71 odpowiedzi w tym temacie

[budo_fazi]

ale juz przysiadow z duzym obciazeniem/duza liczba powtorzen nie robi sie do konca. juz pomijajac, ze np. udezajac w powietrze (walka z cieniem) nie prostujesz rak do konca.. jesli miales kiedys sytuacje w ktorej udezyles bardzo mocno w proznie (bo Ci przeciwnik zrobil unik itp) to wiesz czemu...

osobiscie zwykle nie prostuje do konca, albo przed samym wyprostem bardzo zwalniam (lub w ogole zatrzymuje ruch) i bardzo osrtoznie prostuje lokcie. Podciagam sie sporo wiec wole uwazac.

[budo_novocaine]

ale juz przysiadow z duzym obciazeniem/duza liczba powtorzen nie robi sie do konca.

hmm czemu?

juz pomijajac, ze np. udezajac w powietrze (walka z cieniem) nie prostujesz rak do konca...
osobiscie zwykle nie prostuje do konca, albo przed samym wyprostem bardzo zwalniam (lub w ogole zatrzymuje ruch) i bardzo osrtoznie prostuje lokcie. Podciagam sie sporo wiec wole uwazac.

z uderzaniem w powietrze sie zgadzam, ale uwazam, ze sytuacja jest inna. widzisz na moim wideo (tak, to ja ) z jaka predkoscia przechodze do wyprostu. ale zawsze prostuje. szybki przeprost, niewazne gdzie i jak rozwali stawy. wiec owszem, moge sie zgodzic, ze jesli chesz robic bardziej eksplozywnie to prostowanie nie bedzie dobrym pomyslem.

[budo_jet]

juz pomijajac, ze np. udezajac w powietrze (walka z cieniem) nie prostujesz rak do konca..

Pierwsze słysze. Mnie trener zawsze uczył, żebym prostował do końca (trenowałem kb). Wpajasz sobie w ten sposób właściwą technikę, przy czym wiadomo, że nie wyrzucasz zupełnie bezwładnie luźnych rąk, bo wtedy faktycznie mogłoby dojść do kontuzji.

[budo_novocaine]

juz pomijajac, ze np. udezajac w powietrze (walka z cieniem) nie prostujesz rak do konca..

Pierwsze słysze. Mnie trener zawsze uczył, żebym prostował do końca (trenowałem kb). Wpajasz sobie w ten sposób właściwą technikę, przy czym wiadomo, że nie wyrzucasz zupełnie bezwładnie luźnych rąk, bo wtedy faktycznie mogłoby dojść do kontuzji.

no tu sie akurat musze zgodzic z fazim, ze ryzyko przeprostu jest zbyt duze, poza tym uderzajac przeciwnika reka nie powinna byc wyprostowana, bo nie "wbijasz" sie w przeciwnika.

[budo_fazi]

ale juz przysiadow z duzym obciazeniem/duza liczba powtorzen nie robi sie do konca.

hmm czemu?

obciazenie kolan

[budo_novocaine]

ale juz przysiadow z duzym obciazeniem/duza liczba powtorzen nie robi sie do konca.

hmm czemu?

obciazenie kolan

w jaki sposob wyprostowanie do konca obciaza kolana bardziej niz sam przysiad?

[budo_fazi]

aa, kur... nie zrozumielismy sie chodzilo mi o robienie pelnego przysiadu... zginajac mocno nogi w kolanach. A co do Twojego filmu to chyb nie da sie na niego wejsc...

[budo_novocaine]

aa, kur... nie zrozumielismy sie chodzilo mi o robienie pelnego przysiadu... zginajac mocno nogi w kolanach. A co do Twojego filmu to chyb nie da sie na niego wejsc...

przysiady tylko pelne. inne nie maja sensu, chyba, ze cwiczysz specyficznie na czworoglowy.

filmki naprawiony.

[budo_fazi]

no dobra poddaje sie.. nie znam sie na tym wiec pokladam ufnosc i nadzieje w specach. Chociaz zostane chyba przy swoich nie pelnych.. boje sie tzw. lokcia tenisisty (swoja droga w tenisa tez troche grywam.. ale zadko).. a co do filmiku.. tylko 10? (to nie zlosliwosc, tak tylko wchodze na ambicje ) ja pelnych zrobie 15 bez problemu.. przy dobrym wietrze i dopingu do 20 chyba dojde...

[budo_matkd]

po co miał wiecej robic? zebys 5min ogladał jak sie podciaga?

[budo_gubrin]

Od niepełnego wyprostu do czoła/czubka głowy.

Gubrin

[budo_fazi]

nie znam sie na aspekcie medyczno-teoretycznym to sie czepiam ilosci pozwol mi chociaz miec te mala przewage i poczucie wygranej, prosze :wink:

O wlasnie Gubrin... tak mi sie wydawalo- nie ma strachu, ze cos sobie nadwyrezysz a miesnie i tak pracuja...

[budo_cheetah]

czy powinno sie opuszczac do prostych ramion? podobno jest to dosc kontuzjogenne... zle robi na stawy lokcia..

Jeśli ktoś będzie zbyt szarpał przy prostowaniu i ,,przestrzelal,, to mozna sobie troche popsuc łokcie a tak to nie powinno się nic złego dziać

Gdy nie prostujemy łokci to pracujemy w tzw kursie zewnętrznym lub wewnętrznym a to z kolei prowadzi do zmniejszenia zakresu ruchu wykonywanego w stawie co za tym z kolei idzie zwiekszenie przykurczow w tym stawie a to raczej nie jest dobre ...

Technike trzeba poprostu wyczuć ...pozatym w zwisach siła ciężkości działa w dół i gdy wyprostujemy ramię to jestesmy akurat w pionie i nie ma dodatkowej siły [oprócz tej wywołanym duzym pędem prostowania ramion] ale to tez jest niewielka siła [pale ejst wiec nalezy uważać]

[budo_gubrin]

O wlasnie Gubrin... tak mi sie wydawalo- nie ma strachu, ze cos sobie nadwyrezysz a miesnie i tak pracuja...

Imho w tym zakresie ruchu najbardziej pracuje najszerszy a to on mnie interesował tutaj. W tej chwili nie wykonuje podciągań. Robię wiosłowanie sztangielką/pół-sztangą jednorącz (ostatnio zacząłem półsztangą, MASAKRA a wrzuciłem tylko 50kg krążków) oraz ściąganie wyciągu góra jednorącz.

Działają na mnie lepiej niż oburącz, a przy okazji poprawiają lekką dysproporcję najszerszego i uwydatniają detale pleców

Gubrin

[budo_novocaine]

Gubrin - spoko, jak sie robi dla estetyki to niektore aspekty treningu sie zmieniaja.
ale im wiekszy zakres ruchu, tym lepiej. bo tak dziala staw, i tak powinno sie go trenowac. tak samo jak izolowanie moze byc swietne dla estetyki, ale nie jest dobre dla ogolnej sprawnosci.
z przysiadami dochodzi aktywacja tylnich uda i posladkowych itp itd wystarczy poaptrzyc, co robia ciezarowcy olimpijscy.

tylko 10, bo tylko tyle moge (no, teraz moze 12, przy dobrym wietrze :wink: ) nigdzie nie pisalem, ze jestem rzeznikiem :roll: a swoje (niskie) osiagi podawalem kilka razy. na amibcje ciezko mi wsiasc 8)

[budo_matkd]

moze dorzuc sobie kilka kilo na pas (lub sznur) i wtedy pojdzie Ci do przodu;) nastepna sprawa, podciagasz sie dosc powoli w szybszym tempie pewno wiecej by wyszlo;)

[budo_fazi]

tylko 10, bo tylko tyle moge (no, teraz moze 12, przy dobrym wietrze :wink: ) nigdzie nie pisalem, ze jestem rzeznikiem :roll: a swoje (niskie) osiagi podawalem kilka razy. na amibcje ciezko mi wsiasc 8)

spoko, spoko czepialem sie z nudow :wink: ja ogolnie robie jedynie treningi SW + jakies proste cwiczenia z masa wlasnego ciala, na silownie nie mam czasu i checi niestety.

JEszcze co do tempa podciagniec.. kilka lat temu podciagalem sie calkiem niezle, pozniej przestalem i przez dlugi okres robilem cos ok. 5... w te wakacje sporo biegalem i przez 2 tygodnie przed kazdym biegiem robilem kilka bardzo dynamicznych podciagniec (3-4) tak sobie jako rozgrzewka... Po powrocie do domu zlapalem sie za drazek i ku swojemu zdziwieniu 10 zrobilem bez problemu.. potem juz poszlo. Stad wniosek, ze np. u mnie sie ruszylo przez mala ilos powtorzen ale za to bardzo dynamicznych ("wskok" na drazek i powolne opadanie).

pozdrawiam

[budo_isao]

Pytanie o sam drazek.

Z tego co napisałeś wynika, że masz 3 metry wzrostu
Ja podczas ćwiczeń mięśni brzucha na drążku podnoszę ugięte w kolanach nogi (więcej powtórzeń w serii).

btw co do drążka polecam fitness from the streets.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

a podciąganie za głowę to zuooo

A jeśli chodzi o przysiady to czytałem, że pełne wcale nie powodują mocniejszego obciążenia, za to lepiej wchodzą... ale na treningach i tak robimy półprzysiady.

[budo_novocaine]

moze dorzuc sobie kilka kilo na pas (lub sznur) i wtedy pojdzie Ci do przodu;) nastepna sprawa, podciagasz sie dosc powoli w szybszym tempie pewno wiecej by wyszlo;)

z obciazeniem tez robie. ale ze sie podciagam po martwym albo power clean'ach to nie ma maksymalnych zyskow. chce sie w koncu muscle up porzadnie nauczyc ;] ostatnio ku swojemu zaskoczeniu dalem rade ale dosc pokracznie. teraz musze popracowac nad forma.

[budo_matkd]

ja nie moge tego zabardzo zrobic bo spadam z schodów( wisze jak na krawedzi sciany )...
ja tez ale czasem podciagam sie z nudów "na rekorda" przechodząc poprostu zawisujem