszke czasu organizmowi zajmuje, podobniez jest to okolo 3-4 tygodni by sie calkowicie przestawic.

duzo ogolnikow, pewnie nobla za odkrywczosc nie dostane, i mam rowniez nadzieje ze nigdzie nie sklamalem

pzdr.
B.

[budo_ry-you]

a bialko nie ma tej samej mnie wiecej wartosci energetycznej co wegle?

[budo_isao]

a bialko nie ma tej samej mnie wiecej wartosci energetycznej co wegle?

Białko nie służy do produkcji energii.

[budo_poncho]

O ile się orientuję, białka mają tyle samo kalorii co węgle, ale są spalane dopiero wtedy, gdy organizm nie dostaje wystarczająco dużo energii z węglowodanów i tłuszczy.

[budo_balofy]

nie do konca. z bialka energii organizm wyprodukuje mniej niz z wegli. liczy sie ze okoli 3 kalorii na gram, czyli o 25% mniej niz z wegli, ktore teoretycznie maja tyle samo kalorii.

[budo_ry-you]

bilka maja 4 kkcalw przyblizeniu dokladnie 4.1 z tego co wyczytalem niestety na przyswojenie ich idzie okolo 30 % ich kkcal czyli jesli zjemy 100kcal z bialka to przy trawianiu i przyswajaniu ich stracimy 30 kcal i w ten sposob do organizmu trafi tylko 70 kcal
Zrodlo: "NIe potrafie schudnac" Pierre Dukan

[budo_isao]

Tak czy siak białka nie służą do produkcji energii. Jeśli organizm spala białka, to znaczy, że jest w kryzysowej sytuacji i skrajnie zagłodzony. Ale tak jak jest napisane powyżej, jeśli już dojdzie do takiej sytuacji, to wydajność jest mniejsza niż w przypadku węglowodanów.