14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_adiblue]

Jak w temacie.
Własnie dotarł do mnie RAT7 i zauważyłem na grzbiecie tangu brak powłoki.
Jakie znacie sposoby w miarę trwałego zabezpieczenia takich miejsc, tak bym nie musiał sobie zaprzątać głowy ewentualną korozją?
Na dziś dzień i moją aktualną wiedzę przychodzi mi do głowy tylko jeden pomysł: odkręcić okładziny i zrobić tej części klingi kąpiel w kwasku cytrynowym.
A wy co polecacie??
adiblue

[budo_qlfi]

hmm, mam pomysł na prendce, zetrzyj na cienkiej tartce jakieś tworzywo, posamruj jakąś żywicą nóż posyp tymi wiórkami i wsadź do niezbyt mocno nagrzanego piekarnika co by hartowania nie spieprzyć


albo samą żywicą i żeby to wyschło.


w każdym razie jak już w jakimś wątku było, żywiczne powłoki zwiękrzają opory cięcia.

ja myślę że po prostu o nóż trzeba dbać. a od posmarowania oliwką raz na jakiś czas, korona z głowy nie spadnie nikomu :wink:


hejże

[budo_kubek]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To mogę polecić.

[budo_lightrain]

Kupiłem Anzę Boddington z 1095 do prac przydomowych. Jest to niedrogi, nieduży (4") i wg mnie bardzo sympatyczny nożyk. Robiłem nim masę rzeczy: od prac w ogrodzie (obcinanie gałęzi, obieranie owoców, przecinanie linek itp.) aż do naprawy płotu (zcinanie kawałków desek, struganie kołków itp). Nie pokrył się rdzą mimo, że zaraz po kupnie usunąłem całą zabezpieczającą powłokę - zrobiłem lustro.

Po pracy wystarczy wytrzeć i nie ma mowy o rdzy.

Noża niczym nie smarowałem. Po skończonej robocie myję go i wycieram do sucha.

Pozdrawiam

[budo_adiblue]

dziekuje za pomoc
W sumie to ja bardzo dbam o noze i oliwki uzywam od czasu do czasu nawet do S30V.Przy czym jesli jest sposob by sobie ulatwic zycie i ograniczyc czas niezbedny do utrzymania noza w stanie idealnym to chetnie skorzystam :-)
Tez myslalem o usunieciu powloki,ale skoro to noz do ciezkiej roboty to jednak walory estetyczne poswiece na rzecz uzytkowych i pozostawie powloke.
Jeszcze raz dziekuje
Pozdrawiam
adiblue

[budo_muerte]

Cześć,

http://military.pl/s/m/SS91010.html?id=VafoWCnb
To mogę polecić.

Mam, polecam.

[Gość]

A ja polecam Mad Dog XF7, z zaufanego zrodla wiem, ze jest najlepszy..

Duza tuba to koszt okolo 130pln, a starcza na naprawde dlugo (ja konca nie widze, a pare kling tym konserwuje)

P.S. Jak co, to uderz do Pitera..
Edytka:
Tuf-cloth szybko wysycha i przez to jest kurewsko nieoplacalny..

[budo_kubek]

A ja mam tą szmatę od 4 lat i jeszcze mi nie wyschła, a też parę noży mam z węglówki i trochę konserwacji im daję.

[Gość]

A ja mam tą szmatę od 4 lat i jeszcze mi nie wyschła, a też parę noży mam z węglówki i trochę konserwacji im daję.

Moze w zly sposob ja przechowywalem (w woreczku zamykanym, plastikowym), wyschla po pol roku, z tym ze ja mialem ta mala 5cm na 5 cm, moze dlatego.. :?

[budo_kubek]

Trzymam w firmowym opakowaniu i mam trochę większy kawałek tej szmaty. To może tłumaczyć sprawę. Podobno można zakupić preparat do nasączania szmaty, tylko nie wiem czy u nas jest dostępny, czy trzeba zciągać z USA.
Pozdrawiam.

[budo_adiblue]

te preparaty to cos na podobienstwo militec1?Bo jesli tak to mam mili.

[budo_kubek]

Raczej nie. Ta szmata zostawia bardzo cienką warstwę czegoś co zasycha i odcina metal od powietrza i wilgoci. To nie smaruje i nie jest do folderów.

[budo_lord von banan]

Ja mam bardzo korozyjnogenny pot, a w kieszeni SIFU z D2. I plamki sie pojawiają. Więc idzie własnie do mnie Marine Tuf Cloth, obaczym.

[budo_qlfi]

mi ostatnio po całym dniu na dupie, wyskoczyły plamki na m21, ale 2 minuty z pastą polerską i po kłopocie.

może smaruj po prostu po umyciu olejem lnianym bodajże

[budo_jacu$]

mi ostatnio po całym dniu na dupie, wyskoczyły plamki

Aż się popłakałem ze śmiechu... Za wolno czytam.